MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Gra o tron - o serialu i książce dla tych, którzy czytali
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=18&t=39051
Strona 52 z 68

Autor:  candidoser [ 17 cze 2015, 13:08 ]
Tytuł:  Re: Gra o tron - o serialu i książce dla tych, którzy czytal

Ciekawe jakim cudem roball oczekiwal wielkiej bitwy jak Stannis mial tak na oko 3 razy mniej ludzi i brak koni. To co oni mieli tam pokazac? Jak wycinaja ludzi Stannisa? To wtedy bylaby przeciez glupia brutalnosc.
Inna sprawa, to czego sie obawiali Boltonowie, skoro nawet przed dezercja w szeregach Stannisa mieli wiecej ludzi.

Autor:  Junkier [ 17 cze 2015, 13:19 ]
Tytuł:  Re: Gra o tron - o serialu i książce dla tych, którzy czytal

Mnie się serial przejada, zatrzymałem się na odcinku w którym bękart wyruchał Sansę i jakoś mnie nie ciągnie żeby zabrać się za kolejne. Za brak Gryfa i Złotej Kompanii należy się im chuj w dupę.

Umówmy się też, że serial aktualnie sporo traci na wykończeniu większości najciekawszych postaci (Tywin, Ogar, Joffrey, Oberyn), zostaje Tyrion i Bronn. Wątki innych były na tym etapie chujowo poprowadzone już w książce vide Denerys. Serial miał swoje mocne i słabe momenty, pamiętam jak przez cały drugi sezon wszyscy tutaj stękali, że nudy, aż do bitwy nad Czarnym Nurtem.

Autor:  candidoser [ 17 cze 2015, 13:34 ]
Tytuł:  Re: Gra o tron - o serialu i książce dla tych, którzy czytal

no to sie zdecyduj, czy chciales wielkiej bitwy, czy "czegos innego". Bo wychodzi na to, ze sam nie wiesz, czego chcesz.
Dla mnie to byl fajnie pokazy upadek Stannisa. Cos na zasadzie, po co pokazywac rzeczy oczywiste. Pokazany wjazd, a potem od razu skutek wjazdu.

Autor:  WilkuDemon [ 17 cze 2015, 19:41 ]
Tytuł:  Re: Gra o tron - o serialu i książce dla tych, którzy czytal

Serial w chuj odbiega od książki którą uważam za najlepszą fantasy jaka została napisana, wiedźmiony i inne gówna nawet startu nie mają do epickości i wielowątkowości GoT'a. Serial jest chujowy w porównaniu do książki, ale jeśli chodzi o porównanie do innych seriali typu magia i miecz to je wpierdala na śniadanie. No nie ma kurwa serialu który chociaż by lizał mu buty, mówię oczywiście o fantasy. Czytałem na reddit, że w chuj ludzi nie rozumie dlaczego Jon zginął, Robb itp. Nie rozumieją jak ich ulubiona postać może zginąć, wkurwia ich to, syndrom gracza single player po prostu.

Autor:  Junkier [ 17 cze 2015, 19:55 ]
Tytuł:  Re: Gra o tron - o serialu i książce dla tych, którzy czytal

WilkuDemon napisał(a):
Serial w chuj odbiega od książki którą uważam za najlepszą fantasy jaka została napisana, wiedźmiony i inne gówna nawet startu nie mają do epickości i wielowątkowości GoT'a.

Obrazek


Wąsacz z Łodzi miał swoje wzloty i upadki, ale porównując walory literackie ich książek to grafoman Martin może mu co najwyżej pałkę ssać. Z drugiej strony większość miłośników fantasy ma dosyć dziwaczne oczekiwania jeśli chodzi o książki z tego gatunku, więc i podobne opinie nie powinny dziwić.

Autor:  Mendol [ 17 cze 2015, 20:39 ]
Tytuł:  Re: Gra o tron - o serialu i książce dla tych, którzy czytal

WilkuDemon napisał(a):
Serial w chuj odbiega od książki którą uważam za najlepszą fantasy jaka została napisana, wiedźmiony i inne gówna nawet startu nie mają do epickości i wielowątkowości GoT'a.


a eriksona czytales, ze tak pieprzysz? i paredziesiat innych ksiazek.
to raczej syndrom harry pottera u ciebie.

Autor:  Katoneo [ 17 cze 2015, 21:46 ]
Tytuł:  Re: Gra o tron - o serialu i książce dla tych, którzy czytal

Ja też przez długi czas myślałem, że ciężko o lepsze fantasy niż Martin. Generalnie dalej uważam go za bardzo dobrego autora, ale odkąd przeczytałem Eriksona, to przy każdej kolejnej książce innego autora mam takie "meh, to nie Erikson".

