MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Jaki Fast Food jest dla Was najlepszy?
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=18&t=33058
Strona 2 z 7

Autor:  RufeN [ 24 mar 2009, 11:16 ]
Tytuł: 

DirectC napisał(a):
Havok napisał(a):
Pieszczoch napisał(a):
Ja tez lubie od czasu do czasu wpasc na fastfood, ale KFC jednak wygywa pod wzgledem "najmniejszej szkodliwosci" tam mieso z drobimexu jest idealnie swieze. Znajomi pracowali tam i ogolnie z tego co mowili to takie stripsy leza max 20min, mieso z koscia do 40min i wypieprzaja do smieci wszystko jak sie nie sprzeda. <3

Oj jeszcze gotowym uwierzyć, że przemysłowe żarcie to cud miód. Jeszcze napisz, że te kurczaki to na wolnym wybiegu chowane i tylko naturalnym zbożem karmione :roll:

Kolega wrócił z Tajlandii wiesz co mu localsi mówili na pytanie o ptasią grypę? Że jak się boi ptasiej grypy niech idzie do KFC tam nie złapie... Myślisz, że jak idziesz do sklepu to masz innego kurczaka niż podają w KFC? Czy wrzucają na pizze w Pizza Hut?

kfc i pizza hut to ta sama firma, tylko inny brand, więc wspólne składniki będą identyczne, aby zaoszczędzić na dostawcach ;)

co do standardów zwiazanych z waznoscia produktow, to true - wszystko ma swoją datę ważności w zamknięciu, po otwarciu/przyrządzeniu + musi byc przechowywane w odpowiednich temperaturach. jesli temperatura jest nieprawidlowa/czas waznosci zostal przekroczony chocby o 1min itp. wszystko laduje w smieciach.
zajmuje sie szkoleniem pracownikow i na serio to jest jedna z najwazniejszych rzeczy, na ktora sa uczulani aby zwracac uwage. kroisz pomidora? ok, opisz miske, do ktorej go wrzucasz data i godzina pokrojenia + godzina uplyniecia czasu waznosci.
inna sprawa, ze czasy te nie sa naciagane i zmieniane, tylko sa ustalone tak,ze zazwyczaj to, na czym skonczyla sie "waznosc" jest dobre i normalnie w chacie nikt by tego nie wywalil, ale nie ma zmiluj i wypierdolic trzeba ;0

Autor:  Highlander [ 24 mar 2009, 11:45 ]
Tytuł: 

dla KFC hodują specjalne kurczaki bez dziobow, pazorow i pior, zeby mogli od razu wrzucic na ruszt xD

Autor:  Pieszczoch [ 24 mar 2009, 11:50 ]
Tytuł: 

co do standardów zwiazanych z waznoscia produktow, to true - wszystko ma swoją datę ważności w zamknięciu, po otwarciu/przyrządzeniu + musi byc przechowywane w odpowiednich temperaturach. jesli temperatura jest nieprawidlowa/czas waznosci zostal przekroczony chocby o 1min itp. wszystko laduje w smieciach.
zajmuje sie szkoleniem pracownikow i na serio to jest jedna z najwazniejszych rzeczy, na ktora sa uczulani aby zwracac uwage. kroisz pomidora? ok, opisz miske, do ktorej go wrzucasz data i godzina pokrojenia + godzina uplyniecia czasu waznosci.
inna sprawa, ze czasy te nie sa naciagane i zmieniane, tylko sa ustalone tak,ze zazwyczaj to, na czym skonczyla sie "waznosc" jest dobre i normalnie w chacie nikt by tego nie wywalil, ale nie ma zmiluj i wypierdolic trzeba ;0


HACCP zrobilo niezly hardcore wlasnie dla takich sieci jak KFC i McDonalds, ale te daty i godziny sa naprawde przesada dla malej gastronomii. Jak prowadzisz szkolenia, to pewnie zauwazyles ze od wejscia HACCP do nas coraz wiecej restauracji uzywa polproduktow paczkowanych na koszt robienia od zera.
Teraz w sredniej restauracji dostaniesz swieza salatke, a reszta to pol gotowe sosy czy desery a zupy robione z bulionow a nie kosci i warzyw.

