mmorpg.pl


Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2900 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116 ... 145  Następna strona
Autor Wiadomość
***
Avatar użytkownika

Posty: 17532
Dołączył(a): 24.02.2004
Offline
PostNapisane: 12 maja 2015, 08:41 
Cytuj  
Zawsze dawałem przykład takiego np. malarza pokojowego gdzieś w Anglii. Taki człowiek często może zarobić na godne życie machaniem pędzlem albo układaniem glazury.

Tu się raczej nie da mimo ze takich ludzi ciągle brakuje (nawet jak ktoś umie to ktoś inny weźmie do firmy z mazur 4 chłopaków, którzy w wawie malują za kaszę a szef chodzi w złocie)


_________________
psn

***
Avatar użytkownika

Posty: 17017
Dołączył(a): 4.03.2004
Offline
PostNapisane: 12 maja 2015, 08:44 
Cytuj  
Akurat w budowlance da się bez problemu, jak ktoś jest dobry. Brałem ludzi z polecenia zawsze i musiałem czekać na terminy, ale byłem zadowolony z usługi.


_________________
Χ Ξ Σ

***
Avatar użytkownika

Posty: 13268
Dołączył(a): 7.11.2004
Offline
PostNapisane: 12 maja 2015, 08:47 
Cytuj  
Deshroom napisał(a):
Zawsze dawałem przykład takiego np. malarza pokojowego gdzieś w Anglii.

Ten temat akurat wałkujemy zbyt często.

Najgorsze jest imho uwiązanie ludzi. Zawsze mnie zaskakiwało, ze nawej jak ludzie dają rade (czyli przychody i wydatki mają stabilne) to balans utrzymują w okolicach 0 oszczedności. Jakby doprowadzili, nawet 10% oszczednościami, do zbudowania sobie poduszki 5-6 pensji to strach przed utratą/zmianą pracy byłby mniejszy.
Bo jak ktoś żyje do pierwszego, mimo ze sie nie zadłuża, nie wpada w jakaś spirale długów, to jeden czy 2 miesiące bez dochodów już ją powodują. Albo przypadek losowy.


_________________
open your mind for the serpent
open your mind for the serpent
open your mind for the serpent
open your mind for the serpent

***
Avatar użytkownika

Posty: 17021
Dołączył(a): 21.11.2001
Offline
PostNapisane: 12 maja 2015, 08:53 
Cytuj  
A dokładnie.
Sam to odczułem swojego czasu i diametralnie zmieniłem przyzwyczajenia finansowe.

***
Avatar użytkownika

Posty: 17017
Dołączył(a): 4.03.2004
Offline
PostNapisane: 12 maja 2015, 08:58 
Cytuj  
Tylko, że większości jest trudno cokolwiek odłożyć. W miastach koszty są wysokie, a dobrze zarabia tylko część. Poza tym w przypadku młodych ludzi większe inwestycje życiowe (dom, samochód) i oszczędności znikają. Ja sobie wesoło oszczędzałem, przyszło do kupna mieszkania (wkład własny), wykończenia, kupna auta i na koncie było zero.


_________________
Χ Ξ Σ

***
Avatar użytkownika

Posty: 13268
Dołączył(a): 7.11.2004
Offline
PostNapisane: 12 maja 2015, 09:00 
Cytuj  
Tor, ale ja mówie o tych którzy przez np 10 sobie radzą bez wchodzenia w długi. To przypadek kiedy jeden pomysli ze jak nie mam długów - moge odrobine odłożyć. Drugi będzie przez te lata żył z dnia na dzień. Nie chodzi mi o tych którzy już nie dają rady, bo to wiadomo ze przejebana sytuacja.

Obrazek

Pvek delivers.

