mmorpg.pl


Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 7159 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31 ... 358  Następna strona
Autor Wiadomość
*****

Posty: 2117
Dołączył(a): 15.11.2001
Offline
PostNapisane: 24 lut 2005, 18:01 
Cytuj  
Kilka przydatnych definicji:

Bankier

Ktoś, kto pożyczy ci swój parasol podczas pięknej pogody, natomiast kiedy zaczyna padać, natychmiast go odbierze.

Konsultant

Ktoś, kto weźmie zegarek od twojej żony, powie ci która godzina, po czym każe zapłacić za informacje.

Dyplomata

Ktoś, kto potrafi powiedzieć „spadaj” w taki sposób, że poczujesz podniecenie w związku ze zbliżającą się wyprawą.

Ekonomista

Ekspert, który potrafi dzisiaj dokładnie wyjaśnić, czemu jego wczorajsza prognoza na dziś się nie sprawdziła.

Koleżanka

Osoba przeciwnej płci, która ma „to coś” co powoduje, że absolutnie nie masz ochoty się z nią przespać.

Pesymista

Optymista z bagażem doświadczeń.

Informatyk

Ktoś kto naprawi problem, o którym nie wiedziałeś w sposób którego nie rozumiesz.

Psycholog

Ktoś, kto gapi się jedynie na innych ludzi kiedy atrakcyjna kobieta wchodzi do pokoju.

Statystyk

Ktoś, kto jest niezły z liczbami, ale brakuje mu charakteru aby zostać inżynierem.

Taniec

Wertykalna frustracja horyzontalnego pożądania.

Ból głowy

Szeroko stosowana przez kobiety metoda antykoncepcji.

Intelektualista

Ktoś, kto jest zdolny przez ponad 2 godziny myśleć o czymś innym niż seks.

Monogamia

Zrepresjonowana poligamia.

Nimfoman


Termin używany w stosunku do każdej osoby, która chciałaby mieć więcej seksu niż ma obecnie.

Praca grupowa

Możliwość zwalenia winy na inne osoby.

Piłka nożna

To, za co wychodzą za mąż kobiety, zupełnie nieświadomie.

Hardware

Ta część komputera, która można kopnąć, kiedy software przestanie funkcjonować.

Inflacja

Powód, dla którego musisz przeżyć ten rok za pieniądze jakie zarabiałeś w zeszłym.


_________________
..of Tarew Marr, ew, Nagafen!

Let fools do good, and fair men call for grace; Aaron will have his soul black like his face.

*

Posty: 6032
Dołączył(a): 13.11.2001
Offline
PostNapisane: 25 lut 2005, 11:19 
Cytuj  
W rosyjskiej restauracji podchodzi kelner do gościa i pyta:
- Kawa czy herbata?
- Kawa! - odpowiada gość.
A na to kelner: - Nie zgadł pan. Herbata!

***

Dziennikarze poczytnej gazety przeprowadzili sondę uliczną. Zadawli tylko jedno pytanie - "Być albo nie być?"

89% odpowiedzi brzmiało: "Idź w pizdu" ;)

***

z zaprzyjaznionego forum:

bylem w szpitalu i uslyszalem rozmowe dwoch portierow
"... dziś magister to tak jakbyś kiedyś skończł pełną podstawówkę"

***

Hej,

Znajomy prowadzi mala agencje reklamowa. Niedawno dostal oferte druku od
jednej z krakowskich drukarni. Jako ze wczesniej drukarnia zawalila prosta
robote (ksiazeczka 9x14 cm 4+4 kreda, drut, 10 tys egz.), grzecznie odmowil.
A co sie potem wydarzylo to zobaczcie sami :-):


----- Original Message -----
From: Mxxx Kxxx
To: [email protected]
Sent: Tuesday, February 22, 2005 1:21 PM
Subject: DRUKARNIA INTROMAX


Szanowni Państwo !
W związku z ciągłym rozwojem naszej firmy oraz nawiązywaniem współpracy z
firmami różnych branż w całej Polsce, jak również długoletnim doświadczeniem
w drukowaniu wszelkiego rodzaju materiałów reklamowych, pragniemy
przedstawić Państwu ofertę naszej drukarni.
Zapraszamy do sporządzania wstępnych kalkulacji na druk.
Gwarantujemy niesamowicie niskie ceny !!!!
W załączniku znajdziecie Państwo naszą szczegółową ofertę oraz
prezent.......

Serdecznie pozdrawiamy
Przedsiębiorstwo Poligraficzne Intromax
Mxxx Kxxx

Wiadomość nadano na adres e-mail publicznie dostępny w internecie zgodnie z
art.25, ust.2 pkt.2 Ustawy o ochronie danych osobowych (...) Jeśli nie życzą
sobie Państwo otrzymywania takich informacji w przyszłości, prosimy Państwa
o odesłanie maila z "usuń" w temacie wiadomości (...)",


----- Original Message -----
From: :: POP-ART studio ::
To: Mxxx Kxxx
Sent: Wednesday, February 23, 2005 8:36 AM
Subject: Re: DRUKARNIA INTROMAX


Witam
Trudno mi opisac zdziwienie po otrzymaniu oferty od Panstwa.
Po fatalnej i karygodnej obsludze naszego zamowienia dwa lata temu,
calkowicie stracilismy do Panstwa zaufanie.
Realizacja prostego zlecenia, ktore trwalo ponad miesiac, nie wspominajac
pelnego spiec zakonczenia, utwierdzila nas w przekonaniu, ze atrakcyjna cena
nie jest jedynym wyznacznikiem, ktory nalezy brac pod uwage.
Byc moze bylismy dla Panstwa firma anonimowa, ktora dopiero pojawila sie na
rynku i zapewne szybko z niego zniknie - stad nieuzasadnione proby zrzucenia
winy za kiepska jakosc druku i fatalne wykonanie na nas. Konsultacja z
drukarzami i bieglymi utwierdzila nas w przekonaniu, ze nie tylko nie
potrafia Panstwo rzetelnie wykonac zadania, ale ponadto trudno Panstwu
przyznac sie do bledow.
Przez ostatnie dwa lata zdobylismy potrzebne doswiadczenie, a projekt,
ktorego wykonania Panstwo sie podjeli (i zawiedli), z powodzeniem wykonuje
obecnie inna drukarnia, z ktora wspolpracujemy.
Z uwagi na to, prosze o usuniecie naszego adresu z Panstwa bazy, poniewaz
nie zamierzamy juz NIGDY WIECEJ skorzystac z Panstwa uslug, ani otrzymywac
jakichkolwiek ofert.
W swojej walce o zlecenie zapomnieli Panstwo o kliencie, niech wiec nie
dziwi nasza reakcja.

