Dawno, dawno temu, w pewnym królestwie żył sobie król z rodziną. Jednak pewnego dnia przyleciał olbrzymi smok i porwał królewnę. Załamany król wezwał na pomoc trzech dzielnych rycerzy: czarnego rycerza, czerwonego rycerza i rycerza z plecaczkiem. Jako pierwszy wyruszył czarny rycerz. Przemierza pola i lasy, w końcu usłyszał wołanie księżniczki. Zbliża się powoli do pieczary, aż nagle wyleciał smok i go spalił. Na ratunek wyruszył czerwony rycerz, przemirza pola i lasy, aż w oddali usłyszał wołanie księżniczki. Zbliża się powoli do pieczary, a tu wyleciał smok i go spalił. Został już tylko rycerz z plecaczkiem. Wyruszył w podróż i usłyszał wołanie uwięzionej wiedźmy. Stwierdził, że ma trochę czasu, to może jej pomóc. Uwolnił ją, a ona rzekła:
- W ramach podziękowania masz tutaj magicznego klocka, gdy pukniesz w niego trzy razy, to przybędę ci z pomocą. Rycerz podziękował i poszedł dalej. Patrzy, a tu między drzewami stoi zaklinowany skrzat i prosi o pomoc, a na to rycerz:
- Przykro mi skrzacie, straciłem już trochę czasu, a muszę pomóc księżniczce.
A skrzat: - Jak mi pomożesz, to dam ci magiczny pyłek, gdy w niego dmuchniesz, to przybędę ci z pomocą. Rycerz mu pomógł i ruszył dalej. Idzie, idzie, patrzy, a tu leży półprzytomny trol i mówi:
- Prosze cię, przynieś mi trochę wody, to od razu poczuję sie lepiej.
- Przykro mi ale bardzo się spieszę - odpowiada rycerz
-Jak mi pomożesz, to dam ci magicznego grzyba i on pomoże ci w opresji
- No dobra...
Rycerz pomógł trolowi, wsadził grzyba do plecaczka i ruszył dalej. Z oddali usłyszał głośne wołanie księżniczki. Bardzo powoli i dyskretnie zbliżył się do pieczary, a tu wyleciał smok i go spalił.
Bonus
Kaczynski...
http://www.youtube.com/watch?v=V1Epg186 ... ed&search=