White Trox napisał(a):
Bracia kliczko to rasowi bokserzy jak swego czasu Tyson i cała świta, a ci ich przeciwnicy to jakieś chuchra nie wiadomo skąd wzięte.
Jedyne o co można mieć pretensje do Kliczków to, że robią te walki nudne, przedłużają byle jak najwięcej kasy zebrać. Nie ma nokautów, krwi , znoszenia na noszach, bo wtedy nie można zrobić walki rewanżowej i kolejnych zielonych.
Po takiej walce jak z adamkiem tez nie ma mowy raczej o rewanzu(bo jaki mialby sens) agdyby byla krew nosze itp to kolejne walki Kliczki by sie jeszcze lepiej sprzedawaly.Widac wcale mu na tym nie zalezy jednak.
Tak wiec nie wiem czy to o kase chodzi(albo czy tylko o kase) oni poprostu nie ryzykuja i nie napalaja sie .
Nie wychodza na ring po to zeby kogos znokautowac tylko kontrolowac walke i go pokonac.
Gosc ma 40 lat glupi nie jest i pewnie nie zalezy mu na wysylaniu przeciwnikow do szpitala i robieniu im krzywdy. Razem z bratem sa mistrzami osigneli wszystko co sie dalo i zarobili miliony.