Z powazaniem
Txxx Kxxx
POP-ART studio


----- Original Message -----
From: Mxxx Kxxx
To: :: POP-ART studio ::
Sent: Wednesday, February 23, 2005 8:46 AM
Subject: Re: DRUKARNIA INTROMAX


to się walcie na pysk krawaciarze ...

szef Rxxx Gxx


_________________
Jestem fanem PiS (Piachów i Szutrów)

****

Posty: 1607
Dołączył(a): 3.07.2004
Offline
PostNapisane: 1 mar 2005, 15:35 
Cytuj  
http://allegro.pl/show_item.php?item=43526948
<rotfl> :D


_________________
Nothing will stop the whining. They could remove deathcoil, make fear a 10 second cast and make seduce regenerate health like polymorph and people would still whine.
Obrazek

****

Posty: 1607
Dołączył(a): 3.07.2004
Offline
PostNapisane: 1 mar 2005, 16:40 
Cytuj  
Nowy ksiądz byl spięty jak prowadził swoją pierwszą mszę w parafi, więc
prosił koscielnego żeby mógł do swiętej wody dołożyć kilka kropelek wódki, aby
się rozluźnic.I tak się stało. Na drugiej mszy zrobił tak samo i czuł się tak dobrze
( a nawet lepiej ) jak na pierwszej mszy, ale gdy wrócił do pokoju
znalazł list:
DROGI BRACIE
-Następnym razem dolóż kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do
wódki;
-Na początku mówi się "Niech bedzie pochwalony", a nie "k**** mac"
-Po drugie, Jezusa ukrzyżowali Żydzi, a nie Indianie,
-Po trzecie Kain nie ciągnal kabla, tylko zabił Abla,
-Po czwarte po zakończeniu kazania schodzi sie z ambony po schodach, a
nie zjeżdża po poręczy.
-A na koniec mówi sie Bóg zapłać a nie Ciao
-Krzyż trzeba nazwać po imieniu a nie to "duze t"
-Nie wolno na Judasza mówic "ten skur*****"
-Na krzyżu jest Jezus a nie Che Guevara
-Jest 10 przekazań a nie 12;
-Jest 12 apostołów a nie 10;
-Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pi***;
-Inicjatywa aby ludzie klaskali była imponujaca ale tańczyć makarene i
robić "pociąg" to przesada;
-Opłatki są dla wiernych a nie na deser do wina;
-Pamiętaj że msza trwa godzinę, a nie dwie polówki po 45 minut;
-Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą a nie k****;
-Jezusa ukrzyżowli, a nie zaje****!
-Ten obok w "czerwonej sukni" to nie byl transwestyta, to byłem ja,
Biskup.


_________________
Nothing will stop the whining. They could remove deathcoil, make fear a 10 second cast and make seduce regenerate health like polymorph and people would still whine.
Obrazek

****

Posty: 1607
Dołączył(a): 3.07.2004
Offline
PostNapisane: 1 mar 2005, 17:00 
Cytuj  
http://www.koreus.com/files/200406/umbi ... thers.html
http://zatal.jpteam.free.fr/40%20RA%20Assault.wmv
http://www.handy-discount.at/SantaV1.php
http://fcmx.net/vec/v.php?i=001787
http://www.polkaraoke.piwko.pl/karaoke.html
http://www.flashjokeoftheday.com/fjotd/ ... hobell.swf


_________________
Nothing will stop the whining. They could remove deathcoil, make fear a 10 second cast and make seduce regenerate health like polymorph and people would still whine.
Obrazek

*

Posty: 6032
Dołączył(a): 13.11.2001
Offline
PostNapisane: 2 mar 2005, 12:39 
Cytuj  
Posiedzenie Sejmu RP dotyczące kierunków rozwoju polskiego przemysłu na lata 2004-2010... Czas na pytania Opozycji. Rękę podnosi Poseł LPR:
- Kilka zdań o ....Żydach...
- Uważam pytanie za niestosowne – Marszałek Nałęcz.
- Pytanie o udział Niemców w grabieniu Polski... – Poseł LPR po chwili.
- Oddalam pytanie – Marszałek.
- Oświadczenie Klubu Parlamentarnego LPR w sprawie aspektów ekologicznych rozwoju przemysłowego... – Poseł niestrudzenie...
- Udzielam Panu Posłowi głosu...
- A więc... uważamy, iż nadmierny rozwój przemysłu doprowadzi nie tylko do zatracenia przez naszą Ojczyznę tradycyjnego charakteru rolniczego, ale także do wyschnięcia rzek i zniszczenia terenów leśnych... a wtedy gdzie będziemy topić Żydów i wieszać Niemców!?

***

Rozmowa przez telefon:
- Przeprowadzamy ankietę czy mogę zadać panu pytanie?
- Oczywiście, słucham.
- Jakie są pańskie poglądy polityczne?
- Moje poglądy poli... Proszę chwilę zaczekać, muszę uciszyć synów... BENITO! ADOLF! Uspokójcie się!

