World war Z takie kolejne generic kino - ale słyszałem, że film miał różne kłopoty( zmiany scenariusza itp), a wyszło ok. Jedna scena którą zapamiętam na dłużej - gdy masą się wbijali, żeby przejść przez mur w Izraelu( swoją drogą Żydy jakie żydy, że wiedzieli, że zbliża się COŚ to tylko siebie odgrodzili od plebsu na zewnątrz)
Ogólnie tak for fun:
http://www.youtube.com/watch?v=I2cS5Fv5xIQ ( ale książki nie czytałem to nie wiem jak to się wpasowuje)
Ale ogólnie jednak to mocno generic kino jak np. Elizjum. No ale lepszy Brad Pitt niż Matt Damon przynajmniej.
Trochę jednak przez ostatnie 10 lat dobrych filmów sci-fi wyszło np.:
Zajebiste: Dystrykt 9, Droga, Ludzkie Dzieci, Moon
Dobre: Dredd 3D, Pandorum, Jestem Legendą, Przez Ciemne Zwierciadło, Riddicki( i tak najlepsza część pierwsza) - i jeszcze sporo innych