Zreszta sam mimo sporej poduszki finansowej stoje przed opcją zmiany pracy na coś, co mi sie bardziej podoba. Tyle, ze pewnie za mniejszą kasę na początku. I trochę sie boję mimo wszystko.
No ale strach mi do garnka nie zagląda, raczej sie rzuce w coś nowego, a jak sfailuje to zawsze moge po świecie pojeździć.
Firma chciałaby mnie zatrzymać, ale i ja, i oni wiedzą, ze da sie zrobić to tylko przez kase ktorej nie mogą mi dać. Na razie zajęci są opóznianiem spraw kadrowych, a ja czekaniem az je załatwią, zeby jeszcze z odprawą spadać ;]


_________________
open your mind for the serpent
open your mind for the serpent
open your mind for the serpent
open your mind for the serpent

***
Avatar użytkownika

Posty: 17532
Dołączył(a): 24.02.2004
Offline
PostNapisane: 12 maja 2015, 09:03 
Cytuj  
Ja właśnie taką poduszkę trzymam, ale to tylko dzięki temu że jak kupuję np lustrzankę czy samochód to nie szaleje.
Przede wszystkim nic nie biorę na kredyt i kartę staram się spłacać już w tym samym miesiącu nie czekając na wymagany termin.

Tylko mieszkanie mam za małe ...


_________________
psn

***
Avatar użytkownika

Posty: 17021
Dołączył(a): 21.11.2001
Offline
PostNapisane: 12 maja 2015, 09:07 
Cytuj  
Tor ale masz na krechę czy gotówka?
Bo jak krecha to faktycznie lipa i nawet nie średnie klasa ale jak gotówka to startujesz z innej pozycji i dalej możesz odkładać.

***
Avatar użytkownika

Posty: 17017
Dołączył(a): 4.03.2004
Offline
PostNapisane: 12 maja 2015, 09:10 
Cytuj  
Krecha, na razie na poziomie ~15% pensji, ale chuj wie czy nie przyjdą chude czasy. Co prawda sprzedaję drugą chatę, ale gotówka na koncie to co innego. Teraz już wychodzą na prostą, ale przez parę miesięcy praktycznie wydawałem wszystko co zarobiłem, chujowe uczucie.
@tomu Ja już też z nudów zdycham w tej robocie, nie dlatego że nudna, ale że siedzę w jednej firmie kilka lat i nic nowego tutaj się nie dzieje. Właśnie brak kasy powstrzymywał mnie przed zmianą. Typowa przypadłość.


_________________
Χ Ξ Σ

*****
Avatar użytkownika

Posty: 2018
Dołączył(a): 16.11.2001
Offline
PostNapisane: 12 maja 2015, 09:14 
Cytuj  
W ogóle życie z kredytem uważam psychologicznie mocno obciążające, tym mocniej im większy kredyt.
Pozbywając się swoich 5ciu kredytówek i 50k kredytu doceniłem to, co znaczy czuć się lżejszym człowiekiem :), teraz wyznaję zasadę albo za gotówkę albo wcale (w danym momencie).
Nigdy w życiu nie wezmę kredytu na mieszkanie, wolę już wynajmować a na starość przenieść się albo do rodzinnego siedliska albo do mieszkania rodziców albo sprzedać mieszkanie i dom rodziców a kupić coś niedużego i geriatrycznie przyjaznego.
Z tym oszczędzaniem to słuszna idea ale często słabo wykonalna, ze względu na fakt, że te 10% zawsze się jakoś da spożytkować. Poza tym jak już oszczędzone, to milo jest to rozpierdolić :)

już.

***
Avatar użytkownika

Posty: 17017
Dołączył(a): 4.03.2004
Offline
PostNapisane: 12 maja 2015, 09:16 
Cytuj  
Ja się kredytu akurat nie boję, podstawa każdej gospodarki. Mieszkaniowy uważam za tani pieniądz. Mieszkanie zawsze mogę sprzedać, jest warte znacznie więcej niż hipoteka. Z resztą po sprzedaży drugiej pewnie mógłbym spłacić całość, ale nie widzę w tym żadnego sensu.

Co innego konsumpcja, tutaj kredyty są bez sensu. Jeżeli nie masz na coś gotówki, to prawdopodobnie cię na to nie stać.


_________________
Χ Ξ Σ

***
Avatar użytkownika

Posty: 17532
Dołączył(a): 24.02.2004
Offline
PostNapisane: 12 maja 2015, 09:23 
Cytuj  
@krzyk
Kredyt na pierwsze mieszkanie w takiej biednej sytuacji bierze się żeby zostawić dzieciom po śmierci...


