Moja matka 1,5 roku temu wymieniala wszystkie okna w mieszkaniu, po jakims czasie (latem gdy bylo wiecej swiatla) stwierdzila ze szyby sa jakby lekko przyciemnione. Pojechalem obejrzec i faktycznie w porownaniu do tego co bylo wczesniej to szyby przepuszczaja mniej swiatla a i ich zewnetrzne zabarwienie jest jakies dziwne. W mieszkaniu jest odczuwalnie ciemniej (sprawdzane latem). Ofc jak matka poszla do sprzedawcy zareklamowac to ja kompletnie olali i wysmieli ze cos jej sie wydaje. Zreszta co tam taka starsza kobieta moze im zrobic, sprzedali i pozamiatane.

Pytanie jest nastepujace: gdzie szukac rzeczoznawcy, ktory moglby sprawdzic stopien przepuszczalnosci swiatla i ew wystawic jakies zaswiadczenie.

pomiar luxow musisz zrobic, wiekszosc form sprzedajacych okna powinna miec sprzet zeby zrobic taka usluge

Nie wiem co prawda do jakiego rzeczoznawcy z tym mógłbyś iść, natomiast pamiętaj, że reklamację trzeba zgłosić w ciągu 2 miesięcy od stwierdzenia niezgodności towaru z umową, więc zależnie od tego co i kiedy twoja mama powiedziała u sprzedawcy (od lata minęło trochę czasu) może być pozamiatane choćby z tego powodu.

Do tego po upływie 6 miesięcy od zakupu to ty musisz udowodnić, że niezgodność towaru z umową istniała w momencie jego wydania. To akurat może i da się ustalić przy pomocy fachowca.

Możesz się przejść do rzecznika konsumentów, rzeczoznawcy też raczej nie wskażą, ale doradzą co i jak.

A może jakiś brud, który nie został domyty zwykłymi środkami czystości? Bo jakoś ciężko mi uwierzyć, aby proste szkło zmieniało własności optyczne pod wpływem czasu

Moze to szyby fotochromatyczne?

Nah, wlasciwosci nie zmienilo, od poczatku bylo przyciemnione, tyle ze poki nie bylo lata to matka zrzucila to na karb pory roku.

A w ofercie producenta rzeczywiscie sa takze okna z lekkim przyciemnieniem, wiec albo producent sie jebnal i wstawil zle szyby (watpie) albo sprzedawca zamowil i sprzedal zly model, a jako ze to byla duza ilosc to idzie w zaparte.