MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Werewolf #3 - Radoslaw Edition Spring 2009.
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=18&t=33205
Strona 2 z 6

Autor:  Sinistralis [ 9 kwi 2009, 20:30 ]
Tytuł: 

Vote: Guciek

Autor:  Oyci3C [ 9 kwi 2009, 21:34 ]
Tytuł: 

Dzien 1 - Guciek Must Die.


Glosowanie w Swiatyni Najjasniejszego Radoslawa Wielkiego dobieglo konca. Nie dalo sie ukryc zadowolenia na twarzach uczestnikow - zapaszek pewnej kobiecej kibici nie golonej od zeszlorocznej Jesieni dal sie we znaki nawet Aenimie.

- Dobra do chuja Radoslawa, przeliczcie te glosy bo sie przewroce! - poczal syczec Aenima - A pies Was tracal, sam przelicze.

Aenima jedna reka zaslaniajac dostep stechlego powietrza do nozdrzy druga nerwowo liczyl glosy, ktore zostaly oddane tego wieczora.

- Dobra, wieszamy dziada.

- Kogo?!

- GUCKA!

Przerazony Guciek zmoczyl sie tak jak stal po czym od razu dostal wzwodu jako stary fanatyk BDSM, a to w sumie i czysto teoretycznie byloby jego finalne przezycie.

Radoslaw spogladajac na dziatwe swa zasmucil sie wielce, ze taki aplaus i wigor towarzyszyl nadchodzacym wydarzeniom. Nie mniej jednak sam doczekac sie nie mogl jak wesolo podrygiwac bedzie Guciek.

Bedac w szoku i jednoczesnie niesamowicie podniecony Guciek nie stawial wiekszych oporow.

Standardowo zostal obdarty z odzienia (Karioker ochoczo sie do tego przylozyl) i wyprowadzony na dziedziniec, gdzie czekala swiezo przygotowana szubienica.

Czym blizej mu bylo do sznura tym bardziej nie mogl sie doczekac tzw. final blow. Czy to bedzie bolalo? Czy moze dostarczy mi to niezapomnianych doznan?

Uczestnicy calej ceremoni nie zdawali sobie sprawy z odczuc Gucka myslac, ze chlopakowi cisnienie uderzylo ze strachu stad postawil swoje 5cm w kapturze.

Sznur na miejscu, Guciek na stoleczku, Aenima szczerzacy zeby przygotowany.

- Guciek, obys zdychal jak najdluzej i nikogo juz nie pozarl! Oby Ci sie pracie Konzgredora odbijalo zgnila cebula do ostatniej chwili! - konczac ten monolog Aenima kopnal taboret.

Tak, taaak, TAK!

*prask*

NIE! I chuj. Spadajac ze stolka sznut zacisnal sie szybko i skrecil Guckowi kark, 5cm z kapturem opadlo, kilka konwulsyjnych podrygow i koniec.

Smiech Radoslawa przeszyl chlodem zebranych, bo:

Guciek byl: Wiesniakiem.

Wszystkich zaciekawila nieobecnosc Dana... hmmm pewnie znowu traca pracie w kacie jak to ma w zwyczaju naogladawszy sie trupa z rana.

Autor:  Oyci3C [ 10 kwi 2009, 09:22 ]
Tytuł: 

Dzien 2 - Fail.

Poranek w Radziulandzie nie nalezal do tych najprzyjemniejszych. Wiekszosc mieszkancow zalala sie w trupa obawiajac sie nocnych igraszek swoich futrzastych kolegow.

Umywszy rowa, leniwie przeciagajac sie Aenima wytoczyl sie na monstrualnym kacu na zewnatrz swojej stodoly, w ktorej do bialego rana uprawial sodomie z lokalna trzoda.

- What the... - otworzyl paszcze po tym co zobaczyl przed soba.

Na srodku placu lezala reka, juz troche przyschnieta i dosc mocno poszarpana. Podazajac sladem krwi doszedl do szubienicy gdzie wisialo truchlo Gucka, a raczej jego resztki bo od pasa w dol nic juz nie bylo.

