MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Wwa - kuchnia wegetarianska
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=18&t=19586
Strona 2 z 4

Autor:  Asmax [ 23 maja 2006, 20:05 ]
Tytuł: 

kozas15 napisał(a):

A intesuje mnie czemu wegetarianizm ma byc zdrowszy? To ze jem mieso nie znaczy ze jem tylko to :) Poza tym zalezy to od tego kto co potrzebuje... Np. ja od 2.5 roku chodze na silke i bez mieska sie nie obedzie.


Abstrachujac od tego, ze wegetarianizm jest dla mnie choroba;), to gwarantuje Ci ze sie obejdzie. Czestym argumentem jest niepelen zasob aminokwasow - ok, ale z tym problem maja tylko weganie, w produktach pochodzenia zwierzecego ktore to wegetarianie jedza (przetwory mleczne, nabial) mamy pelnowartosciowe bialko.
Osobiscie znam kilku wegetarian z mojej silowni i nie widze po nich zeby mieso bylo im specjalnie potrzebne.

Autor:  kozas15 [ 23 maja 2006, 20:25 ]
Tytuł: 

Hmm no niby tak, ale to tez raczej zalezy kto i jak. Ja np. chce troche przytyc, a miesko moze mi w tym pomoc ;) A akurat u mnie z przytyciem jest ciezko bo mam szybka przemiane materii itp. Dobrze przynajmiej ze jest cos takiego jak odzywka...
No ja tez sie dziwie jak ktos mowi ze wegetarianizm jest zdrowszy. Ja jem duzo warzyw owocow itp + mieso, czyli to co wegetarianin( mniej wiecej) + wiecej, a wiadomo ze najlepiej jesc jak najbardziej zroznicowane posilki.
Poza tym walory... urozmaicajace. Zamiast ciagle wpieprzac zielenizne mozna zjesc troche mieska dla urozmaicenia, od chocby dla swoich kubkow smakowych ^^

Autor:  Asmax [ 23 maja 2006, 20:34 ]
Tytuł: 

kozas15 napisał(a):
Hmm no niby tak, ale to tez raczej zalezy kto i jak. Ja np. chce troche przytyc, a miesko moze mi w tym pomoc ;) A akurat u mnie z przytyciem jest ciezko bo mam szybka przemiane materii itp. Dobrze przynajmiej ze jest cos takiego jak odzywka...


Tycie zalezy od dodatniego bilansu kalorycznego nie od miesa;).
Uzupelnienie bialka w diecie kulturystycznej to nie problem, dla 80kg to jakies 160g/dzien.
Wiecej problemu jest z weglowodanami ktore sa wlasnie pochodzenia, ze tak to ladnie ujme nie-miesnego. Dobrze opracowana dieta to podstawa, a odzywki jako uzupelnienie, gdy nie ma sie czasu zjesc - je sie cos malo wartosciowego.

Autor:  Pieszczoch [ 23 maja 2006, 20:50 ]
Tytuł: 

Heh, to juz lepiej na sezonowy cykl, a w zime miec po watrobie ;)

Autor:  kozas15 [ 23 maja 2006, 21:06 ]
Tytuł: 

Asmax napisał(a):
kozas15 napisał(a):
Hmm no niby tak, ale to tez raczej zalezy kto i jak. Ja np. chce troche przytyc, a miesko moze mi w tym pomoc ;) A akurat u mnie z przytyciem jest ciezko bo mam szybka przemiane materii itp. Dobrze przynajmiej ze jest cos takiego jak odzywka...


Tycie zalezy od dodatniego bilansu kalorycznego nie od miesa;).
Uzupelnienie bialka w diecie kulturystycznej to nie problem, dla 80kg to jakies 160g/dzien.
Wiecej problemu jest z weglowodanami ktore sa wlasnie pochodzenia, ze tak to ladnie ujme nie-miesnego. Dobrze opracowana dieta to podstawa, a odzywki jako uzupelnienie, gdy nie ma sie czasu zjesc - je sie cos malo wartosciowego.


Ej, ej, spoko spoko, nigdzie nie mowilem ze mieso to podstawa tycia- tylko ze moze pomoc.

Autor:  Logain Darkthorn [ 23 maja 2006, 21:26 ]
Tytuł: 

Lasagne >> all :)


pozdrawiam

Autor:  revange [ 23 maja 2006, 23:50 ]
Tytuł: 

kozas15 napisał(a):
Ej, ej, spoko spoko, nigdzie nie mowilem ze mieso to podstawa tycia- tylko ze moze pomoc.


