wole Eriksona od Martina, po tym jak martin w Uczcie dla wron zaprezentowal bohaterow wszystkich oprocz tych co mnie najbardziej ciekawili. Erikson wydaje ksiazki co chwila, Martin pisze i pisze i nie wiadomo kiedy skonczy i czy nie wyrzuci do kosza ;p
U Eriksona, super swiat, zajebista kreacja postaci, lepsza niz u Martina IMO, swiat oczywiscie szary a nie czarno bialy. Co prawda sa niescislosci chronologiczne, ale mnogosc watkow jest tak duza, ze i tak sie w tym gubie i przymruzam na to oko, albo nie zauwazam
Tor-Bled-Nam - Malazanska to najlepsza razem z Piesnia Lodu i Ognia saga fantasy jaka obecnie jest wydawana, swieza nowa i pelna polotu, super
A poziom trzyma, pierwsze tomu byly super ale kolejne tez sa super, musial troche klimat zmienic, przynajmniej cos nowwszego
A łowcy kosci, jeden z ostatnich tomow byl mega.