Jako, że rządy sanacji miały wiele cech faszyzmu to chcąc utrzymywać poparcie społeczne pomimo represji wobec opozycji (obóz odosobnienia dla przeciwników politycznych, delegalizacja partii politycznych, zabójstwa polityczne) wmawiał polakom, że byliśmy potęgom mogącą z łatwością pokonać Niemców i chwila moment mieliśmy kolonizować (po to był nam Gdańsk, który w żaden sposób nie był nasz i jest to o tyle dziwne, że przecież zbudowaliśmy Gdynię).
Jednakże gdy zaczęło to nie wystarczać wtedy beck zmienił sojusze z nielubianych Niemców na uwielbianych Francuzów i Brytyjczyków. Zapunktował u głupiego społeczeństwa, a jak to się skończyło to wiemy. adolfek poczuł się zdradzony (co akurat jest prawdą) i delikatnie mówiąc się wkurwił, do tego obłędna polityka "naszego" rządu (w) londyńskiego, brak formalnego rozpoczęcia wojny z kacapami, brak podpisania pokoju z niemcami prawie doprowadziło do zniszczenia narodu Polskiego. Współwinni tej zbrodni są także skurwieni polacy o których pisze się, że niby byli bohaterami.