_________________
psn


Ostatnio edytowano 12 maja 2015, 09:24 przez Deshroom, łącznie edytowano 1 raz
***

Posty: 588
Dołączył(a): 12.02.2006
Offline
PostNapisane: 12 maja 2015, 09:24 
Cytuj  
@krzyk
To lepiej spłacać komuś kredyt przez całe życie wynajmując, niż sobie samemu?

***
Avatar użytkownika

Posty: 17532
Dołączył(a): 24.02.2004
Offline
PostNapisane: 12 maja 2015, 09:24 
Cytuj  
Taniej wychodzi. Nie lepiej, ale taniej.


_________________
psn

***
Avatar użytkownika

Posty: 13268
Dołączył(a): 7.11.2004
Offline
PostNapisane: 12 maja 2015, 09:26 
Cytuj  
A to ja sobie liczyłem, załatwiałem papiery, juz nawet miałem chate wybrana. I wyszło mi ze sie nie opłaca, bo zeby kredyt był tani musze wsadzić wszystkie oszczędnośći. A potem utrzymanie + remonty itd w czasie, które tylko są dla mnie, bo wartości mieszkania nie podnoszą - jedynie utrzymują. Zarabiając 2-3k więcej pewnie bym się wtedy zdecydował.
Całe szczęście wymagania lokalowe mam niewielkie, szczególnie ważna jest lokalizacja, więc wole wynajmować. Bo to jest troche tak, ze (dla mnie) mieszkanie na kupno musi juz być zajebiste, ponadczasowe itd w którym chciałbym długo mieszkać. A do wynajmu mam zupełnie inne kryteria. W zamian mam luz życiowy i nie telepie mnie na myśl o wydaniu w knajpie jakiejś chorej i czasem nieadekwatnej kwoty.
Rozumiem, ze są osoby które patrzą zupełnie inaczej. Dla nich podstawa to posiadanie własnej nieruchomości.
Są też osoby, które muszą mieć kredyt, bo każdą nadwyżke przepierdolą. I to taki bat na nich.


@Cloud. A liczyłeś to? Duzo zależy od lokalizacji, sytuacji i oczekiwań.


_________________
open your mind for the serpent
open your mind for the serpent
open your mind for the serpent
open your mind for the serpent

***

Posty: 588
Dołączył(a): 12.02.2006
Offline
PostNapisane: 12 maja 2015, 09:27 
Cytuj  
Pod jakim względem?
Zwykle ludzie wynajmując chcą jeszcze na tym zarobić. Sam prawdopodobnie niedługo będę wynajmował swoje mieszkanie i po krótki researchu średnia cena jest o jakieś 100-200zł wyższa niż wysokość kredytu. Oczywiście wynajem + czynsz + wszystkie rachunki.

@tomu - jasne, każdy przypadek jest inny, patrze po prostu przez pryzmat swoich doświadczeń. I nie kupowałem mieszkania żeby mieszkać w nim do końca życia, tylko właśnie po to, żeby przestać wynajmować.

***
Avatar użytkownika

Posty: 17017
Dołączył(a): 4.03.2004
Offline
PostNapisane: 12 maja 2015, 09:31 
Cytuj  
Nie taniej? Mój kredyt ma całkowity koszt 2%. Więcej z lokat bym wyciągnął, spłacenie go gotówką jest bez sensu.


_________________
Χ Ξ Σ

***
Avatar użytkownika

Posty: 10868
Dołączył(a): 17.06.2005
Offline
PostNapisane: 12 maja 2015, 09:31 
Cytuj  
tomugeen napisał(a):
A to ja sobie liczyłem, załatwiałem papiery, juz nawet miałem chate wybrana. I wyszło mi ze sie nie opłaca, bo zeby kredyt był tani musze wsadzić wszystkie oszczędnośći. A potem utrzymanie + remonty itd w czasie, które tylko są dla mnie, bo wartości mieszkania nie podnoszą - jedynie utrzymują. Zarabiając 2-3k więcej pewnie bym się wtedy zdecydował.
Całe szczęście wymagania lokalowe mam niewielkie, szczególnie ważna jest lokalizacja, więc wole wynajmować. Bo to jest troche tak, ze (dla mnie) mieszkanie na kupno musi juz być zajebiste, ponadczasowe itd w którym chciałbym długo mieszkać. A do wynajmu mam zupełnie inne kryteria. W zamian mam luz życiowy i nie telepie mnie na myśl o wydaniu w knajpie jakiejś chorej i czasem nieadekwatnej kwoty.
Rozumiem, ze są osoby które patrzą zupełnie inaczej. Dla nich podstawa to posiadanie własnej nieruchomości.
Są też osoby, które muszą mieć kredyt, bo każdą nadwyżke przepierdolą. I to taki bat na nich.


