MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Praca - temat ogólny
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=18&t=43946
Strona 70 z 145

Autor:  Mark24 [ 6 wrz 2014, 11:11 ]
Tytuł:  Re: Praca - temat ogólny

Highlander - Kasa to środki do działania. Ale masz rację - ja nie szukam znajomości, pleców, "rozwoju", do tego mnie nie rajcuje samo "IT", już pisałem, tutaj to normalni ludzie a nie żadna "elita". Mnie kasa sama w sobie nie rajcuje - ale przyznaję że jak każdy facet lubię nowe zabawki, które z wiekiem są coraz droższe. Do tego jako że mam rodzinę lubię mieć na koncie taki "bufor bezpieczeństwa".
Mnie po prostu dziwi, zę tak oblatany człowiek jak Pieszczoch nie widzi perspektyw poza IT i ładuje się w to niejako z powrotem.
Chyba, że to chodzi o jakąś jedną-dwie aplikacje pisane na boku źeby samemu uprościć sobie pracę. Sam takie pisałem w ragu z 10-15 lat temu: automatyzacja wysyłki wybranych informacji do klientów (free, bo chcieli mnie tym obarczyć) i bezpośrednie ładowanie interesujących nas przetargów do naszej bazy danych z BZP (300zł bonusu od szefa, za program który pozwolił mu zwolnić jedną osobę z etatu i przynosił roczne oszczędności rzędu 40k).
Mi aktualnie brakuje w sumie trzech rzeczy: czasu, czasu i czasu by dokończyć projekty rozpoczęte nawet 3 lata temu.
Wg. planu aktualnie miałem popijać drinki na Bahamach a biznes miał sam się kręcić - niestety rzeczywistość okazała się dużo gorsza. Już wiem, że czym dalej w las tym więcej drzew/pracy i prawdopodobnie do beztroskiego leniuchowania na plaży nigdy nie dotrę bo żaden biznes sam się niestety kręcił nie będzie.. W sumie to zastanawiam się jak ja wtedy sobie wyobrażałem te samokręcenie..
Zastanawiam się nawet nad likwidacją tej działalności i zaczęcia wszystkiego od początku (mam kilka pomysłów), mimo że ponad połowa moich zarobków netto pochodziła nie z pracy na "etat" a z działalności dodatkowej. Przy pracy zaledwie 2-3h dziennie. Błędy które popełniłem są generalnie nie do naprawienia. Z drugiej strony rzeczy których się nauczyłem są bezcenne - tylko czy je wykorzystam? ;)

Torbiś - można i programować po setce. Ja tylko napisałem, że przeciętny koder w wieku 20+ lat będzie bardziej wydajny niż przeciętny koder dobiegający do 40-tki. Pewnie są wyjątki tak jak wszędzie.
Nestor - nie mam. W sumie to oceniam po sobie, po braciaku który siedzi w branży i po znajomych. Ja aktualnie nawet pewnie bym nie zrozumiał kodu którego sam spłodziłem dekadę temu.
Tak szczerze to mnie po prostu mierżą te klapki na oczach - tzn. nie zauważacie jakichkolwiek perspektyw poza IT. Jakaś ogólnopolska moda na kasę z IT jako jedyny sposób na zarabianie normalnych pieniędzy. Wystarczy otworzyć oczy i się rozejrzeć - zresztą w sumie to mogę się mylić - ja przecież od prawie dekady nie siedzę w polskich klimatach, więc w sumie nie mam pojęcia jak wygląda sytuacja.

Autor:  Eshim [ 6 wrz 2014, 14:12 ]
Tytuł:  Re: Praca - temat ogólny

mark skad ty wiesz ktory koder bedzie bardziej wydajny skoro praktycznie nie masz doswiadczenia w programowaniu?

Autor:  Quetzacotl [ 6 wrz 2014, 17:41 ]
Tytuł:  Re: Praca - temat ogólny

Eshim napisał(a):
mark skad ty wiesz ktory koder bedzie bardziej wydajny skoro praktycznie nie masz doswiadczenia w programowaniu?
on takie głupoty pisze, że ja nie mam pytań :D to tak jakby architekt albo inżynier budowlany w wieku 50 lat był słabszy od dwudziestoparolatków.

