MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Starwars III
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=18&t=13152
Strona 6 z 7

Autor:  Tor-Bled-Nam [ 28 maja 2005, 19:53 ]
Tytuł: 

Xanth napisał(a):
A dokladnie w zainscenizowanym kiedys przez Sidousa wypadku wahadlowca stracil wieksza czesc ciala, a uratowal go, tez na polecenie Sidousa Sam Hill z Unii Technokratycznej (ta sama Unia zreszta zbudowala biokombinezon Vadera). Wtedy tez umysl wielkiego wojownika, jakim byl Grievous zostal "przeprogramowany" wedle wskazowek Sidousa. Potem Grievous byl naprawde ostrym przeciwnikiem, potrafil ubic 4 jedi naraz (mial dosc spora kolekcje mieczy, zdobytych na pokonanych jedi), do czasu, az sie nie spotkal z Mace Windu, ktory go dosc ostro poharatal i oslabil.

X.

To wszystko wyjasnia. W filmie general nie byl tak dobry, dosc latwo przegral z Obi Wanem. Szkoda, bo byl dla mnie jedna z ciekawszych postaci.

Autor:  Xanth [ 28 maja 2005, 20:39 ]
Tytuł: 

Tor-Bled-Nam napisał(a):
W filmie general nie byl tak dobry, dosc latwo przegral z Obi Wanem.

W filmie ta walka byla przedstawiona bardzo skrotowo. Mimo, ze Grievous byl o wiele slabszy po spotkaniu z Mace. W ksiazce bardzo fajnie jest przedstawiona jednosc Obi-Wana z moca, dzieki ktorej mogl z generalem robic co chcial ;)

X.

Autor:  Tymek [ 28 maja 2005, 21:05 ]
Tytuł: 

Widziałem i podobał się.
Zdarzenia następowały po sobie trochę zbyt szybko, przez co nawet zwykły dialog wydawał się czasem dłużyzną... ale inaczej pewnie nie dałoby się tego zrobić - fabuła byłaby zbyt uproszczona i z licznymi niedopowiedzeniami.

btw. gdy Anakin z Obim wracali z Kanclerzem tym latającym busem (na początku filmu), to niedaleko od nich lądował statek YT-1300 (dla niewtajemniczonych - na tego typu statku latał Han Solo)... ciekawe co jeszcze Lucas ukrył w filmie :)

Autor:  mrynar [ 28 maja 2005, 21:19 ]
Tytuł: 

Jak dla mnie najlepsza z wszystkich czesci.

Jedyne co mi sie nie podobalo to jakis odmieniony R2D2, momentami zachowywal sie jak robot bojowy, zupelnie inaczej niz w innych czesciach.

W kinie pierwszy raz od dawna spotkalem sie ze skupieniem ogladajacych, zadnych smiechu, gadania itp

No i mam nadzieje, ze jednak powstana czesci VII-IX, mimo zapowiedzi ze nie powstana. :)

Autor:  Xanth [ 28 maja 2005, 22:41 ]
Tytuł: 

Tymek napisał(a):
ciekawe co jeszcze Lucas ukrył w filmie :)

Samego siebie ;)

X.

Autor:  Dwutlenek [ 28 maja 2005, 23:58 ]
Tytuł: 

Tymek napisał(a):
Widziałem i podobał się.
Zdarzenia następowały po sobie trochę zbyt szybko, przez co nawet zwykły dialog wydawał się czasem dłużyzną... ale inaczej pewnie nie dałoby się tego zrobić - fabuła byłaby zbyt uproszczona i z licznymi niedopowiedzeniami.

btw. gdy Anakin z Obim wracali z Kanclerzem tym latającym busem (na początku filmu), to niedaleko od nich lądował statek YT-1300 (dla niewtajemniczonych - na tego typu statku latał Han Solo)... ciekawe co jeszcze Lucas ukrył w filmie :)


Myslałem że 'Sokół Milenium' był one and only ;)

Autor:  Xanth [ 29 maja 2005, 01:20 ]
Tytuł: 

Dwutlenek napisał(a):
Myslałem że 'Sokół Milenium' był one and only ;)

Sokol Millenium byl modyfikowana wersja lekkiego korelianskiiego transportowca YT-1300, ktore byly w swoim czasie bardzo popularne. Dzieki zreszta tej popularnosci, ich producent, firma Corellian Engineering Corporation w bardzo szybkim czasie stala sie jedna z czolowych firm produkujacych statki w galaktyce ;)

Obrazek

X.

