WilkuDemon napisał(a):
Ta nie ma to jak być na studiach i być kurwa utrzymankiem na garnuszku starych i jeszcze się opierdalać przed kompem, istny raj kurw.
No raj raj:/ Ja niestety musialem kilka miesiecy w wakacje przepracowac zeby na te 5 lat starczylo: (
Highlander, spokojnie, inne rzeczy tez robie;] Co nie zmienia faktu ze jak sobie dobrze poukladasz to ci w te 10h bardzo duzo rzeczy wejdzie;)
No chyba ze sobie lubisz pospac to zostaje ci 6h. Masz do pracy 45 minut i lubisz lizac dupke szefowi zostajac zawsze te 15-30 minut dluzej? no to juz ci zostaje 4h. Jak jeszcze nie ogarniasz i
codziennie walisz do sklepu bo nie umiesz raz w tygodniu kupic wszystkiego i gotujesz od 0 obiady to... 2-3h? Jeszcze sie pierdolnij przed TV "na chwile" i ci zostaje nie moze 1,5h z dnia;]
Nie no. Chlebek to trzeba codziennie świeży kupować. Bo taki podstarzały to niedobry.