Cytuj:
osobiscie dawno temu starałem sie pisac wydajny kod i rozwijac umiejetnosci
teraz chuj w to wbijam, ani moje pieniadze nie zaleza od tego ani awans czy moja sql leci 10s czy 90s
a przerazajace jest to ze i tak gowno ktore wysram jest lepsze od 95% tego co dostaje do przepisania od itiotow z like '%abc'
tak naprawde klepanie kodu czy to sql czy obiektowego to jest jebanie za murzyna , jak patrze ile zarabiaja analitycy z firm konsultingowych to czuje sie ostro ruchany w dupe
jak patrze na droge kariery to tez widac ze chuja istotne jest ile umiesz , liczy sie ile masz stazu pracy i wiek
<27 lat - junior
27-35 - ekspert
> 35 - senior
Bo w programowaniu głównie chodzi nie o to żeby pisać wydajny kod ("premature optimization is the root of all evil"), ale o pisanie "maintanable" kodu, czyli czytelnego, łatwego w utrzymaniu i rozbudowie.
I od tego są analitycy, którzy muszą mieć naprawdę olbrzymią wiedzę żeby dobrze zamodelować kod. Inna sprawa, że modelowanie i implementacja są ścisle zcouplowane, także outsorcing analityków to raczej błąd.