PS. Tez takim latam w SWG ;)
http://www.xanth.eu.org/screeny/swg/jtl ... ot0048.jpg
(BTW, wnetrze jest odwzorowane prawie co do jednej srubki, dzieki temu moglem dokladnie zobaczyc, jak on w srodku wyglada) ;)

Autor:  Logain Darkthorn [ 29 maja 2005, 10:00 ]
Tytuł: 

Xanth! Dlaczego mi to robisz? :) Na kompa uzbieram dopiero ok sierpnia, a na tym 'zastepczaku' to i UO mi ledwo chodzi :)

pozdrwaiam

Autor:  Karol66 [ 29 maja 2005, 10:57 ]
Tytuł: 

Xanth napisał(a):
Sokol Millenium byl modyfikowana wersja lekkiego korelianskiiego transportowca YT-1300, ktore byly w swoim czasie bardzo popularne. Dzieki zreszta tej popularnosci, ich producent, firma Corellian Engineering Corporation w bardzo szybkim czasie stala sie jedna z czolowych firm produkujacych statki w galaktyce ;)
(..)


Zawsze jak czytam posty fanow SW albo ST to mi staje przed oczami filmik "Galaxy Quest" - jesli ktos nie ogladal to polecam ;)

Autor:  revange [ 29 maja 2005, 15:06 ]
Tytuł: 

Sorry za OT ale:

Jaki sa tytuly ksiazek z wszystkimi czesciami i kto je pisal? :P

Wiem ze lame ale coz ;)

Autor:  Stobek [ 29 maja 2005, 15:22 ]
Tytuł: 

[SPOILER]
Wyszedłem z mieszanymi uczuciami, w kurzyła mnie ingerencja w twarze aktorów, te podkrążone oczy u Skywalkera to było poprostu przegięcie.
Porażką też było 10 rodzajów krzyku u imperatora Palpatine.
Wogóle Anakin momentami grał dobrze ale momentami robł takie miny jakby był na toalecie :( Koles za bardzo się starał chyba.
Nejlepszymi postaciami byli Windu, Kenobi, Yoda i ten senator murzyn.
W kurzyło mnie to jak napoczątku filmu Obi-wan został pokazany jak największa ciota, który bez Anakina niepotrafi droida zabić.
W kurzyło mnie tez to, że nikt nieodnosił żadnych ran(nielicząc utrat kończyn) tylko się wszyscy pocili..
A najgłupsze było podrasowanie r2d2. Był poprostu przegięty, podczas gdy w innych epizodach tylko pipczy, a tutaj skacze, lata, strzela wogóle zamiast bojowych droidów to r2d2 powinni produkować.
Początek filmu był beznadziejny(chociaż bitwa wyglądała miodzio), potem było coraz lepiej.
Świetna była scena gdy Vader wziął pierwszy oddech w swojej masce.

A i jeszcze najgłupsze to chyba było jak Joda walcząc z Palpatinem spadł na dól, wstał i zaczął uciekać, chociaż tamten był w jeszcze gorszej sytuacji ( wystarczyło użyc mocy, żeby spadł i dobic go jakby leżał). Może i Yoda był wtedy cieżko ranny ale wygładał jak nowy więc temu się czepiam:>

Autor:  Sniegu [ 29 maja 2005, 15:45 ]
Tytuł: 

Stobek napisał(a):
W kurzyło mnie to jak napoczątku filmu Obi-wan został pokazany jak największa ciota, który bez Anakina niepotrafi droida zabić.

IMO ta scena miala na celu pokazanie jak dobrym pilotem jest Anakin. Oglonie w calym filmie pokazana byla ta wyzszosc Anakina, to ze jest "silny w mocy" ;)

Autor:  raggnarok [ 29 maja 2005, 16:13 ]
Tytuł: 

Po tym calym watku juz wiadomo, dlaczego Xanth woli SWG od WoW hyhy 8)

A co do filmu. Osobiscie sie troszke zawiodlem, a to glownie z jednego powodu: zalosnego motywu przejscia Anakina na Ciemna strone Mocy. Cala ta historia jest kompletnie nieprzekonywujaca. Anakin zachowywal sie jak kompletny kretyn, a samo kuszenie Palpatina nie bylo jakies specjalnie wyrafinowane. Mozna to bylo zrobic zdecydowanie lepiej. Generalnie E3 bym dal 6 na 10 punktow.