Autor:  RufeN [ 24 mar 2009, 12:02 ]
Tytuł: 

wszystko przyjezdza paczkowane i opisane, zrezygnowano z robienia coleslawow w restauracji na rzecz kupna gotowych, salata przyjezdza od razu poszatkowana, wszystkie sosy sa paczkowane. wycofano czesc oferty, ktora byla problematyczna w trzymaniu sie przepisow (np.moze niektorzy zwrocili uwage, ze od juz teraz ok kilkunastu tygodni nie ma w KFC puree do wyboru zamiast frytek).
wyobrazam sobie, ze jak ktos ma bar, to jest do dla niego utrapienie - nie moze sobie zaplanowac sprzedazy, przewidziec w dziewiedziesieciu paru procentach zejscia konkretnych skladnikow i skladac zamowien przez internet u duzych i tanich dostawcow przez internet +zapewnienie odpowiednich zgodnych z przepisami standardow przechowywania zywnosci moze byc problemem dla malej gastronomii - trudno sie mowi, poza aspektem cenowym wszystko wychodzi na korzysc konsumenta ;)

co do KFC vs Mac, to powiem tak - pod Poznaniem w Swarzedzu na trasie na Warszawe jest McDonald i pare km dalej KFC. Mac jest zamykany srednio 2-3x rocznie przez sanepid/straz pozarna czy jakas inna kontrole, KFC pracuje 11lat bez zadnej przerwy (zamkniete tylko co roku w grudniu w 1 dzien swiat). jakies 3 miesiace temu otworzono Maca w Gnieznie i juz po paru tygodniach wykryto sperme w shake'ach - no sorry ;d nie twierdze,ze AmRest to genialna firma, ale jednak nie mamy takich wpadek (przynajmniej w moim regionie).

Autor:  Pieszczoch [ 24 mar 2009, 12:19 ]
Tytuł: 

Sam fakt technicznego zywienia mowi za siebie, utrzymanie jakosci jednego rodzaju produktu jest duzo latwiejsze.
W KFC mamy glownie kuraki, frytki i bulki + warzywa.
W McDonalds mamy kuraki, rybe, wolowine, wieprzowine, frytki i bulki + warzywa.
To tak w skrocie, nie bede sie rozpisywal o wszystkie produkty.
I teraz tak, KFC i McDonald zatrudniaja ten sam typ ludzi, studenci bez doswiadczenia i szkola ich.
Kazdy ma sie nauczyc HACCP i prezerwacje produktu w ich menu.
KFC duzo latwiej ogarnac - proste.

Juz nawet nie wspomne, ze jak szkolilem w Grecji swoich studentow z gastronomika w moim menu, to pojawial sie ciagle ten sam problem, czystosc, czystosc i jeszcze raz czystosc.
Kazdy idiota umie ugotowac jakies tam danie i dac szefowi kuchni do wykonczenia na talerzu.
Ale malo kto ma pojecie o - a la Minute, czystosci i ladnym wygladzie jedzenia.

Autor:  Oyci3C [ 24 mar 2009, 12:23 ]
Tytuł: 

Inna sprawa, ze restauracja a restauracja. Nie powiedziane jest, ze podobny problem nie wystepuje w KFC w innych miejscowosciach.

Z drugiej strony jakbym sie dowiedzial, ze ktos mi sie schlastal do mojego czekoladowego shake... no kurwa mac :E

Autor:  DirectC [ 24 mar 2009, 12:27 ]
Tytuł: 

roball napisał(a):
kebab od turasa o 3 w nocy ftw :<

Zwłaszcza jak jesteś taki ledwo ciepły :lol: Uwielbiam wtedy zjeść coś na ostro i popić colą.

Autor:  iniside [ 24 mar 2009, 12:30 ]
Tytuł: 

Generalnie fastfood ssie pale i twoja stara.

Z zaracia na miescie to tylko Kebaby w jakiejs fajne kebabowni.

Cytuj:
Ja osobiście jestem zakochany w Triple Whopper z Burger King. 3 wielkie kawały mięsa to jest coś co lubię. niestety nie można tego jeść za często

W Haburgerowych "kotletach", praktycznie nie ma miesa. No ale kto by sie przejmował..

Autor:  Aenima [ 24 mar 2009, 12:34 ]
Tytuł: 

kurwa raz wpierdalem w tym gnieznie, ale naszczescie nie szejka.

Autor:  Shadhun [ 24 mar 2009, 12:34 ]
Tytuł: 

Cytuj:
lekkim tryskiem


Jezu :(

Autor:  Nestor [ 24 mar 2009, 13:08 ]
Tytuł: 

W subwayu zajebiste zarcie maja, smaczne i zdrowe :P

A tak to Zinger ftw, i cos z BK jak sie trafi, z lekka szczypta pizza hut. MC generalnie ssie kutachy, poza McFlurry i Latte :)

Autor:  Havok [ 24 mar 2009, 13:20 ]
Tytuł: 

Pieszczoch napisał(a):
Oj jeszcze gotowym uwierzyć, że przemysłowe żarcie to cud miód. Jeszcze napisz, że te kurczaki to na wolnym wybiegu chowane i tylko naturalnym zbożem karmione

Jak nie rozumiesz przeslania to STFU, Drobimex to o niczym innym nie swiadczy jak o tym ze ta firma to nie Constar czy inny badziew.

