1. Jestem kompletnym laikiem, nie potrafiłem nawet skonfigurować swego czasu zwykłej małpy (canon a620) i leciałem z lenistwa na auto.
Ale parę dni temu byłem na wyjeździe w plenerze i znajomy dał mi swoją lustrzankę żebym miał czym pstryknąć fotki na wycieczce rowerowej..
tak z tym diabelstwem się zasiedziałem w krzaczorach, że dołączyłem do reszty peletonu po godzinie pstrykania robaczków i krajobrazów
I właśnie wzięło mnie na kupno lustrzanki, co byście doradzili pod moje oczekiwania:
-jakieś autokonfiguracje, tryby auto na początek (żebym nie został z pełnym manualem na samym początku, nie wiedząc nawet co to ISO)
-czuję, że złapałem bakcyla (siedzę od paru godzin i szukam tutoriali i różnych pierdół na ten temat, btw dzięki tam komuś wyżej za link do szerokikadr.pl)
także chciałbym popstrykać w niedługim czasie jakieś robaczki i kwiatuszki, bo akurat sprzyjają ku temu warunki
-jednak główny motyw fotografowania to by były zdjęcia sytuacyjne: jacyś przechodnie, stara babinkaa sprzedająca sznurówki przy Świętokrzyskiej; taka ogólna klatka czasu emocji otoczenia
Zastanawiam się nad jakimś Canonem albo Nikonem - w co lepiej wejść? Jakieś konkretne obiektywy na start? Aha, najważniejsze - próg cenowy 2-2,5k.
No chyba, że jakieś hiper duper mega fajniusie zestawiki do 3k ktoś zaproponuje, tak żebym miał już spokój z innymi wydatkami, to jestem skłonny rozpatrzyć również.
edit: pogrzebałem i podpasowały mi jak na tę chwilę - Canon 550d albo Nikon d90/d5000, any good?
2. Wspominałem o Canonie a620, właśnie sobie przypomniałem, że odmówił posłuszeństwa. Ładowałem całą noc akumulatorki, zapakowałem do aparatu a on nawet nie odpala - miga przez sekundę logo canon na wyświetlaczu i wyłącza się. Swego czasu odpalał się normalnie, ale przy próbie zrobienia zdjęcia migało low battery i też się wyłączał. Wie ktoś co z tym może być? ;F Kumpel z canonem a5xx też miał to samo, ale rzucił do szuflady i zapomiał o sprawie.