W sumie z perspektywy czasu bardziej podobal mi sie E2, w ktorym bylo pare ciekawszych i zaskakujaych momentow (na 1ym miejscu oczywiscie Yoda walczacy z Dooku - wymieklem po prostu w tym momencie z wrazenia :lol: ) Problemem E3 jest tez prosty fakt, ze wszyscy wiemy, jak to sie wszystko zakonczy. Brakuje temu filmowi jakiegos suspensu, zwrotu akcji, ktory poderwalby choc na chwile widza. E3 to przerost formy nad trescia, niestety. Najlepszym przykladem moga byc walki na miecze swietlne. Feria barw i kolorow, wszystko dzieje sie tak szybko, ze praktycznie nic nie widac. Ot, pare szybkich ciec, raz dwa i tyle, koniec pojedynku, nic wlasciwie nie bylo widac. Zauwazcie, ze w starej trylogii to nie walka na miecze swietlne czy efektowne wymiany ognia z blasterow swiadczyly o sile tych filmow. To postacie, niezwykla opowiesc, zaskakujace momenty tworzyly te wspaniale filmy, ktore nawet dzisiaj sa wysmienitym spektaklem. E3 (oraz E1 i E2) ponosza totalna kleske na tym polu. Dialogi sa sztywne, aktorstwo przecietne (poza wspaniala rola Palpatina), fabula prostolijna i czasem mocno naiwna, efektow tyle, ze gdzies w tym wszystkim atmsofera gubi sie atmosfera SW.

E3 ma oczywiscie swietne momenty: dialog Palpatina z Anakinem w czasie tego przedstawienia w teatrze, krotka choc bardzo fajna walka z Dooku (z fajnym zaskoczeniem samego Dooku w koncowce :P no i force grip \o/ ), egzekucja Jedi przez klony, ostatnie minuty filmu wspaniale nawiazujace do orginalnej trylogii. Niestety takich chwil zabraklo w E3 by bylo to naprawde udane uwienczenie calej sagi. Miejmy nadzieje, ze serial SW wynagrodzi nam (a przynajmniej mi) ten mocno przecietny film - ide o zaklad, ze trafia sie odcinki perelki!

Autor:  Zychoo [ 29 maja 2005, 16:26 ]
Tytuł: 

raggnarok napisał(a):
aktorstwo przecietne (poza wspaniala rola Palpatina)

:o - jak dla mnie to bylo zagrane ponizej krytyki. To ma byc czarny charakter ?!? Ta role moglby uratowac tylko Anthony Hopkins lub ktos jego kalibru.
Pierwsze co mi przychodzi do glowy jesli chodzi o aktorstwo to Natalie Portman (ale tu jestem troche fanboiem:) i Samuel L. Jackson.

Autor:  Dwutlenek [ 29 maja 2005, 16:35 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Dialogi sa sztywne, aktorstwo przecietne (poza wspaniala rola Palpatina), fabula prostolijna i czasem mocno naiwna,


Się znalazł krytyk... ehhh

Marudy.

Mi się podobało.
Nie każdy film musi mieć głębie "Między Słowami" SW3 to rozrywka.

Autor:  raggnarok [ 29 maja 2005, 16:44 ]
Tytuł: 

Stara trylogia to tez filmy rozrywkowe. Indiana Jones to tez film rozrywkowy. Ale Nowa trylogia, a wiec i E3 tez, przegrywaja z tamtymi filmami na calej linii (glownie pod wzlgedem interesujajcej fabuly i aktorstwa).

Dobre aktorstwo S.L.Jacksona? *lol* A co on mial tam do zagrania? :) O scenach z Natalie sie nawet nie bede wypowiadal, bo nie ma o czym. Niestety prawda jest tez taka, ze fabula E3 nie dala wiekszych mozliwosci aktorom do wykazania sie ( te dialogi... omg)...

