zdziwilbys sie ilu Norwegow nie lubi swego kraju i daloby sie pociac zeby pojechac do US ,pamietaj ze mimo ze tam pensje sa wysokie to podatki tez nie mowiac o cenach czegokolwiek , zobacz jakie tanie w US jest zarcie i paliwo , i zobacz ile litrow ma przecietny silnik w przecietnym amerykanskim samochodzie

jak napisal dwutlenek to dalej najpotezniejszy gospodarczo kraj na swiecie nie ma sie co czarowac

Smashiemu chodzilo pewnie o ostatnie porownanie panstw, gdzie nie tylko liczy sie gospodarka, ale takze bezpieczenstwo, edukacja etc. Norwegia ma pierwsze miejsce, drugie afair Monako.

dosc ryzykowne jest opierac swoja wiedze na jakis tekscie ktory ukazal sie we wprost

To do mnie? Nie czytam wprost ;]
Pewnie trafilem na audycje o tym w ToKfm czy gdzies.

czemu sadzisz ze to bylo do Ciebie? Obrazilbym sie na miejscu Dwutlenka ze tak pobieznie czytasz jego posty
A moze +1

Ja nie pisze na podstawie własnych doświadczeń, tylko wiedzy zdobytej z wiarygodnych moim zdaniem źródeł.

Gdyby to był tekst ideologiczny to pewnie bym czytał z przymrużeniem oka, ale to był zwyczajny raport.

imo lepiej robic jako czarnuch na polu bawelny (chyba jakis poczatkujacy rasizm, tylko skad u polaka z polski rasim, podczas gdy wszyscy wokol to biali wyznania katolickiego?) niz dyrektor za pensje ktora wystarcza do pietnastego.
Po dwoch latach od otwarcia rynku pracy w UK, wiecej polakow pracuje na stanowiskach menadzerskich i w biurach niz na przyslowiowych "zmywakach". Pomijam juz fakt, ze nawet pracujac na zmywaku zarabiali 4-5 razy wiecej niz w ojczyznie w swoim zawodzie (bo to przeciez nie jest wazne??).
Dobra prace mozna znalezc rownie latwo (lub trudno - zalezy od osoby) jak kiepska prace - kwestia wyksztalcenia i umiejetnosci. To nie Polska gdzie kapitalizm mamy od kilkunastu lat, a o obsadzie "lepszych" stanowisk ciagle decyduja wujkowie i szerokie plecy; a bezrobocie nadal kwitnie, nawet mimo, tego, ze do samej UK wyjechalo jakies ~2 mln osob.

Bede musial po raz kolejny zrewidowac swoje plany zyciowe Dylemat Australia - Nowa Zelandia poszerzy sie do Australia - Nowa Zelandia - US.

Pieprzenie... I co bedziesz na czarno robil?

I pokaz mi gdzie Ty masz tych polakow w UK ktorzy obsadzili kierownicze stanowiska. Ilu ich jest? Z tych Twoich 2 mln ilu piastuje kierownicze stanowiska, jak 60% nie potrafi powiedziec dziekuje po angielsku...

Wydaje Ci sie ze jak tylko przekroczysz granice USA to bedzie na Ciebie czekal Wujek Sam z praca za $100 za godzine? Obudz sie czlowieku! Na czarno to mozesz co najwyzej murzynowi dom posprzatac za 3,50 na godzine!

stawka minimalna np w Pólnocnej Karolinie to 5.50 $ a na czarno to nikt nie bedzie robil nawet za 3.50$

Zemo ma troche racji nikt w obcym kraj nie czeka z blond dupeczka ktora trzasnie wam powitalnego lodzika i odwiezie lincolnem do pracy za 20k usd miesiecznie , ale chodzi raczej o zmeczenie niestabilnoscia polityczna , walacym sie w gruzy socjalem , pertubarcjami platniczymi i tak dalej .

sporo racji ma tez Mark , zycie jest na krotkie zeby siedziec z niska pensja czy na zasilku i pierdziec w stolek , skoro mozesz sobie zapewnic godny byt za granica w dodatku majac komfort psychiczny , bo mimo ze politcy kradna wszedzie , to u nas przechodza wszelkie granice

Polska potrzebuje czasu niestety , duzo sie od komuny zmienilo, ale zyjemy tylko raz i nie kazdy bedzie laskawie czekal az mlodosc przecieknie mu przez palce i wreszcie sie doczeka normalnosci w tym kraju
no sorry..

Wyolbrzymianie is so pro.
IMO bardzo maly procent mysli o zagranicy jako o raju, o tym ze przyjada i odrazu dostana pensje 100000000USD( inni wyolbrzymiaja to ja tez moge).
Widza ze gdzie indziej moga po prostu wiecej zarobic i lepiej zyc. Nie jakos uber lepiej, ale po prostu troche, albo srednio-troche lepiej. Czemu tej okazji by nie wykorzystac?

