też uważałem, ze dziecko jest praktycznie bezobsługowe tak gdzieś do 10 miesiąca. Przynajmniej z punktu widzenia tatusia. Teraz mam combo 5/2 lata i czasami sobie myślę, że jedno dziecko to praktycznie non-stop wakacje Z dwójką to dopiero jest jazda..

Tak to jest jak sie na starosc zachcialo dzieci / benefitow. Latwo nie ma.

trzeba bylo robic jak mrynar, po 40 i juz ma corke w wieku tartacznym

moja kuzynka dingnela 42 teraz, czterech synow w wieku 22,20,17 i 12

jak sie wpierdalasz a male dziecko po 30 to juz imo mocno slabo bo pozniej juz
sily juz nie te i energi nie ma

imo dzieci po 30 to idealna sprawa.

Dzieci przed 30 to lekki wtf...

Zalezy przed 30 dla kobiety to raczej norma.

Ja to jestem patologia, mialem dwojke dzieci kolo 20, ale widze po znajomych co im sie dzieci rodzily kiedy mieli 30-40 lat, ze to jest dopiero niezla porazka. Widac ze to ich meczy poprostu.

30-40 to najlepsze lata (jest kasa, jest zdrowie do picia), a sa wtedy uwiazani do dzieci.

Ja teraz to moge sobie wypierdolic do Azji na pol roku.

Stawiam ze dla ciebie dzieci to w ogole lekki wtf.

ja mam 24, coreczka bedzie pod koniec kwietnia i juz sie nie moge doczekac.

jak slucham tego pierdolenia, ze trzeba sie wyszalec i dzieci najwczesniej po 30, to mi ziemniaki w piwnicy gnija.

Cudze tak. Natomiast abstrahując od tego, że jako młody człowiek myśli się o korzystaniu z życia to jeszcze dochodzi aspekt finansowy.

to idz posprzataj i skoncz pierdolic. bo do 30 troche ci brakuje.
i wiek nie ma znaczenia, tylko i wylacznie chec oraz swiadomosc tego co sie z tym wiaze.
kazdy jest na to gotowy w innym wieku i nie ma co pierdolic od rzeczy, bo u kazdego to kwestia indywidualna.

Przez długi czas myślałem, że dzieci to właśnie najlepiej po 30, ale zmieniłem zdanie. Teraz uważam, że jest dokładnie na odwrót. Mieć je możliwie wcześnie z małymi przerwami między kolejnymi, odchować i laba jeszcze będąc 'na chodzie'.

No, ale "sejwów" nie ma

ta i jak mrynar po 40 zmieniasz kraj i zone.
tez jakies wyjscie

Takie niebezpieczeństwo jest zawsze. Mając mniejsze dzieci też. Tylko się wtedy jeszcze alimenty płaci

dokladnie o to mi chodzilo, a ty sie napiales jak baranie jaja - jak zwykle.

idealny przyklad dzieci po 30tce, sfrustrowany ciec wylewajacy pomyje na forach w internecie.

jakbym sie napial to bym ci inaczej odpisal
a tak mam to w pizdzie i jestem szczesliwy jak i wyszalalem sie odpowiednio.

E? Ja wolę byc po 40 jak moja córka będzie dojrzała niż starym chujem.
Co prawda syn ma dopiero 4 miechy i będę starym chujem jak będzie dojrzały HEHE.

To co pierdolisz? Dzisiaj człowiek po 50 może być jak 20-latek, patrz na Wojewódzkiego. hehe

masz 40 i z 20 letnim synem chodzisz na dupy i wodke

win

No i ja pogralem z synem w fajne mmo, a wy nie pogracie!

Moj syn do dzis wspomina SWG.