Aldatha napisał(a):
ogolnie wing chun jest zajebiste , chyba jedna z niewielu chinskich sztuk walki ktora sie przydaje w realnych sytuacjach gdzie musisz walczyc o zycie i zdrowie , bez zbednych salt na 4 metry w gore , czy podobnych bzdur , kazdy cios jest obliczony na skrocenie walki jak tylko sie da , jestem pod duzym wrazeniem od kiedy obejrzalem ip mana
druga czesc troche weak , chociaz walki z mistrzami na stole byly bardzo si
Nawet tai chi (tak tak - to gówienko relaksacyjne) jest nastawione na "krótkie" walki w starciu. Hun gar to też napierdalanie "szybko i skutecznie" - nie ma w tym gracji, ani sztuki tylko sprowadzenie przeciwnika do parteru i szybki finisz. Potem rozwijało się to w kierunku używania broni białej, ale samym rodzajom kung fu raczej bliżej jest do krav magi niż scen filmowych (chociaż nie wykluczam, iż niektóre odmiany to skakanie - nie znam po prostu).
_________________
ciemny lud to kupi
Deshroom napisał(a):
jeszcze mnie lewy kciuk boli od biegania