candidoser napisał(a):
Stobkowi dystansu brakuje.
Może troszeczkę się najarałem
Lubie seriale gdzie jest dużo postaci (jak gra o tron) i są fajne ( rat catcher, dziadek, latynosi). Podoba mi się sam klimat. Del Toro ma taki styl na pograniczy z filmami klasy B, trochę komiksowy, trochę gore - taki jaki lubię. Nie wszystko musi byc 100% sensowne, byle było w miarę konsekwentnie.
Przyznam jak koroner biegał po ulicy zarzynał ludzi i spotkał połowę bohaterów to rzeczywiście brak słów, no ale nie będe wieszał psów od razu ( i tak to miało więcej sensu niż atak na wampiry nocą).
Problem jest taki, że właśnie niema co oglądać w tych klimatach. True blood idzie ostatni sezon i to popłuczyny są jakieś, Talking dead to n/c, a vampire diaries/wolves etc. nie zamierzam oglądać.
Last ship obejrzałem 2 odcinki i rozmawianie o "poziomie" tego serialu jest śmieszne. Od biedy do kolacji tak naprawdę to wszystko można obejrzeć i ten serial tylko do tego się nadaje + rhona mitra.