***

Siedem dni z życia rozbitka
Dzień 1. Rozbiłem się. Ta wyspa jest paskudna.
Dzień 2. Znalazłem butelkę. Pełną... Ta wyspa jest piękna.
Dzień 3. Powoli dochodzę do siebie.
Dzień 4. Znalazłem laptopa.
Dzień 5. Sprzedawca twierdzi, że ukradłem.
Dzień 6. Sędzia mu wierzy.
Dzień 7. Pierdole Anglie! Jak tylko wyjdę, to płynę dalej

***

Siostro, proszę amputować pacjentowi lewą rękę.
Wrrrrrrr…..
LEWĄ!!
Wrrrrrrr…..
RĘKĘ!!!

***

I na koniec 3 zagadki :)


Zagadka matematyczna
Pytanie:
Jesli pojdziesz do lozka na 9 godzin przed planowana pobudka, a Twoja dziewczyna bedzie chciala dwugodzinnego seksu to ile czasu bedziesz spal?!?



Odpowiedz:
8h57' - kogo obchodzi, czego ona chce?!?


****

Co to jest?
DZięsięciu murzynów zwija się na ziemi ze śmiechu?












































Czarna polewka:)

***

Co to jest: gruby, czerwony, z worem i milo jak wchodzi?
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
...
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
...
.
.
.
.
.
.
.
...CH*J!!!


_________________
Jestem fanem PiS (Piachów i Szutrów)

***
Avatar użytkownika

Posty: 13655
Dołączył(a): 24.08.2004
Offline
PostNapisane: 2 mar 2005, 14:28 
Cytuj  
Wchodzi facet do sklepu i mówi:
- Poprosze bllll ziemniaków.
- Czego dwa kilo?

***

Siedzi dwóch starszych dziadków na ławeczce w parku i przechodzą dwie młode laski. Nagle jeden z dziadków do drugiego:
- Podrywamy dupcie?
- Eee tam, jeszcze sobie posiedzimy!

***

Był sobie bardzo znany i bogaty rycerz. Ani pieniądze ani sława, jak to powszechnie wiadomo szczęścia nie dają. I tak, bohater naszego dowcipu nie był szczęśliwy. Postanowił pewnego dnia owo "szczęście" znaleźć. Kupił sobie kijek od mopa, zawiesił nań worek (treningowy), paczkę malborasow i wyruszył w świat. Szedł, szedł, aż doszedł do rozdroża czy jak kto woli rozstaju dróg. Jedna droga idzie w prawo druga w lewo. Pośrodku chatka... Bohater naszego dowcipu, słynny i bogaty rycerz, wszedł do słynnej chatki która w każdym dowcipie o walecznych rycerzach powinna się pojawić. Rycerz wchodzi do chatki gdzie czeka na niego stara babunia.
- Witaj stara babuniu - mówi rycerz.
- Witaj wędrowcze.
- Szukam, stara babuniu szczęścia czy możesz mi powiedzieć w która stronę mam iść.
- Jeśli pójdziesz w prawo - odpowiada babunia - znajdziesz szczęście. Po prawej bowiem stronie mojej chatki idzie droga do ogromnego zamku, w zamku mieszka prześliczna księżniczka, zajebista dupa, przysięgam. Możesz się z nią ożenić. Jej ojciec - król jest już starym dziadkiem niedługo odejdzie z tego świata a jak wykituje ty odziedziczysz jego majątek. Mówię ci stary. Jak pójdziesz w prawo będziesz najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. Jeśli zaś pójdziesz w lewo - ciągnie stara babunia - to Cię POJ.....
Rycerz zdębiał, nie wiedział co powiedzieć. Nie mógł uwierzyć ze szczęście może być tak blisko w końcu stwierdził ze stara babunia go podpierdala ..a o oto co sobie pomyślał..
- Kur.. to musi być podpierdułka, jakiś kit. Nie wierzę w te bzdury, chromolę to, idę w lewo raz kozie śmierć! I poszedł w lewo. Po kilku godzinach szybkiego marszu doszedł do wielkiej rzeki. W rzece stał wieki smok. Olbrzymia bestia z pięcioma głowami. Jak, kur.., rycerz nie wyskoczy. Jak nie zaczyna odrąbywać kolejno głów: pierwszej, drugiej , trzeciej. Wyciaga sztylet, wbija go w sam środek serca wielkiego smoczyska. Na to bestia się wyrywa i krzyczy: POJ..... CIĘ!? JA TU KUR.. TYLKO WODE PIJĘ.

***

Przychodzi baba do weterynarza z Amigą na sznurku i mówi:
- Ja do uśpienia....

***

Amigowiec został porażony przez swoją ukochaną Amigę na śmierć i poszedł do nieba.
Staje przed Świętym Piotrem, a Św. Piotr się go pyta:
- Chciałbyś, amigowcu, pójść do nieba czy do piekła?
- Chciałbym się rozejrzeć - odpowiada amigowiec.
- Patrz, tak wygląda niebo - mówi Św. Piotr - pokazując dookoła.
- Niby chłodno tu - inteligentnie zauważa amigowiec.
- Teraz chodź, pokażę ci piekło - mówi Św. Piotr
Zjeżdżają do piekła, patrzą, a tam gołe panienki siedzą na monitorach - na ekranach widać
rajcowne d*.*y też - dookoła leżą Amigi, a nawet najnowszy model "Amiga CD Power Belzebub"
z procesorem Motorola 40000000000, która ma 100 TMipsów.
Wracają na górę - czyli do nieba - i Św. Piotr się pyta:
- No to jak - niebo czy piekło?
- Nie obraź się, Św. Piotrze - ale ja wolę do piekła - mówi amigowiec.
Dobra, pojechał na dół, wychodzi z windy a tu go dwa diabły za bary i do beczki ze smołą.
Przestraszony amigowiec - krzyczy, co się stało z tamtym piekłem, które widział poprzednio.
Na to jeden z diabłów odpowiada:
- To było DEMO, baranie, DEMO...