Autor:  tomugeen [ 6 wrz 2014, 19:06 ]
Tytuł:  Re: Praca - temat ogólny

Nie wiecie, ze to chodzi o szybkość klikania w klawiature? Jasne, ze z wiekiem spada.
Inaczej prosi ze starcrafta nie odchodziliby na emeryture.

Autor:  Highlander [ 6 wrz 2014, 19:20 ]
Tytuł:  Re: Praca - temat ogólny

Quetzacotl napisał(a):
Eshim napisał(a):
mark skad ty wiesz ktory koder bedzie bardziej wydajny skoro praktycznie nie masz doswiadczenia w programowaniu?
on takie głupoty pisze, że ja nie mam pytań :D to tak jakby architekt albo inżynier budowlany w wieku 50 lat był słabszy od dwudziestoparolatków.


Ogolnie racja. Ale taki stary inzynier budowlany moze byc gorszy ale tylko pod paroma wzgledami, tym, ze swiat idzie do przodu. Kiedys projekty w koncu pizgali odręcznie, podobnie kalkulacje itp. Jak z kolei przyjdzie do bardzo powaznych rzeczy to doswiadczenie robi swoje. Dlatego w firmie lepiej miec mlodych i tych z doswiadczeniem. Mlodzi nadrabiaja nowosciami technologicznymi + często jezyki a takze korzystaja z doswiadczenia starszych.

U mnie w fimie panuje stary beton, do tego często niekompetentny. Wiecej mlodej krwi byloby jak najbardziej wskazane. No ale przynajmniej niektorzy maja prace mimo, ze cos moznaby zrobic 2 razy szybciej.

Autor:  Nestor [ 6 wrz 2014, 19:28 ]
Tytuł:  Re: Praca - temat ogólny

Mark24 napisał(a):
Nestor - nie mam. W sumie to oceniam po sobie, po braciaku który siedzi w branży i po znajomych. Ja aktualnie nawet pewnie bym nie zrozumiał kodu którego sam spłodziłem dekadę temu.
Tak szczerze to mnie po prostu mierżą te klapki na oczach - tzn. nie zauważacie jakichkolwiek perspektyw poza IT. Jakaś ogólnopolska moda na kasę z IT jako jedyny sposób na zarabianie normalnych pieniędzy. Wystarczy otworzyć oczy i się rozejrzeć - zresztą w sumie to mogę się mylić - ja przecież od prawie dekady nie siedzę w polskich klimatach, więc w sumie nie mam pojęcia jak wygląda sytuacja.


Rynek IT jest bardzo duzy i nienasycony. Jest miejsce, jest potrzeba, sa wysokie stawki. Place sa jakie sa, bo to nie jest robota, ktora kazdy moze robic. Czesto wiaze sie to z duzym stresem i praca umyslowa na czas - to bardzo szybko wypala ludzi.

Drugi fakt jest taki, ze przez boom na IT, pojawiaja sie nisze w innych branzach, pojawia sie tez IT w innych sektorach. Wczesniej nikt nie myslal o tym ze praktycznie kazda firma potrzebuje dzialu IT, dzisiaj to juz koniecznosc. Kiedys fabryki produkowaly przeterminowane batony pieszczocha, teraz potrzebuja jeszcze wlasnych aplikacji i systemow tak aby te batony nie ulegaly przeterminowaniu tak szybko ;-)

Minusem rodzimego rynku jest to, ze wiele branz jest bardzo mocno regulowanych i sa wysokie progi wejscia. Otwarcie restauracji to nie jest cos, na co mozesz sobie pozwolic majac dobrego skilla. Sanepid i pewnie ZUS Cie zniszcza. Wynajem jest wysoki, a sprzetu za friko nie dostaniesz. IT pozwala robic cos z 'niczego'. Siedzac w piwnicy mozesz stworzyc cos, co ma wartosc dla ludzi, a koszty sprzetu moga nieprzekraczac 3-4k pln.

