Ty chyba chujem ten mecz oglądałeś. Lewy zapierdalał od lewej do prawej przez cały mecz, a że nie było go widać... no cóż, a kogo z polaków było widać? Peszko który na kacu gigancie po 3min biegł do bidonu
.
Sorry, ale Lewy jest napastnikiem, on potrzebuje dogranych piłek, a nikt z tej bandy zjeba tego robił. Olkowski? Wyjebać. Rybuś? Typ gra w klubie, a w reprezentacji kolejny mecz dna. Szukała? Ja pierdole. Analogicznego jak Lewego nie widziałem, żeby Milik miał piłkę w tym meczu. Przypomniałem sobie, że jest na boisku dopiero jak ktoś mu zapierdolił kosę.
Kolejny chujowy mecz polaków. Wszyscy liczyli na chuj wie co po ostatnich meczach, ale niestety wrócili do własnego poziomu, czyli obrona częstochowy i wyyyyyjaaaaaaaaaazd kuuuuuuuuuuuurwaaaaaaaa jak ktoś dostanie piłkę.
btw, naprawdę jestem podwrażeniem Peszki