Najpierw zaczelem od free UO, wogle nawet nie wiedzialem ze sa jakies platne serwery, znajomy mi to zrobil.
Potem Anarchy Online, troche w Neocron, pozniej w Asheron's Call 2.
Pierwszy powrot do AO, Shadowlands.
Lineage 2(krotko), FFXI.
Drugi powrot do AO:SL i odswiezenie starych znajomosci.
EVE online (krotko),
Horizons; po nie udanej probie zbudowania polskiego community (damn you US WoW) i spedzenia dlugich GODZIN ulatwiajac innym polakom gre: craftowanie stuffu i naprawde uciazliwym odpowiadaniu na te same proste pytania(jakis jednak z tego fun mialem
), postanowilem jednak wyskoczyc se na WoWa. Co oczywiscie reszta ludzi co zostala pewnie sie nie obrazila bo bez niczego nikt nie zostal (e.w. zdanie wczesniej).
Ogolnie swoja przygode z mmorpg uwazam za skromna ale noobem to chyba juz nie jestem
EDIT:Jeszcze jakis mmo mi tu brakuje hmmmm....dziura w glowie.