- O kurwa haha - rozesmial sie Aenima pomimo makabrycznego oodkrycia, jakos rozbawil go fakt rozczlonkowanego Tczewiaka, poobzeranego z kazdej strony z mieniaca sie w sloncu figura z brazu ukrecona na srodku czola.

Nagle za jego plecami cos zaczelo piszczec, a po chwili drzec paszcze. To byla Sinistralis, ktora nie mogla sie opanowac na widoki, z ktorych Aenima najwyrazniej sobie robil jaja. No coz, taka juz jego natura.

Po chwili wiekszosc wiesniako przybiegla na miejsce poruszona odglosami na zewnatrz ich domostw.

- No to mamy przejebane - rzucil Roball i kopnal klocka z czola martwego Tczewiaka trafiajac Davicha prosto w twarz - pwned.

Tczewiak byl: Wiesniakiem.

Autor:  lutus [ 10 kwi 2009, 09:45 ]
Tytuł: 

VOTE : AENIMA


Dzis wielki post, a widzialem, jak swiezego angusa wpierdalal za rogiem!

Autor:  Nokiu$ [ 10 kwi 2009, 09:55 ]
Tytuł: 

Vote : Aenima

He, to pojeb.

Autor:  Karioker [ 10 kwi 2009, 10:26 ]
Tytuł: 

Vote : Aenima

bo widocznie kogoś tutaj podniecają rozczłonkowane ciała.

Autor:  koci [ 10 kwi 2009, 11:04 ]
Tytuł: 

Unvote: Aenima
Vote: Karioker
Bo jest duze prawdopodobienstwo ze zawisnie

Autor:  Loki [ 10 kwi 2009, 11:06 ]
Tytuł: 

Vote : Karioker

bo dorzuca glos osobie ktora ma ich najwiecej po raz 2. Jakby chcial wyeliminowac obojetnie kogo ;]

Autor:  Tidus [ 10 kwi 2009, 11:26 ]
Tytuł: 

Vote : Karioker

Autor:  Karioker [ 10 kwi 2009, 12:05 ]
Tytuł: 

Loki napisał(a):
Vote : Karioker

bo dorzuca glos osobie ktora ma ich najwiecej po raz 2. Jakby chcial wyeliminowac obojetnie kogo ;]


Guciek to był ślepy traf. A na ae już w 2 serii stawiałem i myślę ze tym razem to jest łełolf...

Autor:  CheGee [ 10 kwi 2009, 12:33 ]
Tytuł: 

Vote: Karioker

Autor:  Dana [ 10 kwi 2009, 13:06 ]
Tytuł: 

vote karioker

Autor:  kozas15 [ 10 kwi 2009, 14:09 ]
Tytuł: 

Lokalna trzoda bylaby niezadowolona gdyby zawisnal jej bohater tak wiec..

Vote: Karioker

Autor:  Davich [ 10 kwi 2009, 14:33 ]
Tytuł: 

Vote: Karioker

Zeszlej nocy w celu zalatwienia wieczornej potrzeby udalem sie do wychodka. Karioker, spostrzeglszy moje dzialania, tak sie podniecil iz myslalem ze mi kabine rozpierdoli. Na moje szczescie, jego uwage zwrocil pobliski przebiegajay kundel, ktory wydawal mu sie bardziej interesujacy niz kabina w ktorej siedzialem.

Autor:  Qraczek [ 10 kwi 2009, 16:42 ]
Tytuł: 

Vote Loki

Autor:  Aenima [ 10 kwi 2009, 17:24 ]
Tytuł: 

mnie kurwa wiskowego bohatera na stryczek? WTF a kto was matolkow bedzie przed werwolfami bronil? IMO powiesmy KARIOKERA i zbawmy sie z jego stara, wszyscy zaproszeni oprocz tych glupkow ktorzy glosowali na mua:<

Autor:  lutus [ 10 kwi 2009, 17:42 ]
Tytuł: 

UNVOTE : AENIMA

VOTE : KARIOKER

Autor:  Sinistralis [ 10 kwi 2009, 17:43 ]
Tytuł: 

