Obczaj książki China Miéville, czytałem na razie Dworzec Perdido i było osom, mam jeszcze Blizne w chacie do przeczytania. choć może to nieco mix sf i fantasy.
Shadowmage zrecenzowal kilka jego ksiazek
http://shadowmage.nast.pl/recenzje/ - generalnie większość co czytałem z jego polecenia byłem zadowolony.
Na liście mam jeszcze "Ślepowidzenie" - Peter Watts, ponoc bardzo pro, zresztą ktoś mi tu potwierdzal na forum ;] też shadowmage pisal.
Inne pieśni - to klasa sama w sobie, napisane super językiem, ale i przyciężkawe. Dla mnie bomba. Ale na pewno nie jest to po prostu SF. Trudno to wrzucić w jakies szufladki.
Z klasyków to Vonnegut warty uwagi.
O wiele latwiej znaleźć dobre SF niż fantasy.
Jeśli chodzi o fantasy to mam na liście Feista (na ebookach, bo książek nigdzie nie znalazłem) i Leiber Fritz, taki ponoc ojciec fantastyki jak Tolkien, a i jeszcze Scott Lynch z nowości. Ale kiedy to wszystko czytać...