Tym razem sa fora tylko o furries... Czyli o ludziach, ktorzy uwazaja sie za jakas krzyzowke czlowieka i zwierzecia, z ktorego jak przypuszczam zostal im tylko mozg i ewentualnie sztucznie doprawione, pluszowe uszy :

Link do screenow na SA - click.





Z ciekawosci znalazlem po ICQ tego kolesia. Ma nawet strone, na ktorej postnal swoj pic.

http://www.zap.to/Zarneth



Nie moge oprzec sie wrazeniu, ze jest to jakis zbiorowy zart...

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: konrador dnia 2003-10-17 15:41 ]</font>

O jezu, fotka tego kolesia.

Oto najlepszy dowod, ze za PRL mieli racje - kapitalistyczna cywilizacja zachodu jest mocno zdegenerowana! ))

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: dnia 2003-10-17 16:12 ]</font>

http://www.beastiality.com
hmm to chyba jednak niezart. Ludzie to maja na srane do łbów.
co to jest "Yiffing"?

<font size=-1>[ Ta wiadomość została zmieniona przez: Aeroth dnia 2003-10-17 23:22 ]</font>

Yiffing, jakby ci to wytlumaczyc... Gdy dwaj (lub wiecej) furries (przewaznie tej samej plci + ewentualne zwierzeta) bardzo sie kochaja i w koncu sie spotkaja, to dochodzi do czegos, na co w jezyku angielsku mowi sie sexual intercourse.

Nie wiem skad sie slowko wzielo, ale przypuszczam, ze wymyslono/dostosowano je na potrzeby takich wlasnie degeneratow - moga o tym mowic bez konca, a wiekszosc osob nieobeznanych w temacie bedzie myslala, ze oni po prostu lubia przebierac sie za zwierzatka i na tym koniec.

Ale Koniu to jest oblatany w tym temacie
I mowisz ze za koniki tez sie przebieraja ?

Kurde im sie chyba popierdolilo od tej chemii w zarciu. Chyba przestane zagladac do Mc Donalda ....
Brrrrrrrrrrrrrrrrrr ............

:<

O matko ... nawet nie wiem czy sie smiac, czy plakac.
Szczerze mowiac to nie mialem zielonego pojecia ze cos takiego istnieje ...

Heh znam takich od kilku lat, nawet ok sa jak sie czlowiek przyzwyczai.. z tym ze oni ograniczaja sie do hentai kobiet z dorobionymi uszami i ogonem albo pron z dziewczynami noszacymi sztuczne uszy

Kazdy ma jakiegos bzika , kazdy jakies hobby ma...

:<

Lol, a co tak nagle was naszlo na krytykowanie, tego, co ktos iny se robi w sypialni?
Ja tam nikomu do lozka nie zagladam, no moze czasami za wyjatkiem profesjonalnych aktorek porno
Sprawa jest dosyc ciekawa, obejrzalem wlasnie troche stron i poczytalem... no generalnie mnie to wali, czy tam czyjas laska sie lubi przebierac za pielegniarke, francuska pokojowke, czy zakladac kroliczy ogonek i uszy udajac kroliczka playboya, czy tez zaklada pletwy i maske do nurkowania... egal, wazne zeby moja lubila to co ja lubie

Troche tolerancji kuna faka

Jak przyjdzie taki i ci zgwalci wszystkie zwierzeta domowe, to bedziesz inaczej spiewal.

Alez Soulless ja tam sie do nich nie przypierdzielam ... po prostu zawsze wiedzialem ze ludzie sa szurnieci, ale ze w taki sposob to dopiero sie dowiedzialem

Ale prawde mowiac to przy niektorych innych porabancach Ci "uszkowco-ogonowcy" wydaja sie nieszkodliwi.

taa chocby tak lekko traktowani przez nasze prawo pedofile :<

A ja mowie o doroslych ludziach. Ich osobista sprawa co chca gdzie se wsadzac i za co sie przebieraja, dopoki nie zmuszaja do uczestnictwa w tym innych.

Pewnie, ze przebieranie sie za zwierzeta i rzezbienie pytą w maśle miesci sie w granicach szeroko pojetej wolnosci, ktorej ograniczania nie uwazam za mądre.

Ale w tej samej wolnosci miesci sie moja wolnosc powiedzenia o kims, ze jest degeneratem, odstepca od norm, czy nawet cholernym zbukiem.

Taka sama to wolnosc, wiec dopoki kogos nie oskarze o nieprawde, to moge mowic co chce.

Ale w sumie co mi tam, nie bede pierwszy rzucal kamieniem. Niech sie przebieraja za krowy i zagladaja sobie pod ogony... obym tylko nie musial - kiedy poznam jakal ladna panne - trybić sie z nia w przebraniu morsa, dorsza czy łosia - bo mnie to nie kręci