Eeeee tam, nie wiesz co mowisz Nawet nie wiesz jakie to frustrujace, jak sie dokonalo czegos fajnego w grze (udany rajd, fajny loot, whatever), ty caly podjarany chcesz jej o tym powiedziec i w momencie widzisz w jej oczach przerazenie pomieszane ze znudzeniem Dobrze ze ma sie jeszcze kumpli Tak samo dolujace jest tlumaczenie jak dziecku podstawowych rzeczy ktore trzeba zrobic na kompie. Dobrze ze moja kobieta przynajmniej oszczedza mi tego drugiego

pozdrawiam

Nie, bo nie gadałbym jej o tym. I tak od dawna w nic nie grałem. Co najwyzej jestem na forum albo cos pisze, albo slucham muzy, albo gadam z kims na gg( nigdy nie mialem komury wiec to musi mi wystarczyc), albo wszystko naraz. I pomyśl jakie to frustrujące- dziewczyna nie pujdzie z toba na randke bo wlasnie gra, albo da ci kosza bo 10 razy z rzedu z toba w cos wygrala.

No nie popadajmy w skrajnosci. Nie musi byc wcale hardcore'owym graczem. Wystarczyla by odrobina zrozumienia i tyle Zreszta, jak mowie, to bylby tylko mily dodatek. Daje rade i bez tego Tez przestalem jej o tym mowic po 2 czy 3 probach

pozdrawiam

Wiesz moja była taka, że jak jej coś mówiłem o MUDzie np. że zbudowałem jakąś krainkę czy też odkryłem coś nowego czego nikt nie znał... mogłem jej o tym opowiedzieć i ona mnie wysłuchała mimo tego, że nie wiedziała nawet co to jest elf czy krasnal (gdzieś wyżej to opisałem ) tyle, że pod koniec mojej opowieści zadawałem pytanie czy coś z tego rozumie i dostawałem w prost odpowiedź, że nie

SvD.

Bo zle dzialasz. Posadz ja przed komputerem, pokaz jak zrobic nowa postac i jak uzywac podstawowych skilli. I wystarczy. Potem tylko bedziesz musial kupic nowego kompa i nowe konto

X.

PS. Panienki szybciej wsiakaja w WoWa niz faceci hehe (z doswiadczenia wziete).

No, najtrudniej tylko pierwsze lody przelamac. Pytanie tylko czy warto probowac

pozdrawiam

No chyba warto, bo masz do wyboru:

1.Nic nie zrobic i miec takie eventy i aggro w domu:
-No skoncz juz grac i chodz do lozka!
-Za malo mi czasu poswiecasz ostatnio, jakby ten komputer ci zastrepowal mnie.

2.Zachecic, zaplacic i patrzec co sie dzieje:
-No chodz! Potrzebujemy jeszcze jednego do party.
-Oooo! Dzieki za ten epic item. *Pozna noca* Ohhh Ahhh ty moj "Mouncie!"

Hahaha, to bylo dobre Pieszczoch
Na razie jednak nie mam tego problemu, nie mieszkamy razem. Moze za jakis czas bedzie to mialo sens, ale teraz ryzykowalbym tym o czym mowil kozas15 - nie miala by dla mnie czasu

pozdrawiam