MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Ty, poszedłbyś?
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=18&t=41492
Strona 7 z 7

Autor:  Mark24 [ 20 sie 2012, 19:38 ]
Tytuł:  Re: Ty, poszedłbyś?

Sula - ja tylko piszę, że ruscy niekoniecznie byli dobrymi rubasznymi wujaszkami z wąsami - tak jak nas karmiono w "4 pancernych" ;) Zdaniem mojej babci byli gorsi od "nazistowskich najezdzców".
Osobiście jestem wychowany na "przyjacielskiej armii radzieckiej" i słowa babci były dla mnie małym szokiem - szczególnie, że to ona mnie uświadomiła, jak naprawdę wygladał 17 września. Do tej pory pamiętam jak w staruszce się zagotowało po zobaczeniu bzdur w moim podręczniku do historii.. A przecież musiała być tego swiadoma, bo w podręcznikach jej córki (czyli mojej mamy) wypisywano podobne bzdury.
Wielokrotnie sobie zadawałem pytanie - jak wtedy ludzie żyli - gdy naokoło ludziom wciskano takie kity, a wiele osób po prostu pamiętało jak było naprawdę... MI to się w głowie nie mieści.

Autor:  sula [ 20 sie 2012, 20:22 ]
Tytuł:  Re: Ty, poszedłbyś?

To, że nie byli to oczywiste. 4 Pancerni to chamska propaganda wiadomo. Co do tego, kto kogo wolał - to pewnie zależało od osobistych doświadczeń.
Rosjanie dokonali masy zbrodni przy zajmowaniu Polski - wiadomo. Destrukcja, kradzieże, a i zdarzały się gwałty, pobicia i zabójstwa. Szczególnie na terenach zachodniej Polski, które były postrzegane jako częsciowo Niemieckie- choć we wschodniej Polsce też.

Wermacht był bardziej karny i takie się zdarzały rzadziej, ale SS potrafiło swoje zrobić, zresztą 'rycerski' Wermacht też. Szczególnie jak był rozkaz- co się zdarzało nie rzadko.
Mordowanie jeńców, terroryzowanie ludności cywilnej w przypadku oporu lub etc nie były niczym nadzwyczajnym i trochę publikacji się zaczeło pojawiać na ten temat w ostatnich latach, a że jednak propaganda rasistowska do części żółnierzy też trafiała - to byliśmy 'gorsi rasowo' dla niektórych.

Nie chcę mi się licytować kto gorszy. Pewnie gdybym żył w 39 i moje miasto nie było bronione, nie było podejrzane o współprace z powstańcami, etc to wolałbym żeby Niemcy zajeli niż Rosjanie, ale to już z cyklu czy lepiej się powiesić czy skoczyć z mostu ;p

Autor:  Dendrol [ 20 sie 2012, 20:52 ]
Tytuł:  Re: Ty, poszedłbyś?

Z wiadomych względów zbrodnie dokonywane przez sowietów przez lata były tematem tabu. Zresztą również w obecnych czasach ze względu na poprawność polityczną o wielu tragicznych wydarzeniach prawie w ogóle się nie mówi np. kwestia ludobójstwa Polaków na Wołyniu i Kresach Południowo-Wschodnich została po 1989 przez nasze władze przemilczana, no bo przecież trzeba budować jak najlepsze stosunki polsko-ukraińskie, bo przecież trzeba wesprzeć "pomarańczową rewolucję", bo przecież razem organizowaliśmy euro. Kiedy Juszczenko przyznał Stepanowi Banderze pośmiertnie tytuł bohatera Ukrainy, a członkom UPA oraz OUN zaczęto nadawać uprawnienia kombatanckie polskie władze nie reagowały. A przecież banderowcy w okrutny sposób wymordowali dziesiątki tysięcy naszych rodaków. Widocznie jednak nasi politycy aby nie drażnić wschodniego sąsiada wolą wymazać z pamięci te tragiczne wydarzenia.

Autor:  Junkier [ 20 sie 2012, 21:09 ]
Tytuł:  Re: Ty, poszedłbyś?