Specjalizacja w kazdej branzy ma swoja droge do kariery. Trzeba byc specjalista, ktory sie rozwija i cisnie do przodu. Jak sie odzywac to z sensem i na temat. Przez pierwsze 5 lat w zadnym sektorze i na zadnym stanowisku nie zrobi sie kokosow. O tym chyba wszyscy zapominaja.

Autor:  meterrr [ 6 wrz 2014, 21:41 ]
Tytuł:  Re: Praca - temat ogólny

Cytuj:
Ja tylko napisałem, że przeciętny koder w wieku 20+ lat będzie bardziej wydajny niż przeciętny koder dobiegający do 40-tki.

czy trzeba jeszcze cos dodawac ?
przecietny koder w wieku 20+ to ziomek po polibudzie co napisal pare skryptow i moze zaimplementowal liste i quicksorta na zaliczenie - tak wyglada przecietnosc

Autor:  Pieszczoch [ 7 wrz 2014, 08:47 ]
Tytuł:  Re: Praca - temat ogólny

No właśnie ja nie wyobrażam sobie, aby taki młody po polibudzie przebił mnie w tworzeniu wizji czy kierunku danej apki.
Skąd on ma wiedzieć jak ma to działać, aby przyśpieszyło pracę/procesy w firmie?
No chyba że mówimy o klepaczu kodu z PMem nad głową.
Tak czy inaczej - do mnie dochodziły słuchy że wielu ludzi z stażem w innych branżach przynoszą dużo do IT bo wiedzą jakie problemy trzeba rozwiązać i jakie problemy mogą się pojawiać.
Na dodatek każdy ma swój określony czas kiedy się wypali. Jedni po 5 a drudzy po 20 latach, ale jak nigdy wcześniej się nie programowało to zegar wypalenia dalej stoi.

Autor:  Mark24 [ 7 wrz 2014, 10:43 ]
Tytuł:  Re: Praca - temat ogólny

Pieszczoch - bo tu nie chodzi o wizję czy kierunek. Od tego jest projekt manager. Coder ma napisać optymalny i wydajny kawałek kodu. Tylko tyle i aż tyle.

Autor:  kamilus [ 7 wrz 2014, 12:44 ]
Tytuł:  Re: Praca - temat ogólny

Mark24 napisał(a):
Coder ma napisać optymalny i wydajny kawałek kodu. Tylko tyle i aż tyle.

Klepacz. Programista to coś zdecydowanie więcej.

Pieszczoch napisał(a):
Na dodatek każdy ma swój określony czas kiedy się wypali. Jedni po 5 a drudzy po 20 latach, ale jak nigdy wcześniej się nie programowało to zegar wypalenia dalej stoi.

