Niah napisał(a):
Jak masz tyle wolnego czasu w pracy to jakim cudem nie zdarzyłeś zrobić strony dla kominka?
Sęk w tym, że nie mam wolnego czasu
2-3h dziennie sobie w coś pogram i tyle. A pozostałe 11h to zapierdalanko. W czasie gdy robiłem dla kominka to siedziałem outsourcingowo w innej firmie po 9-10h dziennie + dojazdy. Mimo to robiłem, ale ta głupia pizda się czepiała grafiki na etapie pisania softu. W końcu powiedział kilka słów za dużo i strzeliłem focha
Tamta sprawa była bardzo skomplikowana i wówczas nie sprawdziłem się jako PM. Nie wziąłem pod uwagę, że przestój ze strony "klienta" 2 miesiące może opóźnić prace o ponad 2 miesiące (zmiany w firmie, inni klienci w tym samym czasie). Teraz planowanie jest już bardziej skomplikowane, przechodzi przez większą ilość osób i przede wszystkim jest znacznie więcej osób w spółce po przekształceniu niż było w firmie, a docelowo ma być jeszcze więcej.
Efekty generalnie już są. Praca idzie znacznie sprawniej niż wówczas, a od drobnostek są "stażyści", którzy dopiero uczą się zaawansowanych zabaw z php.
Cytuj:
Mam pewną teorię, to pracownicy się znają (lub nie) a ty sobie siedzisz, patrzysz się sufit i czekasz z sercem na dłoni na przelew.
Tyle, że ten przelew dzielę sowicie pomiędzy pracowników. Przy małych zleceniach jest tak jak piszesz. Przy dużych to już ja siadam do roboty.
Patrząc z perspektywy czasu - dałem wówczas dupy, bo mogłem olać tamten outsourcing i się nieźle wybić, skupiając się na kominku, kończąc projekt przed czasem. Z drugiej zaś strony - doświadczenia, które wyniosłem w trakcie outsourcingowania pozwoliły mi przekształcić firmę w spółkę, odpowiednio zainwestować pieniądze i wprowadzić kilka rozwiązań, które na co dzień przynoszą mi pieniądze.
Kominek tak na marginesie to całkiem spoko gość jak się go pozna, ale wyszedł z niego kawał chuja w trakcie wspólnych prac (facet kompletnie nie przyjmuje krytyki). Potrafi się też świetnie lansować.
_________________
ciemny lud to kupi
Deshroom napisał(a):
jeszcze mnie lewy kciuk boli od biegania