*

Posty: 6032
Dołączył(a): 13.11.2001
Offline
PostNapisane: 3 mar 2005, 23:16 
Cytuj  
ten mnie rozlozyl :)


Pan młody wchodzi do kościoła i zajmuje swoje miejsce tuż przy ołtarzu.
Siedzący za nim drużba zauważa na jego twarzy ogromy uśmiech.
- Co się stało kolego? Wiem, że cieszysz się, że zaraz weźmiesz ślub,
ale wyglądasz taki szczęśliwy i jakiś nawet podniecony...
Pan młody odpowiada:
- Jak tu nie być szczęśliwy... przed chwilą miałem najlepsze obciąganko
w życiu, a zrobiła je kobieta, z którą zaraz się żenię.
Po chwili do kościoła wchodzi panna młoda uśmiechnięta i widocznie
szczęśliwa.
- O co chodzi? Nie wiedziałam, że tak bardzo się cieszysz z tego ślubu -
pyta zdziwiona druhna.
- Jak tu się nie cieszyć.... właśnie przed chwilą zrobiłam ostatniego
loda w życiu!

***

List do Posla Niesiolowskiego


Drogi Panie Pośle.
Ostatnio słyszałem w którymś z Pana licznych wywiadów, że dla Pana, praktykującego katolika, homoseksualizm jest odrazą, tak jak jest to napisane w 3 Ks. Mojżeszowej 18:22 i nie można tego ominąć.
Dziękuję za wszystko, co Pan robi, by edukować ludzi w zakresie Prawa Boskiego. Dużo się dowiedziałem, słuchając Pana wypowiedzi, i staram się podzielić tą wiedzą z jak największą liczbą ludzi. Gdy ktoś usiłuje bronić
homoseksualistów na przykład, przypominam mu po prostu, że 3 Ks. Moj. 18:22 mówi jasno, że jest to obrzydliwość. Koniec rozmowy. Mimo tego potrzebuję Pana pomocy odnośnie kilku specyficznych praw, by móc je wdrażać w czyn:
1. Gdy spalam byka na ołtarzu ofiarnym, wiem, że to powoduje woń, która jest Bogu przyjemna (3 Ks. Moj. 19). Problem jest z moimi sąsiadami. Mówią, że dla nich zapach ten nie jest przyjemny. Czy mam ich ignorować?
2. Chciałbym sprzedać swoją córkę jako niewolnicę, za karę, jak to opisuje 2 Ks. Moj. 21:7. W tych czasach, jaka byłaby, według Pana, najlepsza cena?
3. Wiem, że nie powinienem mieć kontaktu z kobietą podczas jej nieczystości miesięcznej (3 Ks. Moj. 15:19-24). Problem jest, jak się tego dowiedzieć? Usiłowałem zapytać, ale one często były obrażone moim pytaniem.
4. Moja żona po wielu latach straciła upodobanie w moich oczach. Znienawidziłem ją, gdyż odkryłem w niej odrażającą cechę, gadulstwo. Wypisałem jej list rozwodowy (5 Ks. Moj. 24) i chcę ją odprawić, tylko nie wiem, jak go jej wręczyć. Osobiście, czy przez policję?
5. Mam jednego sąsiada, który uparcie chce pracować w dzień szabatu. W 2 Ks. Moj. 35:2 jest jasno powiedziane, że ma być skazany na śmierć. Czy moralnie jestem zobowiązany, by go zabić sam?
6. Jeden z moich przyjaciół twierdzi, że nawet jeżeli jedzenie owoców morza jest obrzydliwością (3 Ks. Moj. 11:10), to mimo wszystko jest mniej gorsze od homoseksualizmu. Nie zgadzam się. Czy może Pan osądzić?

7. W 3 Ks. Moj. 21:20 jest powiedziane, że nie mogę się zbliżać do ołtarza Boga, jeżeli mam problem ze wzrokiem. Muszę zdradzić, że noszę okulary do czytania. Czy muszę mieć wzrok 20/20 lub czy można negocjować?
8. Większość moich przyjaciół obcina sobie włosy, również w tzw. kółka, mimo że jest to jasno zabronione 3 Ks. Moj. 19:27. Jak oni mają umrzeć?
9. Wiem, że wg 3 Ks. Moj. 11:6-8, jeżeli dotknę skóry martwego wieprza, staję się nieczysty. Ale czy mogę nadal grać w piłkę nożną, jeżeli będę nosił rękawice?
10. Mój wujek ma jedną żonę. Nie respektuje 3 Ks. Moj. 19:19, ponieważ sieje dwie różne rośliny na tym samym polu. Jego żona zresztą również, ponieważ nosi ubrania z dwóch różnych materiałów (mieszaninę bawełny i poliestru). Ma również zwyczaj przeklinania. Czy naprawdę muszę zebrać całe miasto, by ich kamienować (3 Ks. Moj. 24:10-16). Czy nie moglibyśmy ich po prostu spalić żywcem podczas prywatnego zebrania rodzinnego, jak to zrobiliśmy dla tych, którzy sypiają z ich rodziną? (3 Ks. Moj. 20:14).
Wiem, że wnikliwie Pan przestudiował te tematy, i jestem pewien, że mi Pan pomoże. Dziękuję Panu jeszcze raz, za przypominanie nam, że słowa Boże są wieczne niezmienne.


