Mendol napisał(a):
walory artystyczne? gdzie? w kinie europejskim? ktore na sile probuje udownic jakie to jest oryginalne, niszowe i najlepsze? przereklamowana nuda.
a co innego nam pozostało, jesteśmy (jako Europa)jakieś 20 lat za hollywod-em i 10 za bollywodem. Produkujemy głównie szmiry, które potem trzeba jakoś wypromować, więc przykleja im się etykietki "genialny, ale nie dla każdego", "super, ale trudny do zrozumienia" (wszyscy Ci którym film się nie podobał to głupki, nie zrozumieli artyzmu lub nie dostrzegli głębi zawartej w filmie).