bylem tam nie dawno w drodze na slowacje, na maksa zakorkowane miasto...
Mogli by ci szwedzi zostac przynajmiej bylby porzadek:)

so true ...

gdyby amerykanie byli szybsi od rosjan to bylibysmy drugimi Niemcami teraz (ta szczesliwsza polowa )

Gdzieś się spotkałem z opinią, że przeżyliśmy BSE u krów, przyszczycę u swiń to przeżyjemy i ptasią grypę . A btw. skąd się biorą te wszystkie choroby? Były ale nie atakowały? Dopiero odkryliśmy? Czy jakiś wir sie zmutował? Ciekawe ile jeszcze takich 'syfów' nas czeka?

jeden syf jest od dawna w polsce "Nazywa się ks.Rydzyk"

Słyszałem niedawno, że ptasia grypa była już w latach 90tych, ale jakoś mało osób się tym przejęło chyba ;>
Imo sars i tak był gorszy...


E tam, w USA takich Rydzyków jest na kopy, wyciągają $ od ludzi i jakoś nikomu nic nie jest...

afaik sie zmutowal i stal sie grozny dla ludzi :P

Zreszta sami mowilismy po wyborach ze jedyna nadzieja w h5n1 ;P

Jezeli kaczory wygina uznam to za dar od boga ktory wysluchal naszych prozb :D

Swengus , 6 baniek poszlo na Torun , widzisz jak sie panstwo szarpnelo?

lol, ale widac polacy maja dosyc mocno w dupie ta ptasia grype i sienie przejmuja :P

problemem nie jest on sam a bardziej ludzie którzy jego słuchają

Grunt to być pierwszym, na resztę już nie starczy ;P

Dziwie sie tylko ze marcinkiewicz przyjechal, a kaczory sie jakos baly ;]

ta, przez nich bedzie zapieprzac musial az do wawy by je dobic ;)

Ja się tam wcale nie dziwię

Marcinkiewicz chwalil sie ze jadl drob. Zamach stanu czy cos ;]

a Jurgiel zwierzył się, że dziś (tzn. wczoraj) miał na obiad kurczaka...

Duzo syfu powstaje gdzies tam w chinach itp. Widzieliscie tam rynki? Normalnie chlew, brudno itp. a potem dziwota ze drob choruje.

Mozna powiedziec kiedys nie bylo ptasiej grupy, a byl chlew na rynku np. chinskim. Jak to wytlumaczyc?

Proste to jeden z minusow globalizacji. Dzis jeden czlowiek zarazi sie w chinach( juz nie mowie o ptasiej grypie ale ogolnikowo) i bedzie juz jutro w USA zarazal innych.

A widziales warunki na polskich wsiach ? Imo nie wiele im brakuje do tych w chinach :P

ale fakt w azji w biedniejszych rejonach najwiecej zachorowan bylo ze wzgledu na brak higieny ;/ zreszta pewnie mieli kilkadziesiat innych chorob i jakies robactwa w organizmie, i pierwsza lepsza grypa ich dobila ;p

Wiem ze warunki na polskich wsiach nie sa DUZO lepsze, ale jednak. Nie mowiac o tym ze taka wies nie jest duza, a porownaj to z chinolami. Wyobrazam sobie jak musi wygladac taki jeden z wiekszych rynkow tam Jednak Polacy sa troche bardziej higieniczni. No i na rynkach zamiast drobiu sa sprzedawane pirackie gierki (tez sie mozna nalapac wirusow)

W chinach na wsi jest znacznie gorzej, zreszta trudno wogole cos znaledz (czytaj. nic) co byłoby lepsze niz polsce...

jestem ze wsi . nie sa jakieś strasze warunki ze ludszie wywalają gnój na drogach ale śmieci tak jak w miastach więc nie porównujcię wsi do chińskich rynków