Bo chciałby, aby więcej ludzi dostało robotę marzeń - elektryka u emerytów z zabytkowymi samochodami.
Mark24 napisał(a):
tczewiak - czyli nie jest tak jak napisałem? Pracy zdalnej jest masa i bez problemu polak programista znajdzie sobie ofertę za 100k USD++ rocznie pracę w UK. Problemem jest jedynie brak rozwoju, ograniczony kontakt z resztą zespołu i dlatego dalej pracujesz za wielokrotnie mniejsze pieniadze?
Dzięki - teraz już będę wiedział
Zdalna praca to raczej 100-150 funtów dziennie. W porywach do 200. Podobne stawki są w PL. Wyższe stawki są jak się jest pół na pół zdalnie i na miejscu. Zdalnie siedzą klepacze, a nie seniorzy. 100k USD zdalnie raczej mało realne. Dla ciebie praca to 8h zapierdalania. Dla większości developerów to przyjemność i lubią się rozwijać. Ja przez rok w korpo gdzie naraz zatrudniono kilku seniorów w nowym dziale mnóstwo się nauczyłem. W zasadzie trafiłem w marzenie każdego developera. Znośny hajs przyciągnął śmietankę, skrupulatnie wybranych przez team leadera, który wcześniej pracował w kilku startupach i największym korpo od procków
Samo zdobyte tutaj doświadczenie podniosło moją wartość rynkową o kolejne 50%. Jednak da się dalej drenować wiedzę od kolegów.
Jak wygląda praca zdalna to wiem, bo waliłem wcześniej na 75%, potem 50% i teraz 25% etatu po godzinach. Przy czym teraz stawkę mam wyjebaną w kosmos, bo i te 25% bym rzucił w pizdu. To po prostu nie daje takiej satysfakcji jak prawdziwa praca z prawdziwymi ludźmi równie zafascynowanymi technologią.
_________________
ciemny lud to kupi
Deshroom napisał(a):
jeszcze mnie lewy kciuk boli od biegania