Stomp napisał(a):
ja wole dzienne, akademik z netem T1+ i zajebisty klimat ... na zarabianie kasy jeszcze przyjdzie czas ... narazie wole skoczyc na trening, na kolko filmowe etc , zajec mi nie brakuje ;]
za akademik placa mi rodzice, na reszte zarabiam sam , ale nie mieszkam w wawie wiec mozna to pogodzic ... zwlaszcza ze mam bardzo dobry plan zajec
ale kazdy woli co innego : )
zastanawialem sie nawet czy nie wziasc kredytu i wrzucac go na konto ... ale asm nie wiem czy by sie to oplacilo , jest tu jakis doradca finansowy ? Rufen jak to widzisz ?
generalnie to kredyt ten jest bardzo opłacalny, bardzo!
ja osobiście już na starcie przyjąłem strategie, iz 200zl wydaje, reszta idzie na fundusz. inwestując w miarę bezpiecznie (a nie całość w akcje,czy jakieś spekulacje walutami) powinienem w momencie w którym zacznę spłacać kredyt (a raczej tuż przed terminem rozpoczęcia spłacania), spłacić wszystko za jednym zamachem (unikając części odsetek)i jeszcze mieć coś dla siebie
jak nie masz za bardzo pomysłu jak to zrobić, to polecam wycieczkę do jakiegoś dużego oddziału banku, gdzie są i eksperci od kredytów i od inwestycji - założę się, że wizja udzielenia kredytu i znalezienia osoby skłonnej 10x w roku wpłacać kilkaset złotych na inwestycje jest nie lada kąskiem dla większości banków, więc sie o Ciebie zatroszczą.
osobiście próbowałem załatwić kredyt w paru bankach i najsensowniej rozwiązane mają to w WBK (imho).
aha, i lepiej zabierz się za to szybko, bo skompletowanie papierów (zaświadczenia itd.) trochę trwa, a czas jest z tego co pamiętam tylko do 15 listopada (przy czym w listopadzie ciężko coś załatwić przez natłok świąt w jego pierwszej połowie).