Tor, gowno prawda. Miasto akurat zrywa z polska chujowa martylologia. Nawet ten trailer to pokazuje. Nie ma tam dzielnego Jana Kowalskiego, który idzie w poczuciu obowiazku bic Niemca, wczesniej żegnając sie z zona i gromadką dzieci.
Masz za to jeszcze dzieci, które dolaczaja do konspiracji "bo tam sa nalepsze dziewczyny", jest dodana jakiś radosny watek milosny, zamiast polskich piosenek wojennych masz Lane Del Rey. No co najważniejsze, nie kreci tego beton pokroju Wajdy tylko stosunkowo młody typ.
Od efektów nie wymagajmy cudów, jak na polskie warunki sa kosmiczne. Zwolnienia mi akurat się podobały, gorzej było z tym pierdolnięciem, który zmiótł ludzi z ulicy
Ja się jaram i pójdę do kina na stówę. (oczywiście jak już wszystkich szkoły na to pójdą
)