embe napisał(a):
Najgorsze jest to że jak się pozwala na takie rzeczy to tracą uczciwi i w tym przypadku normalne kobiety, bo to że złoto jest w rekach hermafrodyty wiedza wszyscy, problem to srebro u gościa, który "naturalnie" ma wady organizmu i brąz u kobiety na naturalnym dopingu.
W jednym biegu mamy przegląd wszystkiego co niszczy sport.
Sport niszczy się sam od wielu dekad. Nawet nie sięgając do przeszłości i dopingu w bloku sowieckim, wystarczy popatrzeć na sztangę (czekam aż tę dyscyplinę wypierdolą z IO w końcu), dyskwalifikacje najlepszych amerykańskich biegaczy w w ubiegłych dekadach. Przypomnę Pekin i wyniki Chińczyków, albo sukcesy Rosjan w Soczi.
Żeby nie było tak pesymistycznie, jest dużo czystych dyscyplin i sportowców. Nikt nie ma jaj, żeby zrobić porządek z syfem. W Polsce też kurwa wiedzieli, że nasi daj sztangiście unikają kontroli i lekarzy reprezentacji, Kołecki w czerwcu chciał ich wyjebać z kadry, ale zostali obronieni przez innych działaczy. Efekt widać.
Całkiem sensowny artykuł:
http://wyborcza.pl/1,154021,20579846,ra ... sport.html