e500 us czyli e550 (w to celuję click)

Havok trochę pieprzysz:) Bo jak daleko sięgam pamięcią nie zdarzyło mi się mijać motor na obwodnicy tylko zawsze byłem mijany.
No ale jak pisałem wcześniej mi motocykle nie przeszkadzają kompletnie poza wpierdalaniem się między samochody oczekując, że będę jechał felgami po krawężnikach i co 3 sec zerkał w lusterka boczne "bo może własnie biedny motor będzie się chciał wcisnąć".
Jest to nienaturalne zachowanie na drodze i nikt mnie od tego pomysłu nie odwiedzie.

Fajny potwor, ale czy dla milosci do duzych silnikow warto dac az tyle za ten rocznik? Zaraz zacznie sie cos sypac, wyposazenie juz nie te. No chyba ze wszystko na firme i oppa leasing style.

Wtf rocznik? Dzisiaj kupisz nowe z salonu u po 2tyg moze ci sie cos sypnac

No moze, i co z tego? Im starszy tym wieksza szansa, a gadanie ze kiedys auta robili lepiej dotyczy glownie zabezpieczenia blach i mniejszej ilosci elektroniki.

serio myslisz, ze jak ktos jezdzi takim samochodem, to go obchodza koszty serwisu?

i jakie "TYLE" za ten rocznik? chyba nie zdajesz sobie sprawy ile ten samochod kosztowal jako nowy w salonie.

pokaz mi jakiekolwiek inne auto, ktore od 2006 roku straciło ~80% wartości pierwotnej.

Nic się nie zacznie sypać:) To nie ten typ samochodu. Serwis wbrew pozorom na poziomie Renault (przerobiłem 3, serio).
Poza tym to tylko przykład. Ludzie, którzy sprzedają takie auta wiedzą, że nikt ich nie kupuje i można się jeszcze potargować jak w przypadku tego co kupowałem ostatnio. Za rok ceny i roczniki będą inne.
Jedyne co mnie zniechęca to trochę rozmiar samochodu i prezencja limo (mimo, że uwielbiam) - to mi nie pasuje. No ale jechałem kilka razy, depnąłem i wzwód w 3 sec.
Poza tym tak jak w E ja sobie kładę palec wskazujący i kieruję opuszką palca wskazującego przy 200+ i nie ma nawet mikro drgania.
Gdzieś jest temat o samochodach więc może ktoś przeniesie bo jeszcze jakiś gniewny motocyklista się obrazi!

Come on man...

u nas podstawowy przeglad z olejami i filtrami 3k zł +.

meganka firmowa za taki przeglad placi 700 zł.

Aż poszukam faktur:)
Może nie w konkretnych przypadkach ale chodzi mi o koszta roczne - niewiele mi się osobiście różnią.

to fakt, od 2008 roku raz jebnal komputer pod marketem przy -30 stopniach. i to wszystkie awarie. merc = win.

Mnie tam rozpierdala w tych nowych samochodach, ze jak cos sie spierdoli w trasie to mozna tylko usiasc na poboczu i zaplakac bo nic sie nie da zrobic bez "autoryzowanego serwisu". Albo typu wymienisz olej to bedzie sie dalej swiecic lampka informujaca o wymienie, dopoki sie ni podjedzie do serwisu.

hehe nie to co kiedys co si emowilo, ze do naprawy malucha wystarczy srubokret ;P

i wtf merc 2006 i "niedlugo bedzie sie sypac"

PS. bosko wycięta dyskusja...

bez gwiazdy nie ma jazdy

high5. z przodu gwiazda, chuj nie jazda czesciej sie slyszy od zazdrosnikow.

highlander, to kupe se malucha i nie pierdol, bo powtarzasz kacapoly wyczytane na onecie, az smutno.

Pojawiły się dzieci - skończyły się marzenia - też się skradam na merolka. Niby wszyscy polecają toyoty, hondy i mazdy jako totalnie bezawaryjne wozy. Jednak kuźwa wygląd robi swoje.
Tylko, że ja celuję w coś normalnego, do jazdy a nie do napinki
minimum: 4 drzwi, diesel i automat.
Przydałby się nawet kombiak, ale mercedes kombi to brzydal jak cholera.

no, brzydal jak cholera.

no dla mnie brzydal jak cholera.

Każde kombi jest paskudne. Auto dla podtatusialych nudziarzy. Jak chce się wozić rodzine to się kupuje suva, te tez maja niezłe silniki. np. X5 w wersji m. Jak kogoś stać.

Diesel jest dla pedałów!

Co do wyglądu to obecne mercedesy już mi się tak nie podobają.
Gdyby nie lata oraz to, że mają strasznie chujowe blachy to bardziej szukałbym tych sprzed liftu (chodzi o S) no ale na szczęście S jeszcze trzyma fason.
Szkoda, że ciężko dostać ten rocznik i ten model w biturbo http://allegro.pl/mercedes-cl600-v12-59 ... 97080.html
Oczywiście link powyżej to złom i proszenie się o kłopoty

No jak mietki nowe nie pasują to jest alternatywa z Bawarii. Zamiast s klasy ja bym łyknął jednak m5. Kurwa zmienilbym auto, a tu inne wydatki. Po chuju ten topik. :/

No niestety nie leżą mi bawarki poza 750/760 Li ale i tak jakoś dziwnie. :/
Audi kompletnie odpada bo wszystkie wyglądają tak samo - jak postawisz jeden obok drugiego z przodu to z 20m nie odróżnisz A3 od A8 hehehe (just kidding ale tak jest).
Ogólnie miałem SUVa i już nigdy mieć nie będę, nie podchodzi mi.

Mnie dziewczyna przekonala do meroli (wczesniej bylem wielkim fanem hondy), bezawaryjnosc na poziomie japonczykow, ale jesli chodzi o rozne nowinki techniczne i usprawnienia to Niemcy bija Japonczykow na glowe w motoryzacji.