@Cloud. A liczyłeś to? Duzo zależy od lokalizacji, sytuacji i oczekiwań.


Niewielkie wymagania możesz mieć póki mieszkasz sam, później trzeba pomyśleć też o innych. ;>
No i dlaczego z góry zakładać, że mieszkanie ma być jedno na całe życie? To trochę jak samochód, po kilku/nastu latach można sprzedać i kupić lepszy/większy itp.


_________________
@polygamia

***
Avatar użytkownika

Posty: 13268
Dołączył(a): 7.11.2004
Offline
PostNapisane: 12 maja 2015, 09:34 
Cytuj  
@cloud
Do kredytu też dolicz czynsz i rachunki to akurat sie nie zmienia. Dochodzą remonty i wszelkie awarie, ubezpieczenie itd. Kwestia ile masz wkładu własnego, jak duży % zarobków będzie szedł na rate, jakie masz perspektywy zarobkowe za 10 lat itd. Czy będziesz miał taka płynność albo zapasy zeby w razie czego nie wpaść w kłopoty.

Często długoletni wynajem wychodzi taniej, bo właściciel to np. nie osoba która ma 10 i traktuje je jak inwestycje do zwrotu na która wcześniej kase wydali. Czasem to osoba która ma dodatkowa nieruchomość w rodzinie i np. woli mieć bezpbolemowego lokatora 10 lat, a potem gotowe zadbane mieszkanie dla dzieci jak już dorosną. Taki przykład.

Wszystko trzeba indywiduwalnie przeliczyć.

@ath
No pewnie, tak myślałem, zanim sie nie zorientowałem ze sytuacja mnie nie dotyczy (jeszcze). Juz miałem papiery kredytowe w ręce, a jeszcze miałem ten plus ze kredyt na naprawde dobrych warunkach moge mieć. Kredyt nie jest drogi, ale ja wole oszczedzać i inwestować, co ostatnio troche olałem, ale wartość mnieszania nie wzrata. Wartość obracanej kasy tak.


_________________
open your mind for the serpent
open your mind for the serpent
open your mind for the serpent
open your mind for the serpent

***

Posty: 588
Dołączył(a): 12.02.2006
Offline
PostNapisane: 12 maja 2015, 09:38 
Cytuj  
Jasne, to kwestia do rozpatrzenia indywidualnie dla każdego przypadku. Tylko tak jak Tor pisze, kredyty hipoteczne są faktycznie tanie i często opłaca się dodatkową gotówkę ulokować gdzieś indziej, niż spłacać kredyt.
Oczywiście, cokilkuletnie remonty i okazyjne wymiany sprzętu, np. jak zepsuje się pralka to są koszta dodatkowe. Tylko, że po 20 czy 25 latach to mieszkanie będzie Twoje i będziesz je mógł sprzedać lub wynajmować dalej i czerpać zysk na czysto, a jak wynajmujesz to w rzeczywistości poniekąd wrzucasz pieniądze do kieszeni komuś innemu.
Kupiłem we wrześniu w zeszłym roku mieszkanie we Wrocławiu mimo, że wiedziałem, że pomieszkam w nim maksymalnie rok. I póki co nie żałuje - zawsze wrzuciłem te kilka/kilkanaście tysięcy w inwestycje, zamiast płacić komuś za udostępnienie mi swojej nieruchomości.

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2900 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116 ... 145  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Theme based on Zarron Media theme | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team
Redakcja MMORPG.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za tresc komentarzy i odpowiedzi umieszczanych przez uzytkownikow.