Ciesze się bardzo, po pierwsze że wygrał futbol a nie antyfutbol, po drugie, co tu dużo mówić Hiddink dał Fergussonowi gotową recepte jak pokonać Barce, osobiście bardziej bym bał się spotkania z Chelsea niż z Barceloną, która wyraźnie nie może sobie poradzić z fizycznie grającym przeciwnikiem.
Wreszcie po trzecie, o ile Chel$ea nieznosze, to Barce darze sporym szacunkiem i ewentualna jej wygrana w finale będzie dla mnie o wiele mniejszym bólem
Co do kontrowersji, imo 1:1 w błędach sędziego. Jeśli chodzi o 2 karne dla Chelsea, nigga plz, przy ręce w ostatniej minucie piłka była nastrzelona i to nie centralnie w ręke tylko jakoś bardziej w pache, przy ręce Pique też bym nie gwizdnął, ruchu ręką w strone piłki nie było. Za to przy powtórkach wyraźnie widać że Anelka nie był faulowany rzy sytuacji z czerownym kartonikiem.
Fani Chel$ea powinni zawrzyć jadaczki i psioczyć na trenera który zapomniał że 1-0 to nie jest prowadzenie