W kodowaniu wypalają się pizdeczki, które nigdy nie miały do tego talentu. Prawdziwy programista z każdym rokiem staje się coraz lepszy. Dochodzą doświadczenia z technologiami pochodnymi, dochodzą doświadczenia z optymalizacją kodu (i tu 20 letni studenciak nie ma o tym pojęcia w 99% przypadków - potrafi co najwyżej klepać ładny kod zgodny z teorią - smaczków językowych nie zna).
Dobrego programistę można poznać po tym, że gdy spotka innych to przy piwie potrafią się konstruktywnie kłócić o różne sposoby rozwiązywania problemów i wyższość jednych nad drugimi. Kiepskiego po tym, że powie "to rozwiązanie jest chujowe i basta". A taki 20-25 latek to może co najwyżej słuchać z wypiekami na twarzy co mówią kolesie 30-50 lat, bo ci drudzy wpierdalają zagadnienia optymalizacyjne na śniadanie.
Pierwsze 5 lat pracy zawodowej to dopiero nauka prawidłowych praktyk. Jedne rok przerwy na coś innego to uwstecznienie się o 3 lata.
To tak odnośnie wypalania się - natomiast pojawiają się okresy gdy po prostu nie ma flowa na programowanie i idzie to wolniej. Tyle, że nie jest do domena starszych programistów, a każdego programisty - bo programowanie wymaga twórczego myślenia. Czasami go po prostu brakuje. Każda porządna firma potrafi na to zareagować - urlopem płatnym, szkoleniami, rozrywką. Każda porządna firma dba o swoich programistów i pielęgnuje ich hobby - czy to sportowe, czy to kulturalne.
No i co najważniejsze - każda porządna firma nie hańbi się lojalkami zabraniającymi pracy po godzinach, bo ta praca po godzinach potrafi ogromne zasoby wiedzy wnieść z powrotem do firmy.
Traktowanie stanowiska PM jako kolejnego kroku z programisty jest śmieszne. Co najwyżej początkujący PM może 2-3 lata wskoczyć w buty klepacza, aby poznać podstawy. Naturalnym krokiem dla programisty jest dojście do poziomu eksperckiego, gdzie chodzi się po firmie, konsultuje z młodszymi i odpowiada na ich pytania. Klepiąc sobie to co się samemu chce klepać, bo na tym etapie nie jest się od tego, aby pisać kontrolery czy modele po raz n-ty te same/podobne. Ekspert ma zareagować na to, że właśnie ruch przekroczył 100k wywołań na godzinę i pojawiły się problemy wydajnościowe. Inny ekspert ma znaleźć rozwiązanie algorytmiczne na przetwarzanie fotek, które w tysiącach lądują w naszej aplikacji.
Jakby człowiek na takim poziomie miał zajmować się rozmowami z "klientami" (debilami analitykami), rysowaniem grafów i projektowaniu to by po roku miał dość.

Autor:  Tor-Bled-Nam [ 7 wrz 2014, 12:48 ]
Tytuł:  Re: Praca - temat ogólny

Niezłe brednie w drugim akapicie tczewiak. Cygańska (php) znajomość it wychodzi.

Autor:  Mark24 [ 7 wrz 2014, 13:16 ]
Tytuł:  Re: Praca - temat ogólny

W sumie Tczewiak załóżmy, ze mnie przekonałeś. Mojemu braciakowi jeszcze na 4-tym roku pisałem jakieś programy na zaliczenie w językach które pierwszy raz widziałem na oczy. On tworzył strasznie nierozwojowe i zamącone babole do tego od dupy strony. Strzelało mnie jak widziałem jego kod.
Co nie przeszkodziło mu dojść do tego project managera ;)

Autor:  Tor-Bled-Nam [ 7 wrz 2014, 13:21 ]
Tytuł:  Re: Praca - temat ogólny

Skoro twój brat radzi sobie gorzej od ciebie (ameba iq), to niezły z niego pm musi być. hehe Abstrahując od tego, że zarządzanie projektami to nie jest ścieżka rozwoju programisty.

Autor:  Mark24 [ 7 wrz 2014, 13:40 ]
Tytuł:  Re: Praca - temat ogólny

Torbiś - ameba iq zarzuca mi iq ameby rotfl...
nie wiem czy jego celem życiowym było zostanie arch-programistą. Imho zdecydował się na inną drogę kariery.
Tyle co Tczewiak to on zarabiał z 5 lat temu. Zresztą z programowania też się mocno podciagnął - kilka lat temu chciałem się PHP poduczyć - padło na www solvera do sudoku - wszystko miałem w głowie, a na tym niewdzięcznym zapisie składniowym bym bez niego poległ.

Ale nie martw się pojadę mu, bo i tak w przyszły weekend zahacza o lądek w swoich wojażach.

Autor:  Tor-Bled-Nam [ 7 wrz 2014, 15:04 ]
Tytuł:  Re: Praca - temat ogólny

Rodzina Mareczków, ludzie sukcesu, bogactwo. Najlepsze geny. :lol:

Autor:  Mark24 [ 7 wrz 2014, 15:06 ]
Tytuł:  Re: Praca - temat ogólny

no ja w corpo nie pracuję, ba nawet w IT nie pracuję - biały murzyn na zmywaku w ukeju pomiatany przez tubylców, muslimów i hindusów :(
Taka lajfa torbuś - co zrobić..