Nefastus napisał(a):
Dla dowódców powstańców, nie było wiadome ze poraszka była oczywista, ponieważ dostawali informacje od dowódców AK i podzielonego rządu na emigracji w Londynie że RAF i USA będą wspomagać powstanie poprzez przeloty i zrzuty supplies. Powstanie się rozpoczęło, ale mimo obietnic żadna pomoc nie przyszła. Było parę samobójczy przelotów, i tylko. Chodziło o to że żeby zrobić zrzuty nad Warszawę, RAF by musiał laldowac na sowieckich lotniskach po prawej stronie Wisły, ale oczywiście sowieci nie chcieli żeby AK wyzwoliła Warszawę zanim oni sami, z AL "wyzwolili" Warszawę, wiec czekali az powstanie padnie.

RAF by mogl ryzykować przeloty nad Warszawą, ale alianci nie chcieli pomagać AK zeby nie wkurwiac Stalina i dać Sowietom "wyzwolić" Warszawę.... I Polskę.

A ja już nie wnikam kto, co, z dowódców czego, wiedział.
Było oczywiste, że sowieci nie pomogą i nie pozwolą na pomoc w powstaniu, które było wymierzone bardziej w nich niż w Niemców. Tyle.
Nefastus napisał(a):
I na dobranoc, Junkier, poza tym że pierdolisz jak leci, obrona Warszawy w 39' to jest debily argument

To nie ja pierwszy zacząłem porównywać 39' z 44'.
Cytuj:
ponieważ nie było jako takiej obrony stolicy w tedy. Warszawa została przejęta bez znacznej walki, jak reszta polski. Niecały miesiąc walki, mniej niż powstanie. Blitzkrieg.

no tak, 3 tygodniowe walki w których zginęło 2 000 żołnierzy i 10 000 cywili i odpowiednio 10 i 50 tysięcy zostało rannych to żadna obrona przecie
+
jak już wcześniej pisałem:
Cytuj:
W 39 kiedy sytuacja stała się naprawdę chujowa nikt raczej nie oczekiwał, że ludność cywilna w większości da się wyrżnąć na ołtarzu ojczyzny.
Ty zaraz mi powiesz, że w 39 powinno się kontynuować obronę Warszawy, aż do zrównania jej z ziemią, bo przecież warto było spróbować.

także nie bardzo widzę w którym miejscu "pierdolę jak leci"
Cytuj:
Było by naprawdę miło gdyby niektórzy polscy forum geniusze trochę bardziej się edukowali na temat.... Polski.

Wypierdalaj.

Autor:  Aldatha [ 20 sie 2012, 22:52 ]
Tytuł:  Re: Ty, poszedłbyś?

Patton chcial zeby momentum po '45 bylo utrzymane i chcial wykonczyc sowietow zanim nie zbuduja swojej strefy wplywow i wlasnej bomby atomowej

Autor:  WilkuDemon [ 21 sie 2012, 01:37 ]
Tytuł:  Re: Ty, poszedłbyś?

I wiadomo jak skończył Patton. Tak czy siak pewnie bym poszedł... chociaż ostro krytykuje powstanie ,to nie mógłbym zostawić kumpli i rodzinę, jeżeli postanowiliby walczyć, pewnie gdzieś w jakiś ruinach bym konał ,myśląc po cholerę mi to było.
Trochę dziwne że dyskusja na temat czy decyzja była dobra czy zła nadal żyje, już po paru tygodniach powstania było wiadome ,że było ona (decyzja) chyba najgorszą pomyłką militarną w historii Polski. Wojna to matematyka i ekonomia, kalkulacja zysków i strat, jeżeli nie wiedzieli czy sowieci pomogą, mogli się wstrzymać, czytając na wiki powody, widać dobitnie grę polityczną. Pamiętam jak Niemiec opisywał wygląd walk, częste starcia na broń białą czy nawet pięści, zabijało się praktycznie patrząc przeciwnikowi w twarz, bo powstańcy nie posiadali broni w większości przypadków.

Autor:  Aldatha [ 21 sie 2012, 06:18 ]
Tytuł:  Re: Ty, poszedłbyś?