_________________
Jestem fanem PiS (Piachów i Szutrów)

**

Posty: 296
Dołączył(a): 25.05.2004
Offline
PostNapisane: 5 mar 2005, 22:27 
Cytuj  
http://oliko.vip.interia.pl/pabel/final.swf


_________________
http://www.netykieta.prv.pl/

*

Posty: 6032
Dołączył(a): 13.11.2001
Offline
PostNapisane: 6 mar 2005, 02:15 
Cytuj  
Historia wydazyla sie pare dni temu :
Key account z Computerlandu zaprosil kilku informatykow od klienta na kolacje do LaScali na rynku Wroclawskim. Restauracja spokojna, ale jak sie czasem zdarza, blisko nich siadla grupka panow z bardzo szerokimi karkami i zlotymi lancuchami. Oczywiscie odbieraja komorki, i rzucaja tekstami typu "ten na granicy to k**** nasz, bierz bmke do Sergieja." Nasi, jak to informatycy, siedzieli skromnie starajac sie nie zwracac
na siebie uwagi. W pewnym momencie zadzwonil telefon do jednego o problemie na produkcji, chlopcy rozmawiaja i pada zdanie, "to zrob mu kill'a jak inaczej nie mozesz." Po rozmowie, jeden z kolegow z szyja odwraca sie, patrzy na naszego i z uznaniem w glosie mowi: "Szacuneczek."

:D


_________________
Jestem fanem PiS (Piachów i Szutrów)

*

Posty: 6032
Dołączył(a): 13.11.2001
Offline
PostNapisane: 6 mar 2005, 23:07 
Cytuj  
- Jasiu, gdzie pracuje twój ojciec? - pyta nauczycielka Jasia.
- W prostytucji.
- Ależ co ty mówisz?!
- No tak prosze pani. Zawsze rano jak wychodzi do pracy powtarza: "Idę już do tego burdelu", a mama mu odpowiada: "Żeby te kurwy chociaż dobrze płaciły"

***

- A co robimy gdy widzimy w nocy lewitujący telewizor?
- Bierzemy strzelbę i krzyczymy: RZUĆ TO CZARNUCHU!

***

jak sie zegna kierowca Tira z Tirowka??


on: Bog zaplac

ona: Badz zdrow

***

Trochę o rodzajach filmów
G (kółeczko w rogu ekranu) - nikt nie dostaje bohaterki
PG (trójkącik w rogu ekranu) - bohaterkę dostaje bohater pozytywny
R (kwadracik jw.) - bohaterka dostaje się szwarccharakterowi
X - bohaterka dostaje się wszystkim
XXX - wszystkim dostaje się bohaterka, jej mamusia i ich cocker-spaniel


_________________
Jestem fanem PiS (Piachów i Szutrów)

*

Posty: 6032
Dołączył(a): 13.11.2001
Offline
PostNapisane: 14 mar 2005, 13:41 
Cytuj  
Spotykają się dwaj pseudokibice.
- Jak tam wczorajszy mecz?
- Eeee, nie ma o czym mówić. Sędzia nam spierdolił...

***

Przychodzi baba do lekarza. Lekarz po gruntownych badaniach oznajmia:
- Mam dwie wiadomości, niestety obie złe...
- To znaczy?
- Pierwsza to taka, że ma pani raka... A druga...
- Tak?
- Ma pani też chorobę Alzheimera.
- Uff... Dzieki Bogu... Bo już myślałam, że mam raka...

***

100% prawdy o wojnie irackiej

Sprzeczne informacje, notoryczne kłamstwa, blefy i sobowtórzy Saddama
Husseina, Georga Busha oraz amerykańskich marines to już standard
relacji telewizyjnych z rejonu konfliktu. Być może nawet neutralne jak
do tej pory irackie kozy zyskają w celach propagandowych kilkaset
sobowtórów. Ale nie czuj się oszołomiony. Joe Monster, dzięki agencji
NAISPRI*, dostarczy ci pewnych informacji.

Nieoficjalnie mówi się, że Amerykanie specjalnie rozbijają własne
helikoptery, żeby Irakijczykom nie było przykro, że tylko po ich stronie
są straty. Amerykanie jednak stanowczo zaprzeczyli pogłoskom, jakoby w
tych rozbitych helikopterach byli sami Irakijczycy wzięci do niewoli.

Amerykanie i Brytyjczycy postanowili przestać strącać swoje helikoptery
- dla odmiany strącili Brytyjczykom samolot.

Nieoficjalne źródła podają, że żołnierze amerykańscy przebrani za iracką
ludność, udają przed kamerami radość z powodu przyjazdu amerykańskich
żołnierzy.

Podczas demonstracji antywojennej, protestujący obrzucali kamieniami
policję. W wyniku uderzenia kamieniem zginął koń policyjny, nie mający
nic wspólnego z wojną, ale rasy arabskiej.

Jak podają źródła irackie, iracka armia zniszczyła 10 amerykańskich
czołgów w spektakularnym ataku. Jak podają źródła amerykańskie, czołgi
były tak naszpikowane inteligentną elektroniką, że podczas burzy
piaskowej omyłkowo wystrzelały się same. Brytyjczycy dementują, jakoby w
odwecie za strącenie ich samolotu przez siły amerykańskie, podłożyli
ładunki wybuchowe w dziesięciu amerykańskich czołgach.

Sam Saddam Hussain stanowczo zdementował zarzuty jakoby był sobowtórem
poszukiwanego przywódcy. Tłumaczy się tym, że zastępuje jedynie
charyzmatycznego wodza w sytuacjach, gdy ten jest przeziębiony lub ranny
po nalocie bombowym na pałac prezydencki. Po chwili jednak sam
zdementował swoje oświadczenie i stanowczo oznajmił, że jest prawdziwym
Husainem. Po chwili, na wizji odkleiły mu się wąsy.

Podczas jednej z demonstracji, przypadkowo zamiast kukły Georga W. Busha
spalono jednego z demonstrantów. Prowodyr całej akcji, który na koszulce
miał napisane: "No war! No kill! No fire!" ze skruchą przyznał, że
demonstracja faktycznie wymknęła się spod kontroli, gdyż demonstranci
byli pod wpływem narkotyków. To oświadczenie tłumaczy także brak na
koszulce napisu "No drugs".


