Nie wiem czemu tak mało się tu pisze o
Spartacus, ale...
Ten serial jest po stokroć lepszy niż trylion popierdółek, którymi się nas zasypuje.
Bardzo bało dłużyzn, sporo akcji, sporo stylu komiksowego, sporo krwi i ogrom (jak na TV) seksu. Nie myślałem, że ktoś w amerykańskiej telewizji się na coś takiego porwie. Tak jak w Rome HBO widzieliśmy cycki, tak tutaj nikt nie cenzuruje orala, anala. Nie jest to jeszcze porno, ale pod elementy erotyki podbiega. Na szczęście twórcy w końcu wybrnęli z gównianych wątków gaylove.
7 odcinków i brak miejsca na nudę. Kuleją momentami efekty specjalne, ale serial przebija losty, 24 czy inne odgrzewane kotlety. Każdego tygodnia wyczekuję House, Chuck (dla polskiego blond akcentu
), teraz do tego zacnego grona dołączył Spartacus. Oby więcej tego typu "zapchajdziur". Szkoda, że w juesej serial nie cieszy się aż taką popularnością. Tam jednak TV targetowana jest na nieletnich
_________________
ciemny lud to kupi
Deshroom napisał(a):
jeszcze mnie lewy kciuk boli od biegania