a co tam. wspomne sobie ...
na przerwie w liceum szukalem czegos w plecaku (zeszyt, czy ksiazka) i tak wymowalem z woreczka :
jedna ksiazka, druga ksiazka, notes, kalkulator, rom 79 rewolwer 9mm, zeszyt .
ha. jest. otworzylem go, poczytalem i uslyszalem wystrzal...
kumpel wzial pistolet i wypierdzielil w strone okna...
dobrze, ze gun byl nabity gazowymi nabojami.
prawie mnie ze szkoly wyrzucili...
hehe. gosc zagazowal cale pietro. lekcje odwolali
<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Toll dnia 2002-03-10 23:05 ]</font>