Jeśli zaś chodzi o serial, to niestety równia pochyła i jedyne co choć trochę uratowało ten sezon, to Hardhome w ósmym odcinku. Strasznie irytującym jest to, że wepchnęli nic nie wnoszące do fabuły Dorne i bękarcice, a wycięli Aegona i Żelazne Wyspy. Już nie wspominając o kwiatkach w stylu Barristan Selmy zabity przez zwykłych kmiotków, co w życiu broni nie dzierżyli czy o niesamowitej nieudolności najlepszej piechoty w Essos - Nieskalanych. A, no i oczywiście nieśmiertelny Ramsay Snow i zrobienie z najlepszego dowódcy w Westeros (Stannisa) totalnego partacza.

Autor:  Razoth [ 17 cze 2015, 22:07 ]
Tytuł:  Re: Gra o tron - o serialu i książce dla tych, którzy czytal

roball napisał(a):

Chcecie dobry serial to obejrzyjcie sobie The Shield, a nie gowno, ktore musi przyciagac widza golymi cyckami i glupia brutalnoscia, ktora jest tam tylko zeby szokowac i zeby sie o tym serialowym pudelku pisalo w mediach.


Ej odpierdol się od Spartacusa pls.

Autor:  WilkuDemon [ 17 cze 2015, 22:33 ]
Tytuł:  Re: Gra o tron - o serialu i książce dla tych, którzy czytal

Walory literackie są i owszem- dla Polaków, jakoś Wiedźmin triumfów nie odnosi na zachodzie i nie dziwne - tam aż kipi od słowiańskich motywów, które są po prostu doceniane w naszym regionie i nigdzie więcej. Nie twierdze że jest chujowy ale na ta chwile GoT moim zdaniem go niszczy. Malzańskiej jeszcze nie czytałem, możliwe że zmienię zdanie i naprawdę chciałbym by tak było, ale o Wiedźminie raczej zdania nie zmienię.

Autor:  Katoneo [ 17 cze 2015, 22:52 ]
Tytuł:  Re: Gra o tron - o serialu i książce dla tych, którzy czytal

Może dlatego Wiedźmin triumfów nie świeci, bo nie wszystkie części zostały przetłumaczone? Zresztą jakbyś nie zauważył, to rzadko która polska książka jest tłumaczona na inne języki. Wszystkim brakuje literackiego kunsztu? Nie sądzę... Wiedźmin na pewno zyska na popularności po sukcesie gry, baaa już zyskuje: http://www.orbitbooks.net/2015/06/08/th ... estseller/

Autor:  Teo [ 17 cze 2015, 22:55 ]
Tytuł:  Re: Gra o tron - o serialu i książce dla tych, którzy czytal

sukces wiedźmina jest mocno powiązany z sukcesem filmu i serialu :lol:

Autor:  Gleader [ 18 cze 2015, 06:51 ]
Tytuł:  Re: Gra o tron - o serialu i książce dla tych, którzy czytal

Porównywanie malzańskiej do got nie ma sensu imo.
Przecież to zupełnie inne ksiązki.
Napierdalanie firebolami,teleportami,cerberami itp vs ... miecze i pojedyncze sceny ze smokami.
Dla mnie w 2 tomie malzańskiej już było tego za dużo i odpuściłem.

Autor:  Junkier [ 18 cze 2015, 07:44 ]
Tytuł:  Re: Gra o tron - o serialu i książce dla tych, którzy czytal

WilkuDemon napisał(a):
Walory literackie są i owszem- dla Polaków,

O rany.
Facet po prostu nieporównywalnie lepiej posługuje się językiem, potrafi stworzyć ciekawe/pomysłowe opisy, dialogi oraz postacie, które nie są wyłącznie karykaturami jak to w większości przypadków ma miejsce u Martina. Ten ostatni miał parę fajnych pomysłów, przede wszystkim z wykańczaniem głównych bohaterów, natomiast jego styl jest miejscami żenujący. Dla amerykańskich neckbeardów taki grafoman może być sobie najlepszym pisarzem ever, dla mnie niekoniecznie.

Autor:  Mendol [ 18 cze 2015, 07:50 ]
Tytuł:  Re: Gra o tron - o serialu i książce dla tych, którzy czytal

got ma z pewnoscia jedna ogromna zalete - dzieki serialowi, ludzie zaczeli czytac ksiazki - tak samo jak po harry potterze.

malzanska jest 100 razy lepsza, ale w uj trudniejsza w odbiorze, nie wspominajac o tym, ze na dobra sprawe trzeba ja z notatnikiem czytac.

jesli chodzi o sapka, to jak ktos juz wspomnial, wystarczy narrentum przeczytac i zobaczyc roznice poziomow jesli chodzi o talent i umiejetnosci, pomiedzy sapkiem a martinem.

co nie zmienia faktu, ze te 15 lat temu 'gra o tron' czytalo sie super i chcialo sie wiecej.
szkoda, ze to wiecej zamienilo sie, w duzej czesci, w nudna papke.