Ja jeszcze troche czasu mam, dopiero ledwo 18 latek na karku wiec mam nadzieje ze w Polsce za powiedzmy 10 lat bedzie lepiej. Ale rozumiem tych, ktorzy wyjezdzaja. Niekoniecznie sa to goscie ktorzy nie umieja sobie poradzic w kraju, wrecz przeciwnie, sa to ci ktorzy umieja sobie radzic i dlatego wyjezdzaja by zarabiac jeszcze wiecej.

Oczywiscie pewny procent jest tez takich co to dziekuje po angielsku nie umieja powiedziec. Ale wszyscy z mojego otoczenia ktorzy wyjechaali zagranice( Niemcy, Walia, Anglia) umieli dosc dobrze obcy jezyk, wiec nie wiem jak duzy jest to procent... watpie zeby ktos robil oficjalna statystyke...

Aha, Norwegia. Byliscie tam chociaz? Kiedy ja sie zwijalem z zimna, Norwedzy chodzili w podkoszulkach. Jako typowy ciepluch w cholere nie chcialbym mieszkac w Norwegii, emigrowalbym do Polski

Nie wiem czy tu przypadkiem nie nastąpiło pewnie nieporozumienie, menadżer w UK to bardzo szerokie pojęcie w porównaniu do polskiego typowego menadżera. Mężczyzna który jest kadrowym jest już manadżerem, pensja też nie jest kolosalna ale to już posada menadżerska(jak na standardy w uk). Mark24 ma racje w swoim stwierdzeniu że liczba osób która awansowała na stanowiska menadżerskie wzrosła, a w najbliższych latach zapewne nabierze to rozpędu. Oczywiście ciągle tu mówimy o standardowych zarobkach a nie pensjach 10k+ tygodniowo.

Sorry ale ciezko mi uwierzyc zeby manager (ktory pelni role kierownika jakiegos zespolu ludzi) zarabial £10 k tygodniowo co daje £ 480 k pa.
No fucking way.

LONDON: ASSISTANT QA MANAGER: SALARY: £ UP TO 25K
Project Manager – Investment Manager

L2Read.

Napewno istnieje rzesza ludzi ktora daje sobie rade za granica ze wzgledu na swoje kwalifikacje. Ale najbardziej reprezentatywna grupa to zawsze bedzie ta najwieksza i ta o ktorej najwiecej sie mowi, czyli ci ktorym nie poszlo.

Fakt jest taki, ze jak sie nic nie umie to nawet ameriką drim nikomu nie pomoze. Za nic to czasem trudno w pysk dostac

A mnie sie podoba bardzo dowcip, ktory gdzies slyszalem.

Co to bylo ostatnio z ta awaria pradu w Warszawie?
Proba generalna akcji "Ostatni gasi swiatlo"!

Pólnocnej Karolinie to 5.50 $ przy legalnym zatrudnieniu z powzwoleniem na prace.

Pisal o managerach pelniacych role kadrowych i standardowych wynagrodzeniach, sugerujac przy tym ze sa managerowie ktorzy zarabiaja 10 k tygodniowo. Przynajmniej ja to tak odebralem, ale kto wie moze faktycznie mam do problemy z czytaniem ze zrozumieniem

Dalej mi jest ciezko uwierzyc, ze ktos zarabia 10 k tygodniowo.

W EU minimalna stawka jest kolo 7eu/5Ł na godzine.. ;]

Edit: Gosc napisal o normalnej pracy i podal absurdalny i wyimaginowany przyklad dla kontrastu, poniewaz niektorzy sadza ze za granica zlote gruszki na wierzbach rosna

Co do stawek w USA to nie ma jednej minimalnej (uniwersalnej) stawki ktora mozesz podac. Zalezy to od stanu w ktorym mieszkasz, od kwalifikacji jakie posiadasz, wyksztalcenia i lat doswiadczenia, i od zawodu (pracy) o jaka sie ubiegasz. Dla przykladu:
stanowisko: Designer II - Web
Job Description

Designer II - Web
Produces graphic sketches, designs, and copy layouts for online content. Determines size and arrangement of illustrative material and copy, selects style and size of type, and arranges layout based upon available space, knowledge of layout principles, and aesthetic design concepts. May require an associate's degree or its equivalent with at least 3 years of experience in the field or in a related area. Familiar with standard concepts, practices, and procedures within a particular field. Relies on limited experience and judgment to plan and accomplish goals. Performs a variety of tasks. Works under general supervision; typically reports to a manager. A certain degree of creativity and latitude is required.

Alternate Job Titles: Designer II - Internet | Designer II - Web | Intermediate Level Designer - Internet | Intermediate Level Designer - Web | Level II Web Designer

Wynagrodzenie

Jak widac rozpietosc widelek duza, inna bedzie w innych stanach.

Dla przykladu (zarobki w North NJ, bo tu mieszkam):
Pielegniarka zarabia $ 27.5/h
Dekarz nalezacy do Union $20/h - $46/h
Opiekunka au pair z polski (roczny pobyt) $100-$200/week
Opiekunka do dzieci pracujaca na czarno - $400-$700 /week
Dekarz pracujacy na czarno $10-$20/h

A tu stronka ktora zna chyba kazdy Polak w USA.