Vote: Karioker

Autor:  Karioker [ 10 kwi 2009, 18:28 ]
Tytuł: 

Aenima napisał(a):
mnie kurwa wiskowego bohatera na stryczek? WTF a kto was matolkow bedzie przed werwolfami bronil? IMO powiesmy KARIOKERA i zbawmy sie z jego stara, wszyscy zaproszeni oprocz tych glupkow ktorzy glosowali na mua:<


Moja stara to werewolf, a jak ja zapłodnisz, to będa małe werewolfy, a jak je zajebią, albo je nawiedzę i dostaną hertszlagu, będziesz płakać za nimi nekrofilu.

Cytuj:
bo dorzuca glos osobie ktora ma ich najwiecej po raz 2. Jakby chcial wyeliminowac obojetnie kogo ;]


lol epic

Autor:  Oyci3C [ 10 kwi 2009, 21:07 ]
Tytuł: 

Day 2 - Aenima ocalony.

Glosowanie jak zwykle przebiegalo w dosc chaotyczny sposob. Dalo sie slyszec poddenerwowanie, burczenie w brzuchu Roballa oraz klapsy w dupe. Pomimo "wisielczej" atmosfery czesc zgromadzonych nadal zachowala humor.

- Okej, to dzisiaj ja licze glosy, specjalnie sie na ta okazje przygotowalem - rzekl radosnie Roball, ktory kilka minut wczesniej przyodzial specjalny wystroj glowy na ta okazje pewien, ze jemu nic nie grozi.

Obrazek

Pomysl dosc ciekawy co ucieszylo Milosciwie Blogoslawionego Radoslawa Wspanialego gdyz dalo sie zauwzyc rozluznienie atmosfery, a niektorzy rozluznili nawet swoje poslady.

- Raz, dwa, trzy, Aenima, Karioker, Rob... kurwa co? No, tylko jeden, a nie to ktos narysowal mnie z malym pisiorem, nie wazny glos, piec, szesc. - skupiony Roball dazyl do celu, a swieczka oswietlala mu droge - Dziesiec? Chyba jo, dobra jest tego w chuj. Lapac dziada!

Karioker rzucil sie do drzwi jednak sprawny CheGee przypierdolil mu ze stolika prosto w pape. Zalany krwia upadl na ziemie i poczul, jak jego dawni "koledzy", z ktorymi nawet zabawial sie oralnie gdy byl maly petaja mu rece.

- Lincz! Lincz! Lincz siersciuchowi! - skandowala publika - Ukrec teraz figure, ze strachu ha ha ha!

Wywlekli Kariokera na zewnatrz gdzie czekala na niego szubienica.

- Ja! Ja! Ja! - Roball wydzieral sie jak nienormalny - Ja chce kopnac dzisiaj stolek!

Z calego podniecenia Roball zapomnial, ze nadal "pali mu sie czapka" i calkowicie przez przypadek wypierdolil sie 2 metry przed stojacym na stolku Kariokerze. New-age czapka spadla z glowy Roballa podpalajac Kariokera.

Sie dzialo~ Karioker wrzeszczal jak nienormalny, a ludzie gapili sie z mina "wtf? :-D" bo w sumie im sie to podobalo. Sznur sie spalil, stoleczek zajal ogniem a Karioker turlal sie po ziemi coraz bardziej poparzony.

- Z drogi! - darl sie Davich biegnacy z wiadrem - Czas na fajerwerki!

We wiadrze o pojemnosci 6.4 litra znajodwala sie nieznanego pochodzenia substancja smarno-palna. Wiesc we wsi niesie, ze jednym sluzyla jako lubrykant, a innym jako paliwo do lamp.

*plask* *jeb* *haha :-D*

Karioker wyparowal.

Radoslawa widowisko rozbawilo ale i zmartwilo, bo:

Karioker byl: WIESNIAKIEM.

- NO JA PIERDOLE TWOJ STARY - warknal Roball w swoim stylu - Ide znowu sie upic, jestescie pedalami i nawet dobrze wilka nie wyczujecie.

No coz, moze jutro...

Strona 2 z 6 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team