Quetzacotl napisał(a):
Pamietam jak sie smialismy na podworku z tych ktorzy nie potrafia grac w noge, zawsze stawialismy ich na bramie albo w obronie, bo tam jest miejsce tych oferm, niech sie ciesza, ze w ogole dalismy im pograc. Sila rzeczy musieli zainteresowac sie innymi sportami - tam gdzie nie bylo konkurencji i mieli jakies szanse, np hokej czy siatkowka. Serdecznie pozdrawiam i całuje.
Fakt, u mnie tez zarowno w podstawowce jak i liceum byly sportowe kaleki, ale ciezko im bylo sie zaintersowac innym sportem jak wszyscy grali w pilke. Poza tym byli tak samo slabi w inne dyscypliny sportu, wiec nie wiem czego to mialo dowodzic. Jaka dzis jest pilka kazdy widzi. Akurat hokej to gra dla twardych gosci a nie pizd, wiec trafiles niecelnie. Podobnie jak koszykowka czy rugby. Kazdy pilkarzyk wymiekal od razu.