NAISPRI* - Niezależna Agencja Informacyjna do Spraw Prawdziwych Relacji z Iraku


_________________
Jestem fanem PiS (Piachów i Szutrów)

**
Avatar użytkownika

Posty: 9369
Dołączył(a): 18.07.2002
Offline
PostNapisane: 18 mar 2005, 00:51 
Cytuj  
pls karol zarzuc cos bo nudno :(


_________________
Choices always were a problem for you
What you need is someone strong to guide you
Deaf and blind and dumb and born to follow
What you need is someone strong to guide you...
Like me

***

Posty: 24059
Dołączył(a): 6.04.2003
Offline
PostNapisane: 18 mar 2005, 11:56 
Cytuj  
nie moje, post z GOL-a "wymyślamy scenariusz filmu porno" - ubrechtałem się, całkiem niezłe imho:


W basenie spokojną żabką pływa zabójcza blondyna, Baśka. Baśka jest naga i ma fajny biust, jak śpiewał poeta. Fajność biustu Baśki dochodzi do 110 cm. Baśka dopływa do jednego końca, odbija się i wtedy --
--do basenu niespodziewanie wskakuje Romek. Fajność atutów Romka dochodzi do tylko do 20 cm, ale to wystarcza Baśce w zupełności. Dopływa do niej i zaczynają to robić. Robią to przez pięć minut. Potem wychodzą z basenu i robią to na leżaku. Baśka ryczy z rozkoszy i komentuje sprawność kochanka

BAŚKA
Oł, bejbi. Oł bejbi...Oł
bejbiiiii!!

ROMEK
( przez zaciśniete
ekstatycznie zęby)
Oł, je.


Leżak się rozwala. Idą do kuchni.

WNĘTRZE. KUCHNIA - DZIEŃ

Robią to. Nagle--

--do kuchni wpada kumpel Romka, Staszek z dziewczyną. Robią to we czwórkę. Strasznie hałasują, z góry słychać chrapliwy głos zbulwersowanej sąsiadki.

ZBULWERSOWANA SĄSIADKA
Ciiiiszaaaaa!!!! Cisza, zboczeńcy, bo na policję zadzwonię! Co, film porno zachciało się kręcić??

Nasz czwórka zupełnie nie zwraca na to uwagi. Tylko Romek woła:

ROMEK
A co, też byś chciała?

Śmieją się perliście. I dalej to robią. Po kolejnych 10 minutach i pięciu zmianach pozycji, drzwi rozpadają się z hukiem. Wpada wkurzony młodszy aspirant Władzio( smagły brunet, 26 lat), jego kolega Stefek( 28 lat, lekka nadwaga) i sąsiadka (60 lat, spora nadwaga). Robią to. Wpada pies Romka, mieszaniec spaniela z tchórzofretką. Robią to. Wszyscy mają równoczesny orgazm. Napisy.

**

Posty: 225
Dołączył(a): 15.11.2001
Offline
PostNapisane: 18 mar 2005, 13:09 
Cytuj  
Obrazek


_________________
Życie jest jak szachy - albo posuwasz królowa albo bijesz konia

****

Posty: 1607
Dołączył(a): 3.07.2004
Offline
PostNapisane: 19 mar 2005, 00:11 
Cytuj  
http://www.macus1.f2o.org/majtki.jpg
:D


_________________
Nothing will stop the whining. They could remove deathcoil, make fear a 10 second cast and make seduce regenerate health like polymorph and people would still whine.
Obrazek

***

Posty: 988
Dołączył(a): 6.11.2004
Offline
PostNapisane: 21 mar 2005, 12:21 
Cytuj  
Nad rzeką, obok farmy siedzi krowa i pali trawkę. Zadowolona, klimat i te
sprawy. Podpływa do niej bóbr, wychodzi na brzeg i pyta:
- Te, krowa, co robisz?
- Aaaa, widzisz bóbr, jaram i jest OK.
- Daj trochę, jeszcze nigdy nie kurzyłem...
- Jasne! Ciągnij macha bracie!
Bóbr wciągnął dym i od razu go wypuścił. Na to krowa:
- Stary, nie taaak! Patrz: ciągniesz macha i trzymasz go w płucach dłuższą
chwilę. Zresztą - wiesz co? W tym czasie jak wciągniesz, przepłyn się
kawalek pod wodą w dół rzeki, wróć tu i wtedy wypuść powietrze. I mówię ci
będzie OK.
Jak uradzili, tak zrobili. Bóbr się zaciagnal, płynie pod wodą, ale już po
kilku chwilach zrobiło mu się happy. Wyszedł na brzeg po drugiej stronie
rzeki, walnął się na trawę i orbituje.
Podchodzi do niego hipopotam i pyta:
- Te bóbr, co robisz?
- Aaaa, widzisz hipciu, fazuję sobie troszku...
- Daj trochę stuffu, ja też chcę.
- Podpłyń na przeciwko do krowy. Ona ci da.
Hipopotam podpłynął w górę rzeki, wychodzi na brzeg, a krowa wywaliła gały
i krzyczy:
- Bóbr, kurwa, WYPUŚĆ POWIETRZE!
---------------------------------------
Przychodzi króliczek do misia i mówi:
- Misiu.. mam do ciebie sprawe.
- No słucham Cię , mów ..
- No bo wiesz... mam fortepian .. i musze go wnieść na 10 piętro w wiezowcu... i sam sobie chyba nie dam rady..
- Pomogę Ci wnieść ten fortepian, jeżeli na każdym piętrze opowiesz mi zarąbisty kawał, taki żebym się posrał ze śmiechu...
Króliczek pomyślał chwile... i zgodził się... Misiu wciąga fortepian...1 piętro, i misiu mówi:
- No teraz opowiedz mi ten kawał...
- No dobra...
i opowiedział misiowi kawał... i misiu posrał się , ze śmiechu... i tak samo było na 2,3,4,5,6,7,8,9 piętrze... Na 10 piętrze misiu bardzo zmęczony i zsapany powiedział:
- No to teraz, na koniec, opowiedz mi najlepszy kawał ze wszystkich...
- Stary, jak Ci opowiem, to nie tylko się zesrasz, ale i zrzygasz i zeszczasz ze śmiechu...
- Ok, wal...
- To nie ta klatka...
----------------------------------
Pewnego dnia Adam Michnik zaczął się tak jąkać, że udusił się i umarł. Idzie do nieba, puka do bram, otwiera mu św. Piotr. Wchodzą i Adam widzi, że wszędzie wiszą zegary, które pokazują różne godziny.
Pyta się Piotra o co chodzi.
- Aaa, każdy człowiek przy urodzeniu dostaje zegar ustawiony na godzinę 12:00 i z każdym jego kłamstwem wskazówka przesuwa się o minutę. Tutaj na przykład jest zegar Matki Teresy z Kalkuty, który pokazuje godzinę 12:00, co znaczy, że zawsze mówiła prawdę.
- Ooo, to ciekawe. A gdzie są zegary Rywina, Kwiatowskiego, Czarzastego, Jakubowskiej i Nikolskiego?
- A tych to używamy jako wentylatorów na świetlicy.
----------------------------------