Nie rozumiem, bo gówno z terminem ważności dalej pozostaje gównem. A że jakaś rzeźnia Weseinhof by drobimex dostarcza kurczaki to co to zmienia?
Dalej jest to przemysłowe żarcie z byle czego aby taniej.

Autor:  Oyci3C [ 24 mar 2009, 18:12 ]
Tytuł: 

Shadhun napisał(a):
Cytuj:
lekkim tryskiem


Jezu :(


HE HE. :|

Autor:  Pieszczoch [ 24 mar 2009, 18:18 ]
Tytuł: 

Nie rozumiem, bo gówno z terminem ważności dalej pozostaje gównem. A że jakaś rzeźnia Weseinhof by drobimex dostarcza kurczaki to co to zmienia?
Dalej jest to przemysłowe żarcie z byle czego aby taniej.


Pewnie nawet nie wiesz, ze jak kupujesz w sklepie drob to tej samej jakosci.
Sorry ale w latach 90tych jeszcze szlo kupic kury z wybiegu, teraz masz z hodowli wszystko.

Autor:  Dana [ 24 mar 2009, 18:41 ]
Tytuł: 

Cytuj:
A że jakaś rzeźnia Weseinhof by drobimex dostarcza kurczaki to co to zmienia?
Dalej jest to przemysłowe żarcie z byle czego aby taniej.


Dla mnie może być z byle czego. Tylko żeby:
a) Mi nie zaszkodziło.
b) Mi smakowało.

Dramę się robi dookoła jakby to Soylent Green był.

Autor:  Deshroom [ 24 mar 2009, 18:46 ]
Tytuł: 

DirectC napisał(a):
roball napisał(a):
kebab od turasa o 3 w nocy ftw :<

Zwłaszcza jak jesteś taki ledwo ciepły :lol: Uwielbiam wtedy zjeść coś na ostro i popić colą.
niestety pod rotundą w KFC Zingery zmniejszaja sie z roku na rok. Byłem ostatnio i jest .. mniej wiecej wielkości połowy kajzerki :wtf:

Generalnie Wooper jest THE BEST ale mało Burger Kingów mamy tu.

Autor:  Tor-Bled-Nam [ 24 mar 2009, 19:04 ]
Tytuł: 

Mc Donalds i KFC to syf. BK daje rade, ale bezkonkurencyjny jest kebab Efez jesli chodzi o Wawe (jeden jest na saskiej, drugi kolo metra Raclawicka) . Dla odmiany jakis chinczyk (nie obsrana buda), przykladowo restauracja Sapaya na Moktowie, Madalinskiego. W porze lunchowej czekam zazwyczaj 10-15 minut. Duzo lepszy niz ten kolo polibudy.

Autor:  NERD KING [ 24 mar 2009, 19:20 ]
Tytuł: 

Dana napisał(a):
Dla mnie może być z byle czego. Tylko żeby:
a) Mi nie zaszkodziło.


wszystko szkodzi. :<

powpisujcie sobie sklady rzeczy, ktore codziennie kupujecie - moj ulubiony kefir ma barwnik produkowany z mszyc, maka ma e920, robiony ze swinskiej szczecinki. do tego aspartam (e951), substancja uzyskana przy probie opracowania leku na raka w 70s, teraz uzywana jako slodzik, jest praktycznie we wszystkim, od napojow gazowanych po gumy do zucia - okazuje sie, ze jest rakotworcza i labolatoryjne szczury padaja w mniej niz 100 dni. takich rzeczy jest od chuja, do tego dochodzi siedzacy tryb zycia + nakrecanie dziaciakow od malego na slodycze. nie zdziwie sie, jak life expectancy pokolenia urodzonego po 2000 spadnie o polowe.

taka dygresja. :<

Autor:  DirectC [ 24 mar 2009, 19:48 ]
Tytuł: 

Tor-Bled-Nam napisał(a):
Mc Donalds i KFC to syf. BK daje rade, ale bezkonkurencyjny jest kebab Efez jesli chodzi o Wawe (jeden jest na saskiej, drugi kolo metra Raclawicka) . Dla odmiany jakis chinczyk (nie obsrana buda), przykladowo restauracja Sapaya na Moktowie, Madalinskiego. W porze lunchowej czekam zazwyczaj 10-15 minut. Duzo lepszy niz ten kolo polibudy.

Jak chinol to spróbuj dzonki na hożej od marszałkowskiej, weź w sosie kantońskim i potem już do innego chinola nie pójdziesz :wink:

Autor:  Dana [ 24 mar 2009, 19:54 ]
Tytuł: 

Cytuj:
wszystko szkodzi. :<


Oczywiście we wszystkim są teraz barwniki, spluchniacze i inne pierdoły, ale przy normalnym spożyciu nie są one szkodliwe. A aspartam nie jest szkodliwy (szczury laboratoryjne mają się dobrze).

Strona 2 z 7 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team