Pattona po prostu poswiecono,inna sprawa ze juz w czasie zimnej wojny amerykanie zalowali ze go nie posluchali

Autor:  Niah [ 21 sie 2012, 07:54 ]
Tytuł:  Re: Ty, poszedłbyś?

Patton to był skurczybyk, ale też jeden z niewielu amerykanów który chciał przeć naprzód na berlin, pierdolony roosevelt

Autor:  Mark24 [ 21 sie 2012, 16:00 ]
Tytuł:  Re: Ty, poszedłbyś?

Wszystkie znaczace decyzje militarne to decyzje polityczne. Wybuch powstania po prostu nie jest wyjatkiem. Argumentowanie w ten sposob to powtarzanie ostatnio modnych sloganow - wynik prorosyjskiej polityki naszych aktualnych rzadzacych.

Autor:  Havok [ 21 sie 2012, 17:24 ]
Tytuł:  Re: Ty, poszedłbyś?

Mark24 napisał(a):
Wszystkie znaczace decyzje militarne to decyzje polityczne. Wybuch powstania po prostu nie jest wyjatkiem. Argumentowanie w ten sposob to powtarzanie ostatnio modnych sloganow - wynik prorosyjskiej polityki naszych aktualnych rzadzacych.

Nie bardzo rozumiem co masz na myśli pisząc o prorosyjskiej polityce w kwestii powstania. Wojna to sposób prowadzenia polityki, to nic odkrywczego. Z perspektywy faktów powstanie to polityczny fail.
Poniżej kilka luźnych faktów odnośnie sytuacji w okolicach powstania:
- Generał Sosnkowski w Komunikacie naczelnego Wodza do dla Komendanta Głównego Sił Zbrojnych w Kraju z czerwca 1944 stwierdza: „O losie Polski przesądzili alianci w Teheranie. Nasza rola w tej fazie wojny jest skończona. Należy wstrzymać się od wielkich wykrwawiających działań, gdyż szkoda już każdej kropli krwi, szczególnie młodzieży polskiej".
- Wiadomo było, że niemcy będą starali się jak najbardziej opóźniać rosyjską ofensywę w rejonie warszawy zbierało się zgrupowanie kilku dywizji pancernych :roll:
- Powstanie było politycznie skierowane przeciw rosjanom, więc liczenie na pomoc z ich strony gdy walki nie układały się po naszej myśli :roll:
- mimo przygotowań znaczna część uzbrojenia nie trafiła do warszawy i leżała w okolicznych lasach.
To wszystko było znane w chwili przed wybuchem walk.

Autor:  Niah [ 21 sie 2012, 17:52 ]
Tytuł:  Re: Ty, poszedłbyś?

Ja się dziwie niemcom, że chcieli odbić warszawę, gdyby powstanie się udało to mieliby sporą korzyść z tego

Autor:  Mark24 [ 21 sie 2012, 18:19 ]
Tytuł:  Re: Ty, poszedłbyś?

Niah napisał(a):
Ja się dziwie niemcom, że chcieli odbić warszawę, gdyby powstanie się udało to mieliby sporą korzyść z tego


Nie mieliby - w sumie fakt, czy byśmy przegrali czy wygrali to i tak ruskie weszłyby do Wwy. Przegraliśmy II wojnę światową sromotnie - chyba mieścimy się w pierwszej trójce największych przegranych - Niemcy/Japonia i Polska.. :/

Autor:  Niah [ 21 sie 2012, 18:53 ]
Tytuł:  Re: Ty, poszedłbyś?

Jakby brytole i zachodnie społeczeństwa zareagowały gdyby ruscy wyzwolili wyzwoloną warszawę?

Autor:  sula [ 21 sie 2012, 19:11 ]
Tytuł:  Re: Ty, poszedłbyś?

Tak samo jak na to jak wyzwolili wolną Pragę czy Bukareszt trochę lat później. Głosami oburzenia, artykułami w prasie i dyplomatycznymi notami sprzeciwu.

Strona 7 z 7 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team