White Trox napisał(a):
Kto normalnie pracujący ma czas na robienie antybiogramu? wtf? Może ktoś na państwowej posadce.
Jak się jest chorym i nie jest to z dupy przeziębienie, tylko czujemy się jak wrak człowieka to chcemy jak najszybciej stanąć na nogi i się bierze normalny antybiotyk, jeżeli nie pomaga to dopiero wtedy się kombinuje.
Ja się z tym zgadzam, tylko ,że była mowa o tym jak antybiotyki powinny być przepisywane i stosowane aby zminimalizować powstawanie antybiotykooponości, a nie o tym czy ludzie mogą sobie na to pozwolić.
Oczywiście współczesna gospodarka ani społeczeństwo nie są kompatybilne z odpowiedzialnym stosowaniem antybiotyków i zresztą nie tylko z tym. Podobnie jest z badaniami podstawowymi, rzadkimi chorobami, badaniami przesiewowymi i wieloma wieloma innymi kwestiami medycznymi, które są komplenie nie kompatybilne z gospodarką rynkową, bo są nieopłacalne z czysto finansowego punktu widzenia.
Nie tylko biorący, ale i przepisujący nie mają interesu, a często i możliwości aby odpowiedzialnie stosować antybiotyki. Właśnie dlatego liczba odpornych na antybiotyki szczepów bakterii / ilości zakażeń będzie rosła. To nie jest wcale przypadek, że jest jak jest
@Plutonka
Dalej mi nie napisałaś o jakim badaniu krwi mówisz?
To, że czasem trzeba podać antybiotyk bez wyniku wymazu i/lub antybiogramu ze względów medycznych, bo nie można czekać to wiadomo - do takich przypadków się w ogóle nie odnosiłem. Myślałem, że to domyślnie w dyskusji będzie wiadome.