Ja bym się i tak zastanowił nad elektryczną konkretną jakaś flymo/elektrolux lub gardena czy inne marki co robią duże elektryczne, a nie tylko to marketu za 100zł, chyba że musi być spalinowa bo tak i już, to co innego, bo ktoś czuje moc, bo sąsiad ma z silnikiem sześciocylindrowym itd
Elektryczna jest lekka czyli jak masz dużo omijania to idealna sprawa, wyjeżdżasz - kosisz - wywalasz trawę - omieciesz - do schowania,
minus to jedynie kabel, a wielkość noża jak i kosza można kupić podobnie jak w spalinowych.
Spalinowa kosiarka jak dla mnie to upierdliwość jak masz płaski teren z dużą ilością omijania, podobnie jak podkaszarka elektryczna przez to że jest lekka można szybko i wygodnie zrobić co potrzeba, no chyba że wykaszasz jakieś rowy i pobocza przy autostradzie.
Za to dmuchaw do liści i rozdrabniarek do gałęzi to tylko spalinowa, elektryczne są beznadziejne.