_________________
Opowiadamy historie o bohaterach, zeby pamietac ze i my mozemy byc wielcy.

*

Posty: 6032
Dołączył(a): 13.11.2001
Offline
PostNapisane: 23 mar 2005, 12:43 
Cytuj  
Aenima napisał(a):
pls karol zarzuc cos bo nudno :(


Posucha straszna byla ostatnio ale dzis trafilem perelke :)


Jak wszyscy dobrze wiemy w 1982 roku Ali Agca strzelał do Jana Pawła II próbując dokonać morderstwa.. kula jednak raniła tylko Ojca Świętego mijając serce o dosłownie centymetry..

Po wyjściu ze szpitala Papież zdecydował się spotkać z Alim w więzieniu w którym tamten przebywał.. odebrane to zostało przez cały świat jako wyraz wielkoduszności Jana Pawła II..

...ponoć gdy Papież opuszczał celę Alego po kilkugodzinnych odwiedzinach ten płakał.. była to scena wielce wzniosła, która na zawsze zapisała się w historii kościoła.. z wyjątkiem Ojca Świętego i Alego Agc'y mało kto jednak wie jak przebiegało spotkanie..

..przez kilka godzin Papież siedział w milczeniu wpatrując się w oczy skazańca.. na minutę przed końcem wizyty.. Ojciec Święty zdjął piuskę, naszyjnik z krzyżem odwiesił na kołek.. oparł się o ścianę, a rękoma rozchylił szaty ukazując Alemu bliznę niedaleko serca..
..i przemówił do niego Ten, który dzierżył władzę nad całym kośiołem .. przemówił silnym głosem sługi bożego pewnego swych racji..
"- pudło, cwelu!"


_________________
Jestem fanem PiS (Piachów i Szutrów)

*

Posty: 6032
Dołączył(a): 13.11.2001
Offline
PostNapisane: 25 mar 2005, 11:41 
Cytuj  
"Porucznik Rzewski"

W dniu urodzin Rżewskiego Natasza Rostowa zaprosiła go do siebie
zdradzając, że ma dla niego prezent. Gdy znaleźli się sami, zrzuciła
suknię i stanęła przed Rżewskim naga, ozdobiona tylko kokardką w intymnym
miejscu.
Rżewski zawijając rękaw zapytał:
- Głęboko on?


* * * * *

Porucznik Rżewski wyszedłszy na ganek, wskoczył na siodło i pocwałował
majdanem, aż się kurz za nim podnosił. Przecwałowawszy dwie wiorsty
zatrzymał się:
- Job twoju mać, a koń gdzie?!
Zwymyślawszy się od ostatnich pogalopował z powrotem.

* * * * *

- Poruczniku, czy lubi pan romanse? - zapytała Natasza Rostowa Rżewskiego
w czasie spaceru.

- O tak, madame, zwłaszcza te z wprowadzeniem!

* * * * *

Poruczniku, czy w młodości miał pan jakieś hobby ?
- Nawet dwa. Polowanie i kobiety.
- O, to ciekawe. Na co pan polował ?
- Na kobiety...

* * * * *

- Poruczniku, spał pan ze mną, a dziś nawet nie chce się przywitać ?
- Madame, kopulacja to jeszcze nie powód do znajomości...

* * * * *

Jedzie Natasza z porucznikiem w jednym przedziale. Porucznik czyta gazetę,
Natasza bezskutecznie usiłuje zwrócić na siebie jego uwagę.
- Poruczniku, jak nazywa się kamień w pańskim pierścionku ?
- Ech, Nataszko... jakoś mi się dziś nie chce...


* * * * *

- Uratowałem dziś kobietę przed gwałtem - mówi porucznik.
- Wspaniale! Jak pan to zrobił ?
- Wytłumaczyłem, że po dobroci będzie lepiej....


* * * * *

Porucznik i Natasza płyną razem w łódce.
- Nataszko czy jechała pani kiedy gołymi jajami po rżysku ?
- Nie..., a co ?
- E... nic.... tak tylko chciałem rozmowę podtrzymać...

* * * * *

Bal w kasynie. Zauważono brak Rżewskiego.
- Kornet! A gdzie to pan porucznik ?
- Powiedział, ze wpadnie za dwie godziny jak da radę....
- A jak nie da ?
- To za 10 minut....

* * * * *

- Poruczniku, podobno w młodości był pan członkiem Towarzystwa Naukowego?
- Ech, madame... młodość... członkiem tu, członkiem tam...

