Jak to pusta działka to brałbym traktor, glebogryzare i mielenie, wyczyścić dobrze z grubego syfu i kamieni, potem zasiać trawę ale polską normalną, walcowanie konkretne, po tym masz warunki na to by kosić tanim mini traktorkiem raz na 3-4 tygodnie.
To co myślisz że będzie super to naiwność bo nie poradzisz sobie z taką działką.
Wiem co pisze bo mam działkę gdzie rosły wierzby, wiklina i ogólnie zasiewowe chwastowisko, dopiero po tym co w/w jest spokój od kilku lat.
Jakbym miał się męczyć amatorskim sprzętem i go zarzynać na takie coś, do tego wkurwienie bo wątpię czy ogarniasz takie prace.
To jest podobnie jak ludzie przeprowadzający się "na wieś", na początku trawę kosili by codziennie, a potem jak słońce wypali plamy, zasieją się dzikie trawy, a czasu szkoda to raz na dwa tygodnie jest krzywda