Autor:  Junkier [ 18 cze 2015, 07:55 ]
Tytuł:  Re: Gra o tron - o serialu i książce dla tych, którzy czytal

Mendol napisał(a):
jesli chodzi o sapka, to jak ktos juz wspomnial, wystarczy narrentum przeczytac i zobaczyc roznice poziomow jesli chodzi o talent i umiejetnosci, pomiedzy sapkiem a martinem.

This. Chociażby opis sceny miłosnej Reynevana i Nikoletty na sabacie czarownic vs martinowskie standardowe "wsadził jej tak głęboko, że nie wiedziała gdzie się kończy kutas i zaczyna pizda, a orgazm przyszedł nagle jak sztorm".

Autor:  Kabu [ 18 cze 2015, 13:15 ]
Tytuł:  Re: Gra o tron - o serialu i książce dla tych, którzy czytal

Mendol napisał(a):
malzanska jest 100 razy lepsza, ale w uj trudniejsza w odbiorze, nie wspominajac o tym, ze na dobra sprawe trzeba ja z notatnikiem czytac.

A biurko jest 100 razy lepsze niz krzeslo....

Autor:  WilkuDemon [ 18 cze 2015, 21:34 ]
Tytuł:  Re: Gra o tron - o serialu i książce dla tych, którzy czytal

Junkier napisał(a):
WilkuDemon napisał(a):
Walory literackie są i owszem- dla Polaków,

O rany.
Facet po prostu nieporównywalnie lepiej posługuje się językiem, potrafi stworzyć ciekawe/pomysłowe opisy, dialogi oraz postacie, które nie są wyłącznie karykaturami jak to w większości przypadków ma miejsce u Martina. Ten ostatni miał parę fajnych pomysłów, przede wszystkim z wykańczaniem głównych bohaterów, natomiast jego styl jest miejscami żenujący. Dla amerykańskich neckbeardów taki grafoman może być sobie najlepszym pisarzem ever, dla mnie niekoniecznie.

Styl jest spoko, perspektywa w wiedźminie jest jedna natomiast Martin co pov to praktycznie zupełnie inny styl i narracja. Nie rozumiem argument z karykaturami, a to przypadkiem super wierni na życie i śmierć towarzysze Wiedźmina nie są takimi karykaturami ? Szczególnie ze jego "misja" nie jest do końca znana nawet jemu. Ktoś rzucił argument o tym, że Wiedźmin nie jest bestsellerem bo nie wszystkie książki są przetłumaczone. To tylko oznacza że właśnie NIE jest w stanie zainteresować zachodniego odbiorcy, a przynajmniej takie zdanie mają zachodni wydawcy. Tłumaczenia Martina na Polski są pół roku po premierze na zachodzie. To chyba o czymś świadczy prawda?

Autor:  tomugeen [ 18 cze 2015, 21:42 ]
Tytuł:  Re: Gra o tron - o serialu i książce dla tych, którzy czytal

WilkuDemon napisał(a):
Tłumaczenia Martina na Polski są pół roku po premierze na zachodzie. To chyba o czymś świadczy prawda?


LOL, objasnij lepiej.

Autor:  Junkier [ 18 cze 2015, 22:06 ]
Tytuł:  Re: Gra o tron - o serialu i książce dla tych, którzy czytal

WilkuDemon napisał(a):
Styl jest spoko, perspektywa w wiedźminie jest jedna natomiast Martin co pov to praktycznie zupełnie inny styl i narracja.

Jaki inny styl, czym się niby pod względem stylistycznym różnią rozdziały Tyriona od rozdziałów Sansy czy Snowa? Czy u Martina język ciemnego wsiura różni się czymkolwiek od języka lorda?
Że historia jest opowiedziana z perspektywy różnych postaci stojących po różnych stronach barykady? No super, w Sadze o Wiedźminie też.
Cytuj:
Nie rozumiem argument z karykaturami, a to przypadkiem super wierni na życie i śmierć towarzysze Wiedźmina nie są takimi karykaturami ? Szczególnie ze jego "misja" nie jest do końca znana nawet jemu.

Nie są, w każdym razie nie z tego powodu. Weź sobie sprawdź co znaczy słowo karykatura.
U Martina takimi natychmiast przychodzącymi do głowy karykaturami jest honorowy idiota Eddard, tępa pizda Cersei, "ucinam palce ludziom, którzy uratowali mi życie bo jestem taki lawful neutral" Stannis, góra która gwałci Clegane czy powertripujący Joffrey. I wszyscy Dothrakowie.
Cytuj:
Ktoś rzucił argument o tym, że Wiedźmin nie jest bestsellerem bo nie wszystkie książki są przetłumaczone.

Może po prostu daj sobie spokój z argumentem z popularnością na zachodzie bo jest strasznie głupi. Nie żeby nie działał na moją korzyść, ja bardzo cenię Tolkiena.

Autor:  Isengrim [ 19 cze 2015, 01:44 ]
Tytuł:  Re: Gra o tron - o serialu i książce dla tych, którzy czytal

Zawsze wyjdzie kwestia tlumaczenia, right?

Strona 52 z 68 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team