* * * * *


Porucznik Rżewski ubierając się na bal wkłada do prawej kieszeni spodni
banana.
- Na co wam banan w spodniach, poruczniku ? - pytają go.
- Ot, cóż...zatańczę z jakąś damą ona przylgnie do mnie, poczuje banana i
przesunie się tak by przytulić się z drugiej strony....I tuśmy jej
czekali!!!

* * * * *

Porucznik Rżewski rozmawiał z Nataszą Roztową. W pewnym momencie poprosił
o wybaczenie i wyszedł. Po chwili wrócił cały mokry.
- Deszcz? - spytała Natasza Roztowa.
- Nie, wiatr...

* * * * *



Madmoiselle - spytał raz porucznik Rżewski na balu - do czego służy
wycięcie w pani rękawiczce?
- Aby mężczyźni mogli ucałować moją rączkę...
- Teraz wiem, do czego służy rozcięcie w moim szynelu!

* * * * *

Pewnego razu w pociągu porucznik Rżewski zdjął skarpety i powiesił na
wieszaku.
- Czy pan, panie poruczniku - spytał go współpasażer - wymienia czasami
skarpetki?
- Z góry uprzedam - tylko na wódkę!

* * * * *

Porucznik Rżewski dowiedział się, iż aby poznać dziewczynę, trzeba do niej
swobodnie podejść, porozmawiać o pogodzie i przedstawić się. Pewnego razu
spotkał śliczną dziewczynę spacerującą z pudelkiem. Podszedł więc, z całej
siły kopnął pieska i rzekł:
- Nisko leci. Chyba na deszcz... Nawiasem mówiąc, niech pani pozwoli się
przedstawić: Porucznik Rżewski jestem!


******************************************

Maz i zona swietuja swoja 50 rocznice slubu. W pewnym momencie maz
pyta zone.
- powiedz mi kochanie, czy kiedykolwiek mnie zdradzilas?
- prosze, nie pytaj mnie o takie rzeczy.
- ale nalegam, powiedz mi prosze.
- no dobrze, zdradzilam Cie trzy razy.
- trzy razy, jak to sie stalo?
- mezu, czy pamietasz jak 35 lat temu chciales rozkrecic swój
wlasny biznes i zaden bank nie chcial udzielic Ci kredytu? A pamietasz
jak sam prezes banku przyszedl do nas do domu pod Twoja nieobecnosc i
zatwierdzil kredyt bez zadnych dodatkowych pytan?
- och kochanie, zrobilas to dla mnie. Szanuje Cie jeszcze bardziej
za to co zrobilas. Ale kiedy byl ten drugi raz?
- pamietasz dziesiec lat temu sytuacje kiedy miales ten straszliwy
atak serca i zaden z lekarzy nie chcial sie podjąć tej ryzykownej i
skomplikowanej operacji? I wtedy ten jeden doktor zgodzil sie
Ciebie operowac i dzieki temu do dzisiaj jestes w tak dobrej kondycji.
- moja najdrozsza, nie moge wprost w to uwierzyc, ze zrobilas to
dla mnie.
Jestem Ci wdzieczny. Ale powiedz mi jak to bylo tym trzecim razem.
- Czy pamietasz te sytuacje kiedy kilka lat temu chciales zostac
prezesem klubu golfowego i brakowalo Ci 53 glosów.......

**********

Marek i Ania kładą się spać. Marek już zasypia, ale Ania nie może nawet zamknąc oczu i w pewnej chwili Ania mówi do Marka:
-Mareczku a jak ja bym była kulawa to bys mnie kochał?
A Marek:
-tak, oczywiście.
-Mareczku a jak ja bym była niewidoma, to też byś mnie kochał?
-tak, oczywiscie.
A Mareczku, jak ja bym była na wózku inwalidzkim to tesz byś mnie kochał?
-tak skarbie.
-Mareczku a jak ja bym była niema to byś mnie kochał?
A Marek:
-wiesz, jakbys była niema, to bym oszalał z miłosci

*******

Dzwonek. W progu mieszkania stoi mężczyzna.
-Słucham pana? - mówi właściciel.
-Czy to tu przecieka rura?
-Nie.
-A czy tu mieszkają państwo Kowalscy?
-Już nie. Wyprowadzili się poltora roku temu.
-Co za ludzie? Zamawiają hydraulika, a potem się wyprowadzają!

*******

przyjechał Eisenhower z wizytą do Moskwy.
- Jak wam się tutaj podoba? - pyta go Chruszczow.
- Są kraje biedniejsze, to prawda - przyznał Eisenhower - ale tylu pijaków na ulicach, to chyba nie ma nigdzie na świecie!
- Chętnie bym się o tym przekonał w Waszyngtonie - odparował Chruszczow.
- Przyjedźcie więc! Każdego napotkanego pijaka możecie zastrzelić!
Chruszczow wziął służbowy pistolet i udał się w podróż do Stanów Zjednoczonych. Chodzi po ulicach i nadziwić się nie może, nigdzie pijaków nie ma! W końcu po dwóch godzinach znalazł jednego. Zastrzelił go z satysfakcją i powrócił do Moskwy.
Rano sekretarz czyta mu prasę z całego świata.
- Jak donosi ,,Washington Post'': Wczoraj w godzinach wieczornych łysy gangster zastrzelił radzieckiego dyplomatę...


_________________
Jestem fanem PiS (Piachów i Szutrów)

****

Posty: 1607
Dołączył(a): 3.07.2004
Offline
PostNapisane: 25 mar 2005, 17:36 
Cytuj  
http://www.e7.pl/~casha/swf/fight3.swf

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 7159 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31 ... 358  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Theme based on Zarron Media theme | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team
Redakcja MMORPG.pl nie ponosi odpowiedzialnosci za tresc komentarzy i odpowiedzi umieszczanych przez uzytkownikow.