Lol :o

Rownie dobrze mozesz nazrec sie chleba, tez ci pomoze :|

Autor:  Karol66 [ 24 maja 2006, 00:19 ]
Tytuł: 

Generalnie problem z niedowaga sam znika - tak mniej wiecej po trzydziestce :)

Pamietam ze w wieku 20-30 lat wpierdlalalem wszystko, w dowolnej ilosci i wazylem ok 70-75kg przy wzroscie 184.
Po 30 nawet nie zauzywalem kiedy "normalna" waga mi skoczyla do 92 i trzeba sie bylo zaczac kontrolowac zeby nie wzrosla :)

Autor:  Aldatha [ 24 maja 2006, 01:03 ]
Tytuł: 

prawda do 22 roku zycia wazylem ok 66 kg (ok 185 cm wzrostu) , w ciagu 3 lat dobilem do 87 kg i zaczynam sie bardziej pilnowac , planuje ustabilizowac wage gdzies na poziomie 80-82 kg

Autor:  Glorfindel1 [ 24 maja 2006, 05:18 ]
Tytuł: 

khoga napisał(a):
Glorfindel1 napisał(a):
soja (...) jest smaczniejsza od "schabowego".


SZATANIE WYJDZ Z DUSZY TEGO MLODEGO CZLOWIEKA!HAX!MAX!PAX!HAU!HAU!

Schabowy > wszystko inne (no moze poza czekolada).


Sapkowski Narrenturm :)

Autor:  Ashton [ 24 maja 2006, 07:02 ]
Tytuł: 

Wegetarianizm akurat nie jest taki zly, wkoncu wegetarianie jedza pewne przetwory pochodzenia zwierzecego. Jedynie veganie maja przejebane bo niemoga dostarczyc do organizmu niektorych skladnikow...

Pozatym dunno jak wy, ale ja psychicznie nie wytrzymalbym bez miesa ;P
Tak samo jak nie wytrzymalbym jedzac samego miesa ;)

Akurat miecho, szczegolnie tluste, pieczone etc wspomoze przytycie, napewno takie jedzenie spowolni metabolizm ;)
Ale to raczej zamalo - trzeba jeszcze mneij sie ruszac ;)

Z drugiej strony nawet ruszajac sie nie wiele mozna schudnac - kofeina twoj przyjaciel ;)

W ciagu ostatnich 6 lat prawie sie nie ruszalem a schudlem w uj ;P
Jak sie domyslam dzieki duzym ilosciom kofeiny ktore spozywam ;)

Autor:  Aenima [ 24 maja 2006, 08:35 ]
Tytuł: 

Karkowka z grilla rox do tego zimny browar, omg jak mozna nie jesc miesa:)

Autor:  KromeR [ 24 maja 2006, 08:40 ]
Tytuł: 

Pij piwo, bedziesz gruby :]

Autor:  Zychoo [ 24 maja 2006, 08:47 ]
Tytuł: 

Aenima napisał(a):
Karkowka z grilla rox do tego zimny browar, omg jak mozna nie jesc miesa:)

/signed
Ale do popicia wole czerwone wino :>

Autor:  Sylvian [ 24 maja 2006, 09:10 ]
Tytuł: 

Ashton napisał(a):
Z drugiej strony nawet ruszajac sie nie wiele mozna schudnac - kofeina twoj przyjaciel ;)

Wiesz od 14 roku życia jade na kawie non stop (czytaj kubek zawsze <> pusty). A sadełka przybywa :P

Ja bym się tu pdpisał pod tym o czy wspomniał Karol. Aczkolwiek tu chyba nie o wiek chodzi a o stan cywilno-zawodowy (co sie w zasadzie wiąże ze sobą) ;)
Wcześniej przytycie było dla mnie pojęciem abstrakcyjnym - nieważne co jadłem i ile zawsze chudy jak partyk. W pewnym momencie w ciągu roku przybyło ponad 10kg i teraz trzeba się pilnować :P

Autor:  Karol66 [ 24 maja 2006, 09:13 ]
Tytuł: 

Sylvian napisał(a):
Aczkolwiek tu chyba nie o wiek chodzi a o stan cywilno-zawodowy (co sie w zasadzie wiąże ze sobą) ;)


Tez zawsze mowie: "to co widzisz to nie 'brzuszek' tylko oznaka statusu spolecznego" ^^

Autor:  Ashton [ 24 maja 2006, 09:27 ]
Tytuł: 

Hmm dunno, ja im wiecej kofeiny pije tym wiecej chudne ;PP
Ilosc tluszcuz ktora zrzucilem przez ten czas jest ogromna :P chociaz nadal mi sporo zostalo ;)

Zreszta nie widze sensu w tyciu ;P

Autor:  Oyci3C [ 24 maja 2006, 09:37 ]
Tytuł: 

Karol66 napisał(a):
Sylvian napisał(a):
Aczkolwiek tu chyba nie o wiek chodzi a o stan cywilno-zawodowy (co sie w zasadzie wiąże ze sobą) ;)


Tez zawsze mowie: "to co widzisz to nie 'brzuszek' tylko oznaka statusu spolecznego" ^^


Kazdy ptaszek ma swoj daszek :[

191cm/102kg wiec wiecie jaka mam wiate...

Autor:  Shadhun [ 24 maja 2006, 09:59 ]
Tytuł: 

Cytuj:
Ale do popicia wole czerwone wino :>


Pedał ;).

Autor:  revange [ 24 maja 2006, 10:29 ]
Tytuł: 

170 cm i 80 kg ;]

22 lata w sierpniu skoncze.

Trzeba zrzucic tluszczyk z brzucha i zrobic z 4 kg miesnia :evil:

Strona 2 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team