Teo napisał(a):
Rozumiem ale mnie zawsze wkurza że wyżej stojące cywilizacyjnie kraje chcą sobie robić skanseny i pielęgnować je gdzieś w obcym kraju.
Rozsądniejsze by było chyba dać książki do początkowej nauki programowania.
Dzieciom z wiosek, gdzie glownym zajeciem jest rolnictwo??
I zadne wyzej rozwniete kraje nie robia tam skansenow, to decyzja wewnetrzna. Mysle ze bogate kraje chetnie by tam widzialy koncerny produkujace np. odziez i placace miejscowym 10 centow na godzine.
Panstwo wysyla mlodziez zeby studiowala za granica, tylko potem musi wrocic i iles tam lat przeproacowac w kraju.
Szkola w ktorej uczy moj znajomy, informatyka to jest to co potrzebuja te dzieciaki najbardziej, potem jak znalazl na polu przy zbiorze szafranu: