Nokiu$ napisał(a):
"Fuck it dude, let's go bowling"
Wczoraj oglądałem Lebowskiego i muszę przyznać, że to całkiem fajny film. Jeżeli ktoś go jeszcze nie widział, a ma wolny wieczór i dostęp do filmu, to polecam. ; )
"Calkiem fajny film" to malo powiedziane, no ale sa gusta i gusciki. Dla mnie to zdecydowanie najlepszy film Coenow z rewelacyjna rola Johna Goodmana, koles pozamiatal w tym filmie wszystkich.
Ja za to ostatnio mialem okazje obejrzec 2 filmy, za ktore nigdy nie moglem sie zabrac:
The Mist - nastawialem sie w sumie na lekka masakre z ludzi, a okazalo sie ze film jest zupelnie o czym innym. Ciekawie pokazali jakie spustoszenie moze siac wiara w kryzysowych sytuacjach i konflikt pomiedzy ludzmi wierzacymi, a tymi bardziej ogarnietymi. Swietna koncowka filmu z wgniatajaca muzyka Dead Can Dance. Koncowka zdecydowanie na plus dla uduchowionych, jezeli juz rozpatrywac film w tych kategoriach. Tyle pozytywow, bo sam film jest srednii z bardzo irytujacymi aktorami, ktorzy chyba nie ogarneli tego filmu. Czasami z tego powodu mialem wrazenie, ze ogladam conajmniej kino klasy B.
Eden Lake - raczej nie ogladam takich filmow, ale czasami trzeba siebie czyms odmozdzyc. Generalnie film powinien byc horrorem / thrillerem i w sumie byl. Takie wrazenie przynajmniej odnosilem jak widzialem glupote, ktora serwuja w tym filmie. Film z zalozenia chyba mial pokazywac jakie decyzje czlowiek podejmuje w sytuacjach nazwijmy to "niecodziennych", szczegolnie jezeli druga strona konfliktu jest banda niewychowanych bachorow. Od poczatku bylo wiadomo jak to sie skonczy, tylko ze wybory decyzji glownych postaci byly naprawde irytujaco glupie. No ale cos musialo spowodowac w koncu konflikt, ktory przerodzil sie w masakre. Wiec mowiac krotko - przewidujaca fabula, ktora z niewiadomego powodu przeradza sie w lekka masakre, "daremny" glowny aktor, na szczescie szybko go stabneli, banda nastoletnich gangsta chaotycznie biegajaca po lesie w poszukiwaniu swoich ofiar. Na plus zasluguje lider mlodych wilkow, ktory jest naprawde evil i glowna aktorka, calkiem urocza. Dodatkowo akcja przez 90% filmu dzieje sie w mrocznym lesie, wiec fani NElfow moga sobie dopisac kolejnego plusa.
W sumie obydwa filmy polecam, ale tylko do luznego obejrzenia. Pierwszy mogl byc dobry, drugi nie mogl byc, ale jest lekki i przyjemny jako calosc.