Once upon a time in venice....40 min i wylaczylem gniota.

Blade Runner. W sumie mogę podpisać się pod opinią Razotha. Dodam, że przy całej zajebistości warstwy wizualnej jakoś w pierwszej połowie filmu doszedłem do wniosku, że mnie ta wizja świata niedalekiej przyszłości (w swoim czasie tak rewolucyjna) kompletnie przestała kręcić. Niestety współczesne kino SF nie jest w stanie zaoferować nić równie przełomowego, więc pozostaje nam wybór między odgrzewaniem zajebistych pomysłów wypracowanych 35 lat temu i pozbawionym jakiejkolwiek wizji miałkim gównem z latającymi samochodami i holograficznymi telefonami komórkowymi. Nie wiem, chyba oglądam za dużo redlettermedia.

A i Ana de Armas = <3333


Za to jak na ekranie pojawił się Avon o mało nie parsknąłem śmiechem.

Star Wars: The Last Jedi
https://youtu.be/Q0CbN8sfihY

No i znowu okaze się że dwa lata genialnych produkcji ownuje kolejny epizod starłorsów.

Ostatnia Planeta Małpowa świetna dla kogoś kto w dzieciństwie oglądał pierwsze stare planety małp, dla innych nuda, mi się bardzo podobało i takie solidne 6/10.

Kurwa nie chcę nikomu psuć funu jak ktoś autentycznie jest nahypowany ale ja osobiście czekam bardziej na recenzję od RLM i ew reckę Plinketta niż na sam film. :F

Serio oglądasz takie "recenzje" filmów ?

Tak, oglądam.

Nuda.

Jak większość kasowych sequeli "hitów z czasów dzieciństwa" obecnych 30-50 latków.

Nawet mi się do kina na to nie chcę iść.



PS. Na Blade Runner jednak może zrobię wyjątek.

Przecież to Gwiezdne Wojny. Latają, strzelają, czego chcieć więcej? Myślę, ze jak ktoś łyknął poprzednia część, na tej również będzie dobrze się bawił.

No właśnie na poprzedniej się dobrze nie bawiłem.

umrzyj wiec juz, bo i tak z ciebie juz nie ma pozytku starcze

Ale jak do tej pory siedem razy wychodząc z kina nie czułem zawodu i mam nadzieję że ósmy czy dziewiąty raz będzie nadal ok, a do tego zapychacze star wars history, które i tak są lepsze niż 90% filmów jakie wypuszczają od kliku lat.

Gdzie te czasy jak premiery star wars przeplatały się z władcą pierścieni, matrixami, kilbilami, czy takimi początkami piratów, x-men dawał radę batmany jako tako i iron meny, tranformersy, a od tego czasu mamy papke na kilogramy co roku kolejne kilka filmów gdzie poziom aktorstwa walczy dzielnie z absurdami i obniżaniem poziomu dla gimbodebili.

Dlatego wiem że jak pójdę w grudniu na star wars to będę zadowolony bardziej niż na większości filmów w tym roku.

sam umrzyj, ja tam się cieszę, że żyje. Swój temat muzyczny zrewitalizuj albo coś, a nie z nory wychodzisz.

Wind River potwierdzam - solidny film.

O, już na torrentach się pojawił?

Od dzisiaj Snowman - Pierwszy Śnieg Jo Nesbo z Fastbenderem - czekam na recenzje - narazie bardzo slabe noty ma a trailer wyglada tak fajnie

TYle reklam widzialem juz w necie o tym pierwszym sniegu, ze w ciemno mozna strzelac ze to gowno.

Targetem tego filmu jest rebelianckie ścierwo i jedynie scena z Vaderem była dla normalnych ludzi.

Przeciązenie - film Fiodora Bondarczuka (9 kompania, Staliningrad, Przenicowany świat). Hit rosyjskich kin. Kosztował 6,5 mln dolarów, zarobil 3 razy tyle. Bedzie druga czesc z dwa razy wiekszym budzetem.
Sam film to polaczenie dystryktu 9 (co jest fajne) z teen drama (co jest mniej fajne, chyba ze sie lubi filmy typu zmierzch). Generalnie film jest niezly, ma pare fajnych pomyslow, do tego porzadnie zrealizowanych, obejrzec warto.

pisano tu o tym filmie z pol roku temu - sredniak z dobrymi efektami specjalnymi.