bez jaj z tym Porsche, na pierwszy samochód raczej bym wziął coś za góra 10k. prawda jest taka, że po 30h kursu nikt nie jest zajebistym kierowcą i auto to sporo może przeżyć przez pierwsze miesiące użytkowania
inna sprawa, że 24letni samochód MUSI się po prostu lekko posypać w środku od czasu do czasu, a
naprawa Porsche (pomijając samą dostępność części) raczej dla nikogo nie brzmi "tanio"
nie wiem, może grasz w telenoweli albo masz bogatych rodziców, ale takie auto ma wszelkie zadatki na "skarbonkę bez dna".
polecam typ Nestora - paru kumpli sprowadziło podobne auto i ich głównym problemem są kradzione radia
z niezawodnych, niedrogich i używanych rzuć też okiem na Nissana Primerę - kumpel ma na 2.0 diesla ponad 500k km przejechane i wciąż bez większych napraw (jedynie rzeczy, które się mechanicznie ścierają itp) + 3x kradziono mu radio bez wybijania okna (światli złodzieje wiedzą jak otworzyć samochód z alarmem bez włączania alarmu i wybijania szyby), hehe