wiadomo kim zostaja kolezanki z pracy ktore sie widuje czesciej podczas dnia niz wlasne zony

Pasażerką tzw skutera.

To twoja ta beemka?

X.

X jako całus, czy X jako podpis Xanth? Przyznaj się!!, bo akurat ten X podejrzanie wygląda...

najpierw mama kariokera, a teraz kolezanka z pracy xantha.
Te kobiety, nie maja co robic!

fixed

Kupil motor to teraz ma kolezanki

w wieku jego corki

Hehe, jak slicznie ujawnil sie w tym watku tabun zazdrosnych frustratow

X.

dobra nie sciemniaj tylko daj fotke kolezanki ktora podwozisz

Hehe, nie. Bardziej mi chodzilo o moja vfr

><

ciekawe czyim altem jest mrf - bo nie wierzę by komukolwiek chciało się rejestrować na forum o grach mmorpg tylko po to by pogadać z kolegą z pracy o miejscu parkingowym...

Sugerujesz, iż wykorzystuje ona konie mechaniczne Xantha?

Zastanawiam sie, w ktorym miejscu mialo to byc zabawne ;/

Akurat w jakim miejscu to MIAŁO być zabawne to widać.
Nieudany flame imo. Po co ten temat?

ja bym zmienil topic na "motór xantha"

A ja nie.

Czas odkopac temat, żona chce kupic jakas tania chinska pierdziawke. Poki co, na celowniku jest Romet z serii Router (Metro lub Bassa). Ktos cos wie? A moze cos innego?

X.

PS. Żona nie ma A i miec nie bedzie. Max co chcę wydac, to 2500 zet.

Ja zastanawiam się nad zakupem piździka dla siebie. Na czym mi zależy (nie śmiejcie się za głośno jak walne głupotę.): chcę raz w tygodniu robić wycieczkę unikając autostrad (z wiadomych przyczyn.) Dystans do przejechania w jedną stronę ~150 km. Ile przy takim obciążeniu sprzęt wytrzyma? Czy to wogóle ma sens?

No do 2,5k to bieda. Ja bym się nie pchał w chińszczyznę :/ nie wyjeżdżają z warsztatów. Poszukaj jakiegoś używanego japończyka albo włocha może coś się znajdzie. A za 4k można już naprawdę super sprzęcik wyciągnąć.

Zange - 150 km to dużo na pierdolocie - szczególnie na 50cc. I nie chodzi tutaj czy sprzęt wytrzyma bo wytrzyma bez problemu - raczej o komfort - wyprzedzać Cię będą autobusy i tiry (naprawdę średnia przyjemność, a podmuch tira może cię przewrócić). Na dłuższe trasy imo bez 200cc się nie ruszaj, od biedy można spróbować 125ką. A 125kę zarejestrowaną na 50 cc można bez problemu znaleźć (sam pewnie przełożę silnik bo brakuje mi nie tyle prędkości co dynamiki).