Autor:  Pieszczoch [ 7 wrz 2014, 18:24 ]
Tytuł:  Re: Praca - temat ogólny

Niektórzy patrząc na wasze rozmowy myślą że jak pies z kotem, ale ja uważam że o 1ml wazeliny zabrakło do mmorpg side story.

Autor:  Highlander [ 7 wrz 2014, 20:30 ]
Tytuł:  Re: Praca - temat ogólny

A kos sie orientuje jak to bedzie teraz z tymi umowami zlecenie i o dzielo?

Dajmy na to, ze pracuje na etacie + biore np. zlecenie/dzielo.
To teraz beda kosic skladki podwojnie? Czy moze beda sciagac tylko z jednej umowy a reszty nie? Z wlasna dzialalnoscia tez tak bedzie?

w ogole to czemu jak ktos ma etat i swoja dzialalnosc to w tej dzialalnosci tez musis placic skladke zdrowotna? To zwykla grabiez czy jest na to wytlumaczenie? ;p

Autor:  Nestor [ 7 wrz 2014, 20:38 ]
Tytuł:  Re: Praca - temat ogólny

Mark24 napisał(a):
Pieszczoch - bo tu nie chodzi o wizję czy kierunek. Od tego jest projekt manager. Coder ma napisać optymalny i wydajny kawałek kodu. Tylko tyle i aż tyle.


WAT?

I mean, wat? W chwili obecnej prowadze projekt, ktorego uzywa ponad 600k osob w sektorach bankowych, rzadowych, etc etc. Mam 12 osob, jesli mialbym stac nad kazdym i wyznaczac mu 'wizje' na nastepne 4 godziny to potrzebowalbym jeszcze jednego PMa zeby prowadzil za mnie projekt.
Profesjonalny programista rozumie co pisze i dlaczego. Wie jakie sa potrzeby biznesowe klienta i jakie jest podloze kazdej funkcjonalnosci. Bez tego nie zrozumie wagi zmian, jakie maja zostac wprowadzone i nie zauwazy ze jego prosta zmiana moze wprowadzic regresje na co drugim ekranie.
Profesjonalny koder rozumie co i dlaczego pisze, profesjonalny PM wie jak pracuje jego zespol i z jakimi problemami musi sie borykac.

W IBM ogladalem przez 2 lata jak do sektora IT wrzucani sa PMowie z branz spozywczych, wyrobow gumowych czy innych totalnie nie zwiazanych. Ci ludzie mieli prowadzic projekty wdrozen infrastrukturalnych. Trzeba im bylo robic kursy 'co to jest server, router, switch'.
O dziwo dawali rade pchac te swoje rzeczy w wielkim korpo, ale ludzie, ktorzy przyszli z IT konczyli dwa projekty w tym samym czasie, albo zajmowali sie wiekszymi rodzynami.

Wiedza branzowa jest potrzebna, ale robienie z programisty PMa na sile to jest wielki blad. Chyba ze koles osiagnal juz szczyt swoich mozliwosci a na architekta to dalej za malo. Wtedy moze zrestartowac swoja kariere i nastepne 5-10 lat uczyc sie jak sie zarzadza projektami w roznych srodowiskach i technologiach. Najwiekszy plus jest taki, ze dogada sie z programistami. Najwiekszy minus jest taki, ze bedzie im probowal narzucac swoje wyobrazenia na temat kodu, bo takich nawykow ciezko sie pozbyc ;-)

Autor:  Highlander [ 7 wrz 2014, 20:56 ]
Tytuł:  Re: Praca - temat ogólny

No, ale to faktycznie musi byc dobry programista, ktory poza wiedza ze swojej dziedziny musi tez łykac jak co ma dzialac w innych branzach jak logistyka, banki itp.
A to imo tez nie do konca zawsze dziala i zazwyczaj uzytkownik musi pozniej duzo 'poklikac' by wprowadzic odpowiednie poprawki ;]

Strona 70 z 145 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team