Ogłądałem w weekend i szczeżę powiem, że mam mieszna uczucia.
Z jedenj strony film nie jest zły (pomimo kilku wpadek i uproszczeń), ale mam wrażenie, że czegość brakuje. Generalnie nie nastawiam się na nic konkretnego gdy idę do kina na film, po to aby nie rozczarować się, także nie miałem jakiś swoich wyobrażeń o ]I[ części, które nie zpostały spełnione.
Możliwe, że przyczynił się do tego fakt, że miej więcej doskonale wiedzieliśmy jak się film zakończy... IMO zabrakło właśnie pokazania ogromu tragizmu głównego bohatera i Padme, zabrakło rozwinięcia wątku pogromu zakonu jedi (5 min, w czasie których ukazane jest jak potężni wojownicy dają się zarzynać jak świnie to chyba lekka przesada - już chyba wiem co mnie najbardziej zabolało w tej części
).
Tak czy siak w moim prywatnym rankingu ]I[ częśc nie jest zła jednak ][ ć pozostaje jak narazie najlepszą (powiem wprost, że bardziej mi się podobała od starej trylogi).
Cieakwe tylko czy jednak Lucas pokusi się o ekranizację trylogi T.Zahna?