WilkuDemon napisał(a):
No i zajebiście ,na necie był temat gościa który nie potrafił zaprojektować prostego radyjka ,ale zadania z całek rozwiązywał koncertowo. Problem w tym że był na elektronice... sorry za offtop, ale atm mam problem właśnie z matmą i to mnie po prostu wkurwia. I wiecie co jest najgorsze? taki model uczenia jest we wszystkich szkołach, oficerskie, prywatne i państwowe ,wszystkie mają teorie na pierwszym miejscu, gdzie taki studenciak nie jest w stanie potem ogarnąć niczego związanego z kierunkiem jego studiów.
Bez przesady, nie na wszystkich studiach jest tak chujowo. Elektronika na PW jest dobra afaik, znam tam paru ludzi i raczej daliby rade radio zaprojektowac ;] W koncu nie jest to takie trudne. Ja na uniwerku mialem elektorniki 3 miesiace i tez bym potrafil jakbym sobie przejrzal swoje notatki.