klucz do sukcesu:
agresywna polityka.
Gra to seria pojedynków 1vs1 do tego utrudniona ze względu na odległości w galaktyce i czas przelotu.
Więc nawet będąc bez sojuszu i atakując 100-osobowy sojusz, gdzie najlepszy członek ma mniej punktów od nas - wygrywamy wojnę z tym sojuszem. Nikt nie będzie do nas lecial przez 12h w jedna strone bo na pewno zauważymy i nie damy mu sie złupić.
Generalnie zasada "No Mercy" - piżgamy wszystko w zasięgu wzroku używając kalkulatora i programiku symulującego przebieg walki. Opłaca się - to do przodu, nie opłaca się to szukamy innego celu.
Całość przeznaczamy na flotę/badania, w obronę nie inwestujemy prawie nic. Ważne by nie trzymać na planecie dużo surowców - wtedy i tak nas nie zaatakuja.
Aktualnie mam 3 planety - 2 kompletnie bez obrony, jedna z jakąś szczątkową obroną którą zbudowałem jak nei miałem floty i... ponad 20 krążowników. Najwięcej widziałem w promieniu 30 układów w każdą stronę 6 krążowników w kupie.
Dużo czasu zabiera skanowanie planet. Atakujemy taką z dużą ilością surowców, mniejsza wagę przykładając do obrony (bilans strat i zysków, w jak najkrótszym czasie trzeba się nachapać jak najwięcej, a przeloty zajmują najwięcej czasu więc 1 dobry łup z minimalnymi stratami, niż 2-3 słabe łupy bez strat).
Gdy mamy nadmiar surowców to dostawiamy kolejne poziomy kopalni.
Gdy ludziska obok zaczynają budować ciężkie myśliwce, my budujemy krążowniki, oni krążowniki - my battleshipy itd.
Balance jest tak zrobiony, że jeden krążownik rozwala 10 lekkich myśliwców i wychodzi bez zadrapania. 2-krotne siły atakujace to 100% na wygraną i jakieś 70% na wyjście bez strat, a 30% na stratę najsłabszej jednostki.
Nie budujemy słabych jednostek. Mając dostęp do krążowników (np.) odpuszczamy całkiem budowę ciężkich myśliwców. System losuje który statek jest trafiony spośród naszej floty - kilka trafień w myśliwca i jest zniszczony, kilka trafień w krążownika i nic.
Jak ciągniemy transportery to nasza flota musi być liczna - czyt. wyżej. 2 transportery + 1 krążowniki to 66% szans na strzelanie do transporterów. 20 krążowników + 2 transportery to 10% szans na to, że transporter oberwie jakąś salwą. A chyba chcemy coś złupić?
W ten sposób mamy towary z dwóch źródeł: kopalnie, łupy wojenny. Rozwijamy się nawet 5 razy szybciej niż gość stawiający na obronę i posiadający materiały tylko z kopalni.