Autor:  Logain Darkthorn [ 29 maja 2005, 18:32 ]
Tytuł: 

Dokladnie tak jak powiedzial Dwutlenek.
Po pierwsze, raczej nie mogl ten film byc zbytnio odkrywczy ani zaskakujacy bo przeciez i tak kazdy wiedzial jak sie skonczy. Chodzilo o konsekwentne polaczenie fabuly ep2 i 4 i to sie jak najbardziej udalo.
A co do aktorstwa to bez przesady. To nie jest film ktory ma powalac aktorstwem, to musza tylko denne filmy o niczym jakie sie pokazuje na wiekszosci festiwali i takich tam ;) Chcecie aktorstwa to idzcie do teatru ;) SW:E3 byl dla dzieci (mimo ze tych starszych) i takich ludzi jak ja (i chyba Xanth i Dwutlenek ;) )

pozdrawiam

Autor:  raggnarok [ 29 maja 2005, 18:58 ]
Tytuł: 

Dla dzieci to jest serial animowany Wojny Klonow oraz E1 i w mniejszym stopniu E2. A co do tej twojej bajkowosci i E3 bedacego dla dzieci, to radze poczytac wypowiedzi Lucasa o tym filmie, ktory wg. niego jest mroczny, gra na emocjach etc. Tak wiec twoja teorie mozemy wrzucic do smietnika.
Nie zrozumcie mnie zle. E3 nie jest az tak zlym filmem. Po prostu jest filmem mocno przecietnym. Twojego stwierdzenia, by szukac w E3 dobego aktorstwa nie ma chyba sensu komentowac - rozumiem, ze mogliby zatrudnic ludzi z ulicy, ktorzy o aktorstwie pojecia nie maja, a i tak bys na E3 plakal z zachwytu? Nie ma to jak bycie bezkrytycznym. Co do polaczenia E3 z E2 i E4. Owszem, z E2 sie laczy to znakomicie. Klimat podobny, aktorstwo podobne, docelowa widownia tez chyba podobna. Z E4 to E3 ma wspolna tylko nazwe i setting swiata, bo na kazdym innym poziomie to kompletnie odmienny film.
No i wciaz nie uslyszalem jak wam sie podoba caly motyw przejscia Anakina na Ciemna strone? :)

Autor:  Logain Darkthorn [ 29 maja 2005, 20:00 ]
Tytuł: 

OK, widze ze chyba wziales mojego posta zbyt powaznie i zbyt do siebie :)
Co do dzieci to napisalem ze tych starszych, to po pierwsze (sam siebie ciagle za dziecko w pewnym stopniu uwazam, choc juz od paaaru ladnych lat nie uwazany jestem za takie wg ogolnie przyjetych standardow ;) ). Film jest mroczny i gra na emocjach, ale nie jest przeznaczony tylko do doroslej publicznosci, trzeba bylo isc na kompromis. I wg mnie sie udalo.
Po drugie nie mowie ze film by mi sie podobal jakby go zagrali amatorzy. Ale sposob jaki zagrali ci ktorzy byli w obsadzie calkowicie mi wystarcza, nie oczekiwalem po nim gry aktorskiej na poziomie arcydziela. Ani nie powala, ani nie zniesmacza, jest srednie ale w stopniu wg mnie wystarczajacym. Jak juz mowilem, nie poszedlem na ten film szukac dobrego aktorstwa tylko klimatu. I pod tym wzgledem film mnie nie zawiodl.
Jedyny zarzut ktory bym do niego mial, i to bedzie odpowiedz na twoje ostatnie pytanie, to to ze ten film z powodzeniem starczyl by na 2 oddzielne czesci. Widac bylo ze wszystko jest bardzo skompresowane i nie ma czasu powazniej poprowadzic pewnych watkow (w tym wlasnie watku kuszenia Anakina). I to sie czuje. Film powinien trwac jeszcze z godzinke minimum.

pozdrawiam

Autor:  enkil [ 29 maja 2005, 21:28 ]
Tytuł: 

a mi sie podobalo bardzo i nic tego nie zmieni.

btw. czy moze wiadomo juz cos o terminie wydania nowej trylogii na dvd? zapewne za wczesnie pytam, ale